Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdradzam męża. Zaczynam żałować

Polecane posty

Gość gość

Hej. Wiem co mi chcecie powiedziec. Ze jestem glupia c***a itd. Rozumiem. Ale jestem tylko czlowiekiem popelniam bledy. Od 2 lat spotykam sie z facetem ktory sie we mnie kocha. Oboje mamy rodziny. On zdradza zone ja meza. On sie we mnie zakochal a ja zaczynam zalowac ze sie w to wpakowalam. Dotarlo do mnie jak wspanialego mam meza. Gryzie mnie to wszystko i wiem ze bedzie gryzlo do konca zycia. Chce zerwac kontakty "fizyczne" z kochankiem i zostac z nim na stopie przyjacielskiej. Jest to mozliwe? Poradzcie cos Moze ktoras z was jest w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dosc ze meza zdradzasz to i jego chcesz skrzywdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia jesteś, wiatr chwilowo ustał a ty składasz żagle, poczekaj, może oboje z kochankiem przechodzicie kryzys, a o mężu się nie wypowiadam jak nie wypowiadam się o nosorożcach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co czujesz, jestem w podobnej sytuacji, tylko romans trwa jeszcze dluzej. Jednak od jakiegos czasu juz dociera do mnie, ze to nie dla mnie. Męczę się z tym, jednak nie umiem urwać kontaktow z kochankiem :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście żałosne,żal waszych mężów.zdrajczynie rodzin!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odezwala sie ta co nigdy nie spojrzala na innego faceta... A ja ci powiem tyle ze powinnas sie z nim spotkac i powiedziec mu o wszystkim. Ze chcesz by byl przyjacielem. Choc musisz sie przygotowac na to ze nie przyjmie oferty tylko bedzie chcial zerwac kontakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odezwala sie ta co nigdy nie spojrzala na innego faceta... & musisz być downem trzęsąca się ręko skoro dla ciebie spojrzenie na obcego faceta i pieprzenie się z nim to jedno i to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm.. mysle ze autorka wie ze jest egoistka i jest glupia. Nie musicie jej tego dodatkowo uswiadamiac bo przyszla tu po rade. Moim zdaniem powinnas zerwac kontakty z kochasiem skoro zalujesz ze zdradzilas. Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 28 lat i też zdradzam mojego męża. Mam dosyć żeby go prosić o każde zbliżenie a i tak najczęściej słyszę, że on nie ma ichoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij wszelkie kontrakty z tym czlowiekiem i idź do spowiedzi św. I nie grzesz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie głupie szmaty powinny być publicznie palone na stosach. Powinny iść przez miasto z tablicą powieszoną na mordzie z napisem "ZDRADZAŁAM MĘŻA" aby wszyscy ją widzieli i powinna spłonąć na rynku a dokumentacja z tego zdarzenia powinna być umieszczona na jej profilu facebookowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękna mentalność, zwyzywac, obrazic, osadzić. Cos mi to przypomina: Kto jest bez winy.. Kobieta chce się poprawić, zaczyna dostrzegać własny błąd i żałować. Domena skostnialych ludzi bez pokory - drzazge w czyims oku widzą, belki we własnym juz nie. Jeśli chcesz się z tego wyrwać zerwij kontakty z tym drugim, skup się na odbudowie relacji z mężem, zadbaj o siebie i o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, jeśli żałuję tego to niech naprawi to co ma. To nie jest takie proste. Każdemu może się zdarzyć ten błąd. Trzeba wyciągnąć wnioski i iść dalej. Czasami właśnie to potrafi uleczyć związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie nie, swędzące c****o zawsze ją będzie swędzieć może sie poprawi na rok, dwa , pięć potem znajdzie następne wiertło które jej bedzie wiercić dziure człowiek moze zmienic otoczenie ale swojej natury nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Autorko , pomyślę się za Ciebie do Ducha Św, o łaskę odnowy, i pojednania z samą sobą i z mężem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*pomodlę się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawistne hieny boli że ktoś mógłby naprawić związek. Trzymaj się, będzie dobrze tutaj ludzie tylko cieszą się z czyjegoś nieszczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz cokolwiek naprawiać to zerwij kontakty całkowicie. Jedyna droga. Meżowi nie ma co się chwalić może tego nie unieść....chyba, że się domyśla i siedzi cicho i o tym wiesz - wtedy może trzeba oczyścić atmosfere. Ja tam jestem za szczerością pełną ale Ty z nim szczera nie byłaś do tej pory więc sama musisz zdecydować co i jak powiedzieć. Czytaj jak mocno zranić. Powodzenia - lekko nie bedzie to pewne ale nawarzone piwo trzeba wypić samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoky
