Zauroczyłam się w pracy.. Jak rozkręcić znajomość?

Za dwa tygodnie stąd odchodzę (praca na zastępstwo). I już to przezywam, bo wiem, że mogę GO więcej nie zobaczyć, jeśli w końcu ja albo on nie zrobimy w swoim kierunku jakiegoś kroku. Jest między nami flirt, czuć napięcie, ale on wysyła mi sprzeczne sygnały.. Raz zainteresowany, innym razem mniej. No i sam z siebie nie robi kroku (może przeraża go różnica wieku między nami - jest 15 lat starszy). Myślę o tym, żeby na odchodne przy zakończeniu ostatniego dnia w pracy dać mu kartkę z numerem telefonu. I tak w razie kosza z jego strony już więcej się nie zobaczymy, a przynajmniej nie będę miała wyrzutów, że nic nie zrobiłam. Co o tym myślicie? Aha, żeby nie było wątpliwości - on jest WOLNY. Za zajętego bym się nie brała.

Ty wolna?

dawaj kartke, list napisz, umow juz spotkanie, potem sale na wesele zarezerwuj i termin w kosciele, dzialaj dziewczyno, skoro on juz wiekowy to nie ma co czekac, stare plemniki malo *****iwe, dzialaj ;)

Czy tego już tu wcześniej nie było?