Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

A ja nie mam męża

Polecane posty

Gość gość

wciąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietowisi
dokładnie mam to w zadzie, nie moje małpy , nie mój cyrk !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co masz w zadzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
męża, małpy i cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też nie i prawdę mówiąc nie planuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietowisi
głęboko to mam w zadzie, że nadal nie masz męża i mnie to nie interesuje , sram na to !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie mam i jest mi z tym dobrze :p Jak pomyslę za jakiego wała mogłam wyjść, a nie wyszłam bo go rzuciłam, to buzia mi sie sama cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnietowisi nie wyrażaj się tak brzydko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej chwili wygodniej jest być samemu niż użerać się z drugą osobą, więc się tobie nie dziwię. Żałuję, że zdecydowałam się na ślub i teraz jestem w trakcie rozwodu. Jeśli już koniecznie chcesz z kimś być, to lepiej żyć na kocią łapę..łatwiej potem przy rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietowisi
a mnie to wisi i powiewa, czy się bzykasz sama lub jesteś bzykana ! mam to w duupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile macie lat? Ja tez nie mam męża, a wszystkie powychodziły za maz...ale nie narzekam. Po co mi maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 29 i jestem w trakcie rozwodu. NIGDY WIĘCEJ nie wezmę ślubu. Dwie koleżanki, jedna rok starsza, druga w tym samym wieku, nigdy nie były mężatkami i nie planują. Kolejna znajoma w moim wieku jest mężatką, ale w nieszczęśliwym związku. Ogólnie nie znam ani jednej pary, która jest ze sobą szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietowisi
a co jedna lub druga zrobiły dla własnego dobra aby być szczęśliwe ? obstawiam, że jedna i druga dały facetom ostro popalić a teraz mają gorzkie żale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, wy po prostu z pokolenia na pokolenie stajecie się coraz dziecinniejsi. Mój mąż kilka miesięcy po ślubie, cały wolny czas spędzał przed komputerem. CAŁY. NIe było mowy o zabraniu go do kina, znajomych, na jakąś wystawę czy do muzeum. Nie interesowało go dalsze kształcenie, rozwijanie zainteresowań czy rozwój wewnętrzny. Po co mi taki człowiek, który po przyjściu z pracy znika w pokoju do północy? Co tak związek jest wart? Praca, powrót do domu, robienie obiadu, sprzątanie, pójście spać i na następny dzień wszystko zaczynało się od nowa. To nie życie, to praca na pełen etat ze zdziecinniałym facetem, który 2/3 zarobków wtapiał w jakieś dodatki do gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnietowisi weź spadaj stary tetryku prawiku,to forum kobiet. 00:31 większość facetów jest taka :O a ci z aspiracjami to z kolei zdobywcy,zdobywają świat ale i kobiety i nie będą wierni. Wiec albo nudny,beznadziejny,porzadny maz albo ciekawy,zdradzajacy d**ek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Praktycznie opisałaś mój związek! Jedyna różnica jest taka, że mąż gra na konsoli, nie stacjonarnym. Rozumiem, ja też lubię grać w gry od czasu do czasu, ale on jest praktycznie przyklejony do telewizora i pada. Dopiero po ślubie to z niego wylazło i próbuję go namówić na wizytę u terapeuty. To nie jest normalne, że spędza ponad 9h dziennie na graniu! Kto tak żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie mam. W poniedzialek skonczylam 28 lat. Bylam z ex kupe czasu,mega szczesliwa,duzo rozmow o dziecku i bach...wykrakalismy. antykoncepcja zawiodla i na swiat przyszla nasza coreczka. Narzeczony tak sie w niej zakochal,ze calkowicie odsunal mnie. Powiedzial wprost,ze jestem juz niewazna i wiele innych raniacych slow. Staramy sie ukladac sobie zycie osobno,ale ja sie nie umiem pozbierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo nudny,beznadziejny,porzadny maz albo ciekawy,zdradzajacy d**ek <-- z******te podsumowanie,podpisuje sie obiema rekami po wieloletniej obserwacji znajomych par

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle, że mój mąż był nudny i beznadziejny, ale porządny to on nie był. Za to bardzo dobrze się maskował ze swoim charakterem i uzależnieniami. Dopiero po ślubie człowieka poznałam, chociaż powinnam się tego spodziewać wcześniej. Na weselu jego siostra uśmiechnęła się do mnie ponuro i życzyła mi powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zone ale nigdy wiecej bym tego nie zrobil najlepszy jest wolny zwiazek. Teraz szukam kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0.54 i co jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jesteśmy ale jest nudno bo zrobiła sie oziebla a ja mam wysokie libido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, już po rozwodzie. Nawet nie było nad czym pracować, bo do poradni chodzić nie chciał, a był uzależniony od gier i dopalaczy. Nic przed ślubem nie wskazywało, że jest z nim coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele i gdzie tu poznac lojalnego,wiernego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci są nic nie warci. Ich mentalność widzicie tu na kafe ,maja szlam zamiast mozgu...żałuje,ze nie jestem lesbijka. Aktualnie najbardziej kocham psa,zwierzęta, one dają mi ciepło i miłość, będę tez zastanawiać się nad tym by próbować byc z kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:04 Po prostu musisz być bardzo, bardzo ostrożna. Zobacz wpisy w temacie. Problem faceta- żona oziębła, więc szukam kochanki. Problem kobiety- mąż jest uzależniony od narkotyków/gier, roztrwania lwią część wypłaty na przyjemności, nie pomaga w pracach domowych mimo, że oboje pracujecie. Bardzo łatwo wplątać się w naprawdę zły układ. Jeśli nie ma dzieci to pół biedy, ale jeśli są dzieci, mieszkanie wspólne, a on pije albo daje w żyłę? Dlatego zawsze najlepiej być całkowicie niezależną, polegać wyłącznie na sobie, mieć osobne konta i najlepiej nie brać ślubu, bo to wszystko komplikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.03 moze podasz mail? Popiszemy o tym tez zamierzam sie rozstać a widzę ze Jestes fajna kobieta wiec moze sobie popiszemy a jestem mezczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tylko jeśli na prawdę chcesz spróbować z kobietą, to ostrzeż partnerkę, że nie jesteś lesbijką, tylko testujesz jak będzie i co z tego wyjdzie. Nikt nie chce nieświadomie robić za test na orientacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakies rozwiazanie to jest,ale z psem nie poprowadzisz dialogu,nie pojdziesz do lozka,umrze znacznie wczesniej. Ja to bym jednak wolala faceta,nawet wyszlabym za maz,ale kuzwa nie ma za kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty weź się najpierw rozwiedź bo ci potem zryj*****ie że kłamiesz hahaha Ale g****o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×