Gość gość Napisano Listopad 10, 2016 Jestem w ciazy, nie pracuje bo nie mam wyksztalcenia ani matury a jedyna forma zatrudnienia ktora mi oferowano to prace przez leasing na 3 miesiace albo i krocej. Maz zarabia 2tys zl, mial pracowac rowniez w weekendy ale tesciowa pozwolila nam zamieszkac z nia bo na wynajem mieszkania szlo 500zl. Moja przyjaciolka nie pracuje mimo ze ma zawod w ktorym zawsze prace znajdzie, jej maz dobrze zarabia. Ona nawet nie zaproponowala zeby pozyczyc nam jakies pieniadze czy dac mala kwote, tylko ubranka dla dziecka niby nam da jak urodze. Swojej tesciowej z ktora nie raz sie poklocila i na ktora czesto narzekala daje pieniadze tj tesciowa od nich pozycza a ona sie kloci z tesciowa kiedy ta chce oddac i nie pozwala jej ich oddawac. Rozumiem ze tesciowa miala raka ale jest juz zdrowa. Tescia alkoholika za wlasna kase zaszywaja czyt za 600zl i nie chca zwrotu. Siostrze meza i jej facetowi a to obiadki funduja a to to, tamci sie niby odwdzieczaja tym samym ale sam fakt ze pierwsi z tym wyjechali a nam tylko raz pizze kupili i raz na obiad zaprosili. Nie wspomne o jej rodzicach ale dlatego ze z rodzicami to rozumiem. Chodzi mi o to ze z rodzina meza nie zyla jakos super z tego co mi opowiadala a widze ze jest inaczej i ich lepiej traktuje ode mnie. Z kolei swojego brata z ktorym zyja naprawde zle olewa i nie pomaga mu wcale finansowo, nie dziwie sie bo zniszczyl jej dziecinstwo (jest duzo starszy) ale mi tez nie pomaga ani nie pomogla tj wiedzac ze mamy ciezka sytuacje nie zajaknela sie z propozycja. To znaczy ze mnie uwaza za taka sama jak jej brat ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach