Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczonaJ

Pomocy! Tkwię w dziwacznej sytuacji!

Polecane posty

Gość zrozpaczonaJ

Nie wiem od czego zacząć, chyba najlepiej będzie od samego początku... Gdy rozpoczynałam naukę w liceum zauroczyłam się w nauczycielu (tak, wiem, żałosne). Miał on 30 lat, żonę i dziecko. Przez całe liceum o nim myślałam, ale nic nie robiłam dalej, rzecz jasna. Końcówka liceum. I nagle chyba zaczęłam się mu podobać, bo częściej mnie zaczepiał i rozmawiał ze mną. Potem były e-maile, smsy, rozmowy, aż w końcu spotkania. Czułam się okropnie. Wiedziałam doskonale, że on mnie tylko wykorzystuje, ale straciłam dla niego głowę i nasz romans trwał rok. Po tym czasie się rozstaliśmy. Nie chciałam, by trwało to wiecznie, a on przecież miał rodzinę. Zajęłam się sobą i studiami. W wieku 22 lat poznałam kogoś. Był to 41-letni rozwodnik. Zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia i jesteśmy ze sobą 3 lata, mieszkam u niego. Niedawno zadzwonił do niego jego kolega z dawnych lat i zaproponował wypad na piwo razem z jego żoną. Mój parnter się zgodził i razem ze mną poszliśmy na to piwo. Kiedy dotarliśmy do baru nie mogłam uwierzyć, że tym kolegą okazał się być mój były nauczyciel! Mój partner spytał się, czy się znamy, i gdy chciałam powiedzieć, że on mnie kiedyś uczył to ten nauczyciel zaprzeczył i powiedział, że pierwszy raz mnie widzi! Atmosfera była trochę dziwna, ale mój partner i żona tamtego nic nie podejrzewali. Od tamtego zdarzenia minęło parę dni, ale wciąż czuję się niezręcznie i nie wiem, czy powinnam powiedzieć o tym mojemu partnerowi czy udawać tak jak mój były nauczyciel? Mój ukochany planuje niedługo kolejne spotkanie z nimi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie mów, po co , masz już poukładane życie , nie żyj przeszłością, serce kobiety jest jak ocean , wiele w nim tajemnic , zostaw je dla siebie i nic nie psuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku co ty masz za gust pierwszy pedozbok który bierze się za dziecko po za tym to niezgodne z prawem bo to twój nauczyciel był drugi to stary dziad dziewczyno czy ty na kase lecisz czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonaJ
15:57 Nie lecę na kasę. Nigdy mnie nie pociągali rówieśnicy, tak po prostu wypadło, że znowu zakochałam się w kimś starszym. Ale jestem szczęśliwa i niczego nie żałuję, jestem spokojną osobą i nie lubię imprez, dlatego moje serce kradną spokojni, dojrzali (a co za tym idzie starsi) mężczyźni. 15:47 Może masz rację... Jednak ja nie mam przed nim żadnych tajemnic i on też o wszystkim mi mówi. Strasznie się dziwnie czuję, ale może mi przejdzie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonaJ
Ale ja uwielbiam dziadów bo oni mają takie fajne rozciągnięte zwisające moszny do kolana, lubię siorbać starcze genitalia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonaJ
17:47 Marny podszyw. Jakie dziady? Przedział wiekowy 30-44 lat to już dla ciebie starość? Żałosny jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty jestes zalosna, jak zadajesz sie z facetami o 15-20 lat starszymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym powiedziala. byly nauczyciel pewie z tego samego powodu, o ktorym pisal gosc z 15.57 wolal sklamac, ale ty nie oklamuj swojego faceta bo on moze kiedys zacznie ciebie? to nie jest fajne ;) ja powiedzialam mojemu facetowi co bylo miedzy mna a jego przyjacielem (oczywiscie na dlugi czas zanim my stalismy sie para ;) ), wiem ze to przeszlosc ale dla niego jak widac byla wazna, a on wiedzial mniej wiecej co zaszlo skoro byli przyjaciolmi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie mòw bo i po co,przeszlosc zostaw w przeszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyciel narzucił konwencję. Tego się trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×