uważam, ze osoba, która zdradza tak naprawdę krzywdzi samą siebie i prędzej czy później będzie z tego powodu cierpieć o ile ma jakieś szczątki sumienia. Można z tego zrezygnować, odbudować relacje z mężem, ale całe życie będzie się żyło już w kłamstwie. Jeśli będzie między tobą i mężem lepiej, gdy będzie okazywał, że dba o ciebie i będzie patrzył na ciebie z miłością, jak mu spojrzysz wtedy w oczy ? Może być ciężko żyć z takim ciężarem. Dlaczego ludzie jak się psuje w związku, nie starają się tego naprawić, albo w ostateczności nie odejdą zamiast zdradzać na boku. Człowiek jest tylko człowiekiem , popełnia błędy i powinien mieć szansę je naprawić? No nie do końca. Jak się kogoś zabije to można żałować, ale życia się mu nie przywróci. Tak samo jest ze zdradą. Dlatego trzeba żyć uważnie i nie popełniać karygodnych błędów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyna możliwość to całkowite zerwanie wszelkich kontaktów - wiem co mówię, sama przez to przechodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko-szkoda twojego męża,miał facet pecha że poślubił taką szmatę jak Ty.Mam nadzieję że mąż sie wreszcie dowie prawdy i wyrzuci ciebie z mieszkania na zbita twarz tak jak ja to zrobiłem ze swoja ex a dowiedziałem sie o jej zdradzie całkiem przez przypadek. Nie licz autorko na to mąż sie nie dowie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic mu nie mów. I nie zawracaj sobie głowy tym że spojrzec mu oczy nie będziesz mogła czy coś. Czujesz ze to był błąd i koniec tematu. Żadnego rozpamietywania jak tu piszą. Szybko zapomina się takie sprawy. A nie tak jak piszą tylko po to żeby dopiec. O czym tu pamiętać, nic nie było ważnego. Jak zrozumiałeś swój błąd to żadne poczucie winy już jest niepotrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby to wszystko bylo takie proste. Kochanek zrodzil sie z glebokiej najszczerszej przyjazni. Chce z nim zerwac kontakty seksualne cielesne fizyczne itd. Nadal chce go miec za przyjaciela. Jest to mozliwe? Czy moze za daleko to zaszlo zeby cokolwiek naprawic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie jest to możliwe. Wielka głęboka przyjaźń? Nie piernicz za przeproszeniem. Bo takie wielkie głębokie przyjaźnie przeradzają się w związki właśnie a nie dla przyprywkę dla zwykłego k******a. Bo sorry ale tu widać że chyba bardziej zależy ci na kochanku wielkimi głębokim przyjacielu niż na mężu. Co ślub dla kasy z wpadki czy ten twój przyjaciel akurat wtedy cię nie chciał? Przyjaciele nie robię sobie świństw. Oboje jesteście siebie warci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam zagubioną kobietą, owszem. Ale chciałam, w gruncie rzeczy, używać seksu jako środka, który pozwoli mi odnaleźć to, czego wszyscy szukają: uznania, przyjemności, szacunku dla siebie, a w końcu miłości i czułości. Czy jest w tym coś patologicznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest proste. Jak chcesz uratować swój związek musisz zerwać kontakt z kochankiem. Jeśli jest inteligentny to zrozumie. Nie będzie ci przecież niszczył czegoś na czym ci zależy. Wybieraj albo w lewo albo w prawo. Bo potem będzie tylko gorzej. Mąż się dowie stracisz wszystko A kochanka szybko ci się odechce. To są epizody nie nakrecaj się tak. Zadbaj o męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nigdy nie zdradziła męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak maz nie chce miec dzieci?to czy wtedy mozna?? A 9 lat mieszkamy juz razem...co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×