nie moge sobie nikogo znalezc, co jest ze mna nie tak

mam 22 lata i nigdy nie bylam w zwiazku. Mam znajomych i przyjaciol, nie nienawidze ludzi.... Jestem nieco niesmiala, ale po jakims czasie mi to przechodzi gdy sie z kims oswoje. Co do wygladu to mam 162, waze 54 kg. Z wygladu jestem zwyczajna, acz podoba mi sie moja figura. Mam swoje zainteresowania, umiem sie soba zajac. Czasem jestem nieco zbyt szczera, nie lubie "pozorow" i czesto wale prawde prosto w oczy o sobie, zeby ktos nie czul sie zawiedziony. Nie lubie udawania. Jak nie jestem dusza towarzystwa to nie bede takiej udawac, mowie mezczyznie, ze jestem raczej spokojna, ciezko mi przychodzi poznawanie nowych osob, nie jestem typem czlowieka, co jara sie rzeczami materialnymi, samochodami, ciuchami, kosmetykami itp. Doszlam do wniosku, ze jest we mnie cos odpychajacego...

twoja psia juha jest odpychajaca

up

a co to jest psia jucha?

wszyscy jakos sobie kogos znajduja, a ja nic, nikt na mnie nie zwraca uwagi, a jak juz to ktos nie w moim typie (nie, nie wybrzydzam, tylko nie przepadam za takimi, co chca mnie tylko na chwile i wiadomo do czego)

dodam, ze nie lubie pic alkoholu, a jak juz to w malych ilosciach, nie pale, nie przepadam za tlumami, ale umiem sie jakos odnalezc, nie ze boje sie ludzi... Nie jestem jakas dewotka, dla ktorej wszystko to grzech i ludzie powinni sie przy mnie hamowac, wrecz przeciwnie... Brak mi kogos, kto by mnei zaakceptowal i po prostu byl.