Zdradzam męża. Zaczynam żałować

Hej. Wiem co mi chcecie powiedziec. Ze jestem glupia c***a itd. Rozumiem. Ale jestem tylko czlowiekiem popelniam bledy. Od 2 lat spotykam sie z facetem ktory sie we mnie kocha. Oboje mamy rodziny. On zdradza zone ja meza. On sie we mnie zakochal a ja zaczynam zalowac ze sie w to wpakowalam. Dotarlo do mnie jak wspanialego mam meza. Gryzie mnie to wszystko i wiem ze bedzie gryzlo do konca zycia. Chce zerwac kontakty "fizyczne" z kochankiem i zostac z nim na stopie przyjacielskiej. Jest to mozliwe? Poradzcie cos Moze ktoras z was jest w podobnej sytuacji

a który lepszy w łóżku?szczerze

Im szybciej tym lepiej.

Współczuję, Bóg cię osądzi.

To czemu go zdradzasz od dwóch lat skoro jest taki wspaniały? ! To nie błąd - robisz to świadomie od dwóch lat...brak mi słów do takich ludzi -.- a potem placze i lamenty że faceci to swinie....

Co za roznica ktory jest lepszy. Mam nadzieje ze nie mowilas kochankowi ze go kochasz. Powiedz mu cala prawde ze chcesz sie tylko przyjaznic. Dla meza badz najlepsza zona na swiecie i nic nie mow o zdradzie. Nie musi cierpiec przez ciebie

No ja chciałam zdradzić swojego faceta (było między nami źle)ze znajomym,który na to nalegał cały czas i nadal to robi.Ale nie zrobię tego,bo przemyślałam to 1000 razy i nie mogłabym ze względu na to,że by mnie wyrzuty sumienia zagryzły.

I takie szmaty są mężatkami,mają porządnych mężów, a porządne zostają starymi pannami :-) macie panowie rogi za bycie z przebojowymi "d**encjami" zamiast szarymi myszkami.

3/10 a jesli to prawda, mam nadzieję że zdechniesz na raka w męczarniach