Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żonaty facet leci do mnie przy swojej żonie, ona go woła: Adam, Adam

Polecane posty

Gość gość

A on leci nie patrzy do mnie, żeby mnie uścisnąć przy swojej żonie. Żona mu powiedziała, żeby się ze mną nie zadawał, ale on nie posłuchał i znowu do mnie przychodzi, żeby sobie pogawędzić i ona wie o tym. Powiedziałam, że powiem jej o tym, a on na to: proszę bardzo. Hmm...czy on mnie kocha? Dodam, że nie sypialiśmy. Chodzi tak do mnie od 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialam mu kiedyś, że musi byc wolny, żeby mnie mieć, ale lata nadal i nie rozwodzi się. Mowi, że jest z nia ze wzgledu na dziecko. tere fere. Wszystko ok, tylko ja bym nie latala do innego majac meza, gdyby mi zalezalo na mezu, a on lata, wiec? Kocha mnie, ale co? po co sie rozwodzic jak moze w 8 roku dam mu za darmo? :D marzenie scietej głowy, ale dobra, niech ludzi sie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smieszy mnie to jak wrzuca fotki z innych krajów z wakacji wspolnie spedzonych jaka to piekna jest jak krolewna, jaka szczesliwa :D tylko rzeczywistosc skrzeczy, rzeczywistosc zgrzyta i slysze jak obgaduje go do naszych wspolnych znajomych, ze to taki skur..n. A wchodzac na neta wstawia usmieszki, serduszka, po prostu zenada, zaklamanie nie zna granic. Kolega mi o tym mowil jak pieknie o nim mowi za plecami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciebie zrzera że on dalej z nią jest.... A w sumie to typowa wredna baba przecież możesz być daj a babka i powiedzieć mu Masz żonę dziecko nieprzychylne nieotworze ci mam innego. Ale nie ty pozwolisz żeby ona się wsciekala a on był góra żeby on zamiast być z dzieckiem siedział u ciebie bo jesteś taka z******ta że aż żal d... Z.... Typowa durna baba bez zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To małżeństwo jest groteskowe od nie pamietam już kiedy. Najpierw po 5 latach malzenstwa zalogował się na portalu z kobietami w celu randek. :D Nie wiem czy tam kogos wyhaczył, ale zawsze miał do tego zadatki. Lubił ogladać jak to kolega mowi: dziewczynki :D czyli szczupłe kobiety ok 50 kg wagi w wieku ok 20 lat. Potem po 5 latach zaczął juz rozglądać się realnie. Mnie mówił, że z żoną rzadko ma zbliżenia. Potem twierdził, że nie ma ich już wcale. Mimo to jeżdżą razem na wczasy i pija razem kawkę, a także nosi ją na rękach i rysuje serduszka na plaży oraz robią fotki jak sie przytulaja i kochają :D Po wakacjach leci prosto do mnie :D:D Sęk w tym, że nie będę za nią odwalać brudnej roboty, bo to ona jest żoną od spania, a skoro nie chce tego robić :D I ja nie zrobię tego również to nieszczęśnik jest miedzy młotem a kowadłem :D:D obie mu się podobamy i od żadnej nie ma tego czego chce :D Tak czy siak, lata do mnie i wygaduje rózne głupoty, ale to prawda, że nie powiedzial, że mnie kocha. Tylko, że się zafascynował. przybiega jak tylko ma okazję i chce rozmawiać. Mówił, że niby chce romansu, ale słysząc odmowe przestal naciskać. i przychodzi tylko porozmawiać odraz mi się przyglądać od 7 lat. jest zazdrosny kiedy ktoś sie kolo mnie kreci i wypytuje czy z kimś sypiam. Dobry jest, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chwila moment :D To nie ja do niego przychodzę :D Przecież nie zabronię mu tej chwili przyjemności kiedy może dotknąć mojej reki, czy popatrzeć mi w oczy. :D Myślę, że to mnie kocha , nie tą kobietę. Może i chcial ratować to małzenstwo, ale to juz jest martwe i wypalone. I to ciebie zzera i nazywasz ze to bez zasad, bo zasada jest taka, ze malzenstwo to intymnosc, a skoro mu nie daje to sama go nie kcoha, ale innej nie odda. I to jest bez zasad. W ogole nie przestrzega tego co przysiegała. Czy mnei zzera? bardziej smieszy taka podwojna moralnosc, że tu mowi mu kocham, kocham, rysuje mu serduszka, po czym nazywa skur..m i obgaduje przy znajomych. Nie kocha go, ale innej nie odda, bo nie pozwoli by sobie polepszyl, ona sama nie chce i innej nie da. To ma byc z zasad? :O Puknij sie w czólko. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mówiłam mu od samego początku, że nie zadaję się z żonatymi, ponieważ chcę osobę wolną do związku. Ale to nic nie skutkowało. Powiedzial, że nie chce ode mnie zbliżeń, ze po prostu chce tylko porozmawiać. a tak, poza tym to niech sie wscieka jego zona, jesli jest o co, poniewaz uwazam, ze go krzywdzi, ze nie robi swojej roboty do ktorej jest zobligowana przysiega malzenska, obiecala milosc, wiec powinna mu dawac, a nie wykrecac sie bolem glowy. uwazam, ze go krzywdzi i tak, zasłuzyla na to co ma. ale moze wczasy jej to rekompesuja jak jej stawia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowilam ze kogos mam to wpadl w szał i odstraszