Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1512

Jak poradzić sobie po poronieniu?

Polecane posty

Gość gość1512

Pół roku temu poroniłam,nadal o tym pamiętam i bardzo przeżywam. Bardzo boję się zajść w ciąże w przyszłości. Uwielbiam dzieci,ale obawiam się,że to co przeżyłam spowoduję,że będę się tego bała. Domyślam się,że jak dowiem się kiedyś, że jestem w ciąży nie będę się z tego cieszyła. Jak sobie z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre doświadczenie, ale musisz sobie uświadomić, że niezwykle częste. Statystycznie tak kończy się co 3 ciąża. Najczęściej później te kobiety zostają mami. Jak nie możesz sobie z tym poradzić skorzystaj z psychologa. To się zdarzyło, masz prawo to przeżywać ale nie analizuj tego, nie rozpamiętuj, nie idealizuj, nie wyobrażaj sobie jakby było gdybyś urodziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1512
Ciężko tak zapomnieć a obawiam się,że przy kolejnej ciąży będę się stresować jeszcze bardziej. Nie chciałabym przeżywać tego bólu drugi raz. Być może i to dobre wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj ! Rozumiem Cie, bo ja poronilam w 12 tc, poronienie zatrzymane. Bardzo to przezylam, bo nastawialam sie ze po 10 tc juz raczej wszystko bedzie ok. Kolejna ciaza to stres, radosc zaczelam czuc dopiero tak niesmialo jak poczulam ruchy, potem znow stresowalam sie liczylam ruchy. No ale udalo sie mam synka. To nielatwe i nie sluchaj innych ktorzy mowia tylko wez sie w garsc. Masz prawo to przezywac, jak potrzebujesz to wyplacz sie, ale rano wstan z pozytywnymi myslami ze bedziesz mama. Daj sobie czas, jak poczujesz ze jestes gotowa to sie staraj. Stresu do konca sie nie pozbedziesz ale mysl pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1512
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Podniosłaś mnie na duchu :) Mam nadzieję,że kiedyś mi się ułoży, muszę dać sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poroniłam w 19 tygodniu co statystycznie zdarza się bardzo rzadko. Przeżywałam przez pół roku. Jak sobie poradziłam? Olałam oczekiwania innych względem mnie i skupiłam się na sobie, książki, wycieczki, dobre jedzenie. Gdy zaszłam w następną ciążę stresowałam się bardzo, ale się udało. Byłam bardziej zdyscyplinowana (cukrzyca ciążowa, krwiak), nie słuchałam wujków dobra rada tylko lekarzy, nie chwaliłam się ciążą długo, bałam się zapeszać. Dziś wiem, że jak ma być dobrze to będzie. Dziś mam synka, o poronieniu już nie myślę, zarobiona jestem. Zdarzyło się, przeżyłam, tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×