Ile zarabiacie wy mamusie i wasi mezowie? Jak wam sie zyje?

moja siostra ma 3,7 k na 2 osoby i ciagle jeczy ze to bieda i ze ja na dziecko nie stac. Mieszkanie wlasne - 850 wszystkie oplaty i rachunki. To zostaje 2850 na jedzenie, chemie, ubrania i inne. Moim zdaniem to niezle, no ale wszedzie konsumpcjonizm i ludzie wola miec niz byc.

Mam 34 lata, mam 8mke dzieci. Dobrze mi się żyje nie powiem. Mąż pracuje w fabryce okien, jest szklarzem. Co jakiś czas bierze L4 na 2-3 tygodnie na opiekę nad dziećmi, a ja tego nie zgłaszam do mopsu i pieniadze lecą. W międzyczasie dorabia na czarno w tartaku, mamy ponad 15 tys. Nie licząc Mopru, zasiłku z Pupu, darmowego jedzenia,wyprawek szkolnych, kolonii, stypendium dzieci, darów kościelnych.

Generalnie wydaje mi się ze w Polsce nie ma.już takiej biedy żeby nie było co do garnka wrzucić. Tutaj zaczyna chodzić o poziom tego życia, rozrywki, oszczędności inwestycje. Ja z mężem zarabiamy w sumkę 12000, i żyj nam się tak samo jak zarabialismy 6000. Z tym ze teraz odkładamy dużo pieniędzy, inwestujemy i przede wszystkim nie boimy się przyszłości. A jemy to samo.

ja obecnie na macierzyńskim, więc dostaję tylko 2600zł:( mąż zarabia 3600zł, obecnie ma dodatkowe zlecenie, które wykonuje w domu, dostanie za nie 7000zł.

Autorka-my mieszkamy obok powiatowego miasta ma 80 000 mieszkańców-u nas raczej wiecej sie nie zarabia. Mamy własny dom z małym kredytem na wykonczenie gdzie rata to 650 opłaty za dom 350(drzewo i wegiel orzewanie internet prad ) jedzenie 1000 przedszkole 500 paliwo 230. Reszta to nieprzewidziane wydatki odkładanie i ubrania. Mało wydajemy na jedzenie -ja mało jem(rano tost/płatki z mlekiem w pracy kanapka banan po pracy coś na ciepło i koniec) córka ma w przedszkolu sniadanie drugie sniadanie obiad i podwieczorek (płacimy za nie oczywiscie ) mąż troszke na diecie (żarł jak prosie i troche sie ogranicza) je podobnie jak ja(oczywiscie troche wiecej ale zero słodyczy alko gazowanego i soków z cukrem

gość wczoraj No jak się ma prawie 2 tys za samo zrobienie dziecka, to pewnie że można :-)

Mąż zarabia ok 17 tys. Ja 3 tys. Dom na wsi, w tym roku się wprowadziliśmy. Nie mamy jeszcze dzieci. Żyje nam się na luzie. Mamy dobrej klasy 2 samochody, dom postawiony za gotówkę nie kredyt. Bo byliśmy kilka lat za granicą. Co roku wakacje w ciepłym kraju i w zimę często wyjeżdzamy na narty.