tani pierścionek zareczynowy

chodzi o to że podobają mi się skromne srebrne pierścionki i wszystkie są w miarę tanie (do 200) te droższe jakoś nie trafiają w mój gust. I tak się zastanawiam czy to ze mną jest coś nie tak czy jest więcej dziewczyn takich jak ja. Dla których liczy się przeżycie duchowe a nie materializm. Mam nadzieje że rozumiecie o co mi chodzi. Ps. Pierścionek srebry nie będzie jakoś konfliktował z obrączkami ponieważ one też będą srebrne (ponieważ złoto kompletnie mi się nie podoba sorry)

Jest białe złoto, platyna. To jest coś na całe życie, warto zainwestować.

gość dziś -sratatatata-nie przejmuj się,zaraz będą ci tu pisać,że twój partner nie kocha cie wystarczająco i takie inne bzdury.Ja tez nie znoszę złota.Od 11 lat mam srebny pierścionek zaręczynowy a od 10 lat srebną obrączkę.Nie zauważyłam jakoś żeby mąż mnie mniej kochał.

gość dziś właśnie też tak uważam,że nie ważne jest z czego tylko z jaką miłością dany. Wole aby kupił mi tańszy pierścionek i zabrał w podróż abyśmy nabyli kolejne wspaniałe wspomnienia :)

Jak miło autorko,że jest jeszcze ktoś na tym świecie,nie przeżarty do szpiku kości rządzą pieniądza

gość dziś hm chyba dziękuje za komplement. Po prostu wole wspomnienia niż mega wypasiony pierścionek.

ale jedno drugiego wcale nie wyklucza :)

Ja dostalam prosty pierscionek, sliczny, srebrny bo moj facet wie, ze nie nosze zlota. Ma brylant, maly w pieknej okraglej oprawie. Nie wiem ile kosztowal ale wiem, ze po pierwsze: przemyslal zaręczyny, zaskoczył mnie zupełnie poziomem romantyzmu choc oboje na codzien nie jestesmy romantykami. Po drugie nigdy nie zapytał, jaki chcę pierscionek, a wybrał idealny dla mnie. Po trzecie od dnia zaręczyn cieszy sie jak dziecko, ze zostanę jego zoną :) Milego dnia