Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bycsoba

Maz chce odejdc i ma wszystko gdzies

Polecane posty

Gość Bycsoba

Zaczne od tego, ze moj maz zalozyl profil na portalu randkowym pare miesiecy temu. Od tamtej pory zmienil sie bardzo, przestal mnie zauwazac i zaczal krytykowac na kazdym kroku. Gdy probowalam z nim rozmawiac, odpowiadal, ze tkwi w nim pustka i nie wie co sie dzieje. Ja ten jego profil odkrylam dzisiaj i doszlo miedzy nami do bardzo niemilej i napietej rozmowy. Oczywiscie on sie wszystkie wypiera ale gduly chcialam mu to udowodnic i pokazac na jego telefonie, to powiedzial, ze nie da mi go. Po tym wszystkim wscieklam sie okropnie i powiedzialam, ze mam dosc i ze ma wolna reke. A on na to, ze ok. Myslalam, ze zartuje, ale on tak odpowiedzial na serio. Porozmawialam z nim potem i wytlumaczylam, ze chce z nim byc, ale on sie musi zmienic i gdy ja cos organizuje dla nas, jakies wyjscia i spotkania to chce aby w nich uczestniczyl. On , ze nie wie jak to bedzie i zobaczymy. Poza tym od paru miesiecy nie wspolzyjemy ze soba i on mi poradzil wczesniej abym odkladal jakies pieniadze na czarna godzine. Czy to znaczy, ze on sie jyz od dluzszego czasu przygotowuje do odejscia? Jak mam zachowac twarz i wyjsc z tego godnoe? Dodam, ze mam 36 lat i jestem troche po przejsciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBycsoba
Szkoda, ze tak sie to wszystko koncxy. Dodsm, ze to jest juz moje drugie malzenstwo i pokladalam w nim wielkie nadzifje i starania. Zorganizowalam nam nawet wyjazd na wczasy za granice tego lata. Jedyna zadra w moim sercu jest fakt, ze moj maz nie skcepruje mojego syns, nastolatka z pierwszego malzenstwa. Powiedzial mi doslownie, ze nie chce z nim zyc i niestey odraze jaks do niego czuje przerzucil na mnie. Ja sie searalm walczyc i ten zwiazek, ale wychodzi na to, ze juz mu sie dawno znudzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno jest zaakceptować obce dziecko, a pokochać...ohoho...Chcialby pewnie swoje, drzewo- syn-( lub córcia- księżniczka), dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co bral dzieciata babe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, na poczatku chcial dziecka bardzo, ale ja ze wzgledow zdrowotnych nie moglam. Leczylam sie dosc dlugo i gdy juz przeszlam przez najgorsze, oznajmilam mu, ze chce dziecka, a on odpowiedzial, ze juz nie. Jest brak wogole jakiegokolwiek porozumienia miedzy nami, o braku uczuc nie wspomne. Maz sie zamyka w sypialni z laptopem zaraz po przyjsciu z pracy. Ja wracam pozno i mam zaledwie pare godzin na rozmowe z nim, ktorej nie chce, bo jak stwierdzil, nie ma o czym ze mna rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
Pytacie, po co mnie bral z dzieckiem? Nie wiem, bo byl wtedy zakochany? Juz po pol roku mi sie oswiadczyl. To ja mialam wielki dystans i wolalam poczekac, ale on sie wprowadzil do nas bardzo szybko. Wiedzial od poczatku, ze mam dziecko i trudne przejscia a i tak napieral. I po tej jego werwie i zaangazowaniu przyszlo odrzucenie, a ja po raz drugi mam zlamane serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
Czy mam zaakceptowac fakt, ze z tego zwiazku juz mic nie bedzie i nie da sie go uratowac? Dla przykladu podam, ze maz ma promlemy z erekcja i nasze ostatnie zblizenie z lata zakonczylo sie jego fiaskiem. Czy to moglo doprowadzic, ze on przestal sie ze mna kochac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
Rozmawialismy drugi raz dzisiaj wieczorem i on w koncu powiedzial, ze sprobuje dac nam szanse, ale zaznaczyl, ze to bedzie bardzo trudne. Po slubie jestesmy ponad 2 lata a w zwiazku prawie 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak długo znaliście się, zanim zaczęliście ze sobą być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
W zasadzie to nasza znajomosc przebiegala bardzo kntrnsywnie i na wszystko nalegal moj maz. Dodlownie poganial mnie abysmy zostali iara, potem sie do nas wprowadzil odwuafzczyl o tak po niecalym roku zostalismy malzenstwem. Nie znalam go wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chdesz wiedziec co naprawde mysli mąż , co czuje i czy powinas myslec o rozstaniu, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
Chyba zaczynam powoli rozumiec cala ta sytuacje. Przypomniakam sobie, ze zanim zwiazal sie ze mna to byk w zwiazku z inna kobieta, ktora tez miala dziecko. Po oswiadczynach wydalo sie, ze ja porzucil dla mnie. Widac skacze z kwiatja na kwiatek. A wydawaloby sie ze ja taka stara i madra a nieprzewidujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak ma wszystko gdzieś to daj sobie z nim spokój. Jaki porządny mąż zakłada sobie konto na portalu randkowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
