Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

POMOCY! Nie chcemy wracać do szpitala :(

Polecane posty

Gość gość

Witam. 3 tygodnie leczyłam cynka na "zatoki" miał zatkany nos, nic z niego 'nie leciało'. Lekarz rodzinny przepisał krople do noska, zalecił robienie inhalacji. W ciągu tych 3 tygodni, dwa razy miał gorączkę którą zwalczyłam nurofenem. Kilka razy zwymiotował (3-4)... Pojechaliśmy do lekarza "do kontroli", to była środa - powiedział, że jest lepiej, że inhalacje pomogły. Noc z środy na czwartek - dziecko budzi się w nocy i mówi, że swędzi kolanko. Nie zwróciłam uwagi, pomyślałam, że może komar zaatakował. Spał spokojnie do rana, rano przechodząc do mnie na łóżko, powiedział, że boli to kolanko - przebieram go, patrzę - spuchnięte stawy! - kostki, kolana, łokcie i nadgarstki. Pędem do lekarza, skierował nas do szpitala, jedziemy. Morfologia, badanie kału (podstawowe badania) wstępne stwierdzenie - zapalenie reumatyczne stawów. Tydzień w szpitalu, opuchlizna zeszła - wszystkie wyniki OK. (robione ekg, usg brzuszka / stawów). Jednak dziecko będąc w szpitalu nie mogło się wypróżnić, zaraz jakieś środki na przeczyszczenie, pojawiła się gorączka, na 2 dzień w końcu długo wyczekiwana - kupa. Niby wszystko okej, mimo lekkiej gorączki dostaliśmy wypis. Czwartek wieczór, w domu - gorączka, dreszcze, ból brzucha i gazy. Dziecko płacze, że boli brzuszek, zwija się, puści przysłowiowego bąka - robi się lżej. Przez te 4 dni w domu ma cały czas zmienną temperaturę rośnie do 38,5 , nie minie 20 min ma już 37, zaraz 36,6, zaraz znowu 38. Ból brzuszka nie ustępuje, mało je, nie ma kupy już od 4 dni. Dodatkowo zaczął kaszleć, co utrudnia podawanie leków, które wymiotuje przez niego. Jutro jedziemy do lekarza, boimy się co to będzie. Czy załapał coś ze szpitala? Czy ktoś spotkał się z podobnymi objawami? POMOCY. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomniałam dodać, synek ma 3,5 roku i NIGDY nie chorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm mnie sie zdaje, ze nie wyleczyli Ci dziecka porzadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech go porządnie zdiagnozują i wyleczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a miewał wcześniej zaparcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym się nie zastanawiała tylko wzywała lekarza lub jechała na pogotowie - nawet jak by to się mogło skończyć szpitalem. Może to coś jednak powaznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety wpisali chore dziecko. Jeśli jest temperatura to coś jest nie tak. Czy ktoś podejrzewał boreliozę? Ja bym pojechała do lekarza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZERAZONA MAMA
Witam ponownie! Niestety, ale w nocy mały się przebudził, miał drgawki (podejrzewam, że od gorączki), podkulił nóżki i płakał, że boli brzuszek. Dostał nurofen, czopka rozluźniającego i zasnął. Jednak gorączka prawie 40.. Pojechaliśmy do szpitala, mały w nocy wymiotował i gorączkował. Będą ponownie robić USG brzuszka. Jestem przerażona, zwłaszcza, że nie mogę być przy nim - rozłożyło mnie grypsko, w zastępstwie jest z babcią. Jeszcze zapomniałam ująć w poście, że wczoraj dostawał kropelki do ucha, bo twierdził, że boli. Aa dzisiaj znowu ja obudziłam się z takim bólem ucha, że myślałam, że zwariuję. Nie wiem co to za cholerstwo, lekarze nie mówią nic o swoich podejrzeniach ;( a co do zaparć, to trudno powiedzieć, nigdy nie chorował i nie skarżył się na ból. Jednak czego by nie zjadł kupka i tak prawie zawsze jest twarda, a on się siłuje, żeby się opróżnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZERAZONA MAMA
co do boreliozy, to za pierwszym razem jak trafiliśmy 'sprawdzali' wszystko było okej. Wgl podejrzewali jakieś wirusy, bakterie a wyniki wszystkie b. dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje ci :( jeśli mozesz dawaj znać co z synkiem. Pewnie go doleczą i za kilka dni wyjdzie ze szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZERAZONA MAMA
Niestety jest sezon grypowy i szpital jest przepełniony.. Miał mieć USG, ale odwołali 'bo są groźniejsze przypadki', a my tydzień temu mieliśmy USG. To nic, że wtedy byliśmy z objawami zapalenia stawów, a nie problemem z brzuszkiem! :/// W salach dzieci zdrowe i chore to tak jest :/ logika szpitali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze a brał leki po wyjściu ze szpitala? Może to po tych lekach go brzuch boli i ma problem z wypróżnieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele leków szkodzi ma wiele skutków ubocznych i wychodzą inne schorzenia! Poszukaj leczenia ziołami itp... u O.Bonifratów lub innych osób fachowo zajmującym się leczeniem. Gdy uczuliły mnie leki chemiczne i zostałem bez leczenia wtedy udałem się do O.Bonifratów trwało to ładnych kilka miesięcy ale jestem zdrowy i bez rozwalonej wątroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś autorko? Jak tam synek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZERAZONA MAMA
Miał dzisiaj USG, wizytę laryngologa i przyszły wyniki jeśli chodzi o rotawirusy... I CO? I właśnie NIC - wszystkie okej. Nie wiadomo dalej co mu dolega. Mały nie chce jeść, dostaje tylko kroplówki. Tylko leży i śpi... :( Jedynym plusem jest fakt, że w nocy raczył nas obdarować długo wyczekiwaną kupą. Nic poza tym ;<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A lekarze nic nie podejrzewają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZERAZONA MAMA
Pobrali znowu krew do badania, co z nim - nie wiadomo. Ale tak w gratisie dostał jelitówki i jest już na dziale zakaźnym. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy granulocyty kwasochlonne w morfologii wyszły w normie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
H2O2 ale rozcieńczony -tak z 2 %:classic_cool:.Ja łykałem na wycieczce aby mnie przeziębienie nie dobiło:classic_cool:.Tylko nie bardzo chce dobijać chorobę:O.Ale gorączkę powinno zlikwidować:classic_cool:.Ale niestety niedobre i musi być koniecznie rozcieńczone:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już wiem kto mnie ciągle podgląda na fejsie :) zobacz i ty www.facebook-viewer.xweb24.pl/l/3/podgladanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko życzę żeby synek jak najszybciej wyszedł ze szpitala zdrowy oczywiście. A jak twoja grypa? Pisz jeśli mozesz co z synem i jaka diagnoza. Czy on dostaje teraz jakis antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak tam syn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkarlatyna...na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musialam przejsc szkarlatyna...nieleczona jest bardzo grozna ..schodzi na zatoki stawy serce I nerki. Nidgy schodzi mu skora na paluszkach u nog czy rak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za literowki ...Moj tel. Zyle wlasnym zyciem. Szkarlatyna musi byc przeleczona antybiotykiem I to jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×