Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość754

Mam narzeczonego a znalazłam kogoś innego ..

Polecane posty

Gość gość754

3 lata temu poznałam moją pierwszą miłość ,zakochałam się bez pamięci . Miałam nadzieję że to jest to było idealnie bez kłótni ,zamieszkaliśmy razem. Po około 1,5 roku związku dopiero pokazał jaki jest na prawdę ..Miał mnie gdzieś ,wolał grać ,oglądać tv żeby tylko nie spędzać ze mną czasu,miał gdzieś jak się staram . A jak już chciał to tylko sex-u. Jak próbowałam z nim rozmawiać potwarzał "jak ci coś nie pasuje to sobie zmień " Nie wytrzymałam po pół roku prawie bez przytulenia ,pocałunku ,miłego słowa . Postanowiłam że na jakiś czas się rozstaniemy i zobaczymy co się stanie .. Nie mógł w to uwierzyć ,przepraszał ,mówił że się zmieni itd. wybaczyłam mu. Bardzo dużo płakałam ,kochałam go ,albo za bardzo się do niego przyzwyczaiłam.. Nie wiem .. Nie potrafiłam z nim skończyć .. Po 3 latach nic się nie zmieniło .. Poznałam innego faceta.. Jest bardzo czuły interesuje się mną i docenia wszystko co robię .. Ale nadal nie potrafię zerwać z tamtym .. Ten drugi nie wie że mam innego .. Boję się go stracić .. Na obu mi zależy .. nie przekreślę przecież 3 lat .. Ale ten drugi to może być ta prawdziwa miłość .. Pomocy jestem z tym sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna gość
Odpowiedź jest jedna: RZUĆ NARZECZONEGO I WIO DO NOWEGO. Miej do siebie szacunek. Nikt nie może Cię tak traktować. W miłości ma być uczucie, nie przyzwyczajenie. Narzeczony teraz Ci wmawia, że się zmieni, ale za chwilę znowu będzie taki jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość754
3 lata wspomnień to dla mnie dużo ,poznałam jego rodzinę .. ale nie wiem tak naprawdę czy go kocham ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikzewsi
A który jest przystojniejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość754
Nie znasz mnie na tyle żeby mówić że jestem złą partnerką .. On nie interesuje się w ogóle mną .. Wrzeszczy na mnie i ma to w du*ie jak się czuję .. Ja mimo to mam nadzieję że się zmieni .. I to ja mogę kogoś zranić .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes kompletna debilką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak potrzebujesz pomocy napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikzewsi
Kobiety zawsze mają zapasowego nazwijmy to kolegę żeby móc zrobić podmiankę jak pierwszy się uszkodzi. Wszystkie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw pierwszego. Daj szanse drugiemu. Pierwszy pokazał na co go stać. Jaja przed telewizorem, monitorem, zupełnie jak Ferdek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Szkodza Ci 3 lat ze starym i chcesz mu dać szanse. Ok, a ile razy mu będziesz dawać szanse? Albo jak długo? Facet spanikował, kiedy go czasowo odstawiłaś, bo się przestraszył i zaczął się starać, ale prawdziwy on, to ten olewający Cię leń przed TV. Na Twoim miejscu nie oglądał bym się wstecz, i nie myślał co powie jego rodzina. Myśl o sobie i patrz w przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj długo wilk w owczej skórze nie pochodzi, zwiewaj od tego 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat? Bo piszesz jak 15latka, co gra na dwa, trzy fronty. To nieuczciwe. Powinnaś dac temu pierwszemu kolejną 159tą szansę I posiedzieć z nim przed telewizorem.:) Ech, nie chcę mi się pisać, na głupotę nie ma rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na koniec, jesteś z nim po słowie? Musialabys zerwać zaręczyny i oddać pierścionek? Czy to taki raczej "przyszywany" narzeczony?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×