Tak, wiem o tym, ale on mnie zwodzi uczuciowo. Bo z jednej strony chce odejsc, a z drugiej zapewnia, ze nadal mnie kocha. I jak tu nie zwariowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Nie slowa sie licza tylko zachowanie a jego zachowanie jest dla mnie jednoznaczne. On szuka kolejnej partnerki. Gadac to mozna wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech s*la.Tylko jak będzie skomlał o powrót zamknij mu drzwi przed mordą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To on chodzi z fochem, on jest na portalach, jemu nie staje i to on da wam szanse? No wez...to chyba ty powinnaś zmienić swoje podejście do tego związku bo on teraz przejął dowodzenie i bedziesz znosić mu pył z butów byle raczył byc z tobą? Poza tym jak nie przyłożysz sie do wychowania syna tylko skupisz na mężu to możesz miec kłopoty o jakich nie śniłeś. Czy syn ma kontakt ze swoim ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
Syn moze sie kontaktowac ze swoim ojcem tylko przez Skype badz Facebooka, bo on mieszka w Irlandii i ma swoja rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
Zobaczymy jak wroce szis wieczorem z pracy, a wracam dosyc pozno i ostatnio to nawet to sie mojemu mezowi nie podoba. Do tej listy jego narzekan, o ktore mnie oskarza i twierdzi ze popycha do jego odejscia jest fakt, ze ciagle mu malo pieniedzy i nic sie nie zmienia w tym kierunku. A to ja oplacilam nam w wiekszoci ostatnie wakacje za granica, bo przez pomad rok wczesniej narzekal, ze nigdzie nie bylismy na wczasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie chce to go nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale się nie dziwię bo izolujecie faceta w związku. Mój jest zawsze przy mnie nawet podczas badań ginekologicznym cipki i wspierał porody. Takie przeżycia łączą związek! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
Izolowanie faceta nie ma tu nic wspolnego. Moj pierwszy maz byl przy porodzie i syna i gdy sie tak napatrzyl na to pirkne, ale fizjologiczne wydarzenie, to zachcialo mu sie flirtow i skonczylo sie to na tym, ze zostawil mnie z 8 misiecznym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche wskocyzlas za szbko w to malzenstwo. Radze C zebys zwracala uwagi na czyny a nie tylko piekne slowka - lepiej na tym wyjdziesz i wieku 36 powinnas to wiedziec. Na Twoim miejscu poprosilabym go zeby siewyprowadzil :O Z opisu to masz wspollolatora a nie meza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
Wlasnie wrocilam do domu, on siedzi na laptopie w sypialni, ale podlogi pomyl i przygotoeal warzywa na salatke. Stoje w tej kuchni i kroje i sie coraz bardziej nad tym wszystkim zastanawiam. Raz mowi ok, a za chwile jest cyniczny. Zapytalam czy mozemy przelozyc nasz wspolny wyjazd do muzeum motoryzacji za tydzien, bo w ten weekend chcialabym wgjsc z nim na impreze firmowa, o ktorej mu jyz przez dluzszy czas mowilam, a on, ze nie ma co planowac nadtepnego tygodnia tylko trzeba zyc dniem dzisiejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" trzeba zyc dniem dzisiejszym" według wszystkich poradników kołczingowych, tylko tępaki i najgorsi nieudacznicy żyją dniem dzisiejszym i nie planują nawet najbliższej przyszłości :P można się śmiać, ale coś w tym jest. A ten Twój mąż to jakis k***a kretyn... jeszcze łachę ci robi, że w ogole z Tobą jest a na laptopie co robi caly dzien? Pewnie bajeruje inne panienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
On z laptopa przechodzi na telefon i tak wkolko. Jak wracam z pracu i widze, ze siedzi, to non stop oglada seriale online i filmy. Ocho, zaczyna do mnie zagadywac, o dziwo, o polityce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.22 nie masz racji u nas miało odwrotny skutek zbliżyliśmy się bardzo do siebie. Tylko jest jeden warunek że mąż musi mieć jakieś uczucie do żony. Gdy brak uczuć to i tak odejdzie bo to zwykły śmieć ! Mąż widząc co ja przechodzę podczas badań cipki i porodzie jest bardziej opiekuńczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bycsoba
Niekazdy mezczyzna chce uczestniczyc w tego typu badaniach. I nie mozna kazdego wrzucac do tego samego worka. Moj tata jest z moja mama ponad 30 lat i nigdy przemigdy mie wyobrazal sobie byc bezposrednio przy narodzinach mojej siostry czy moich a takze przy jakichkolwiek badaniach. Po prostu ufal mamie i wiedzial, ze sa ro sprawy kobiece i intymne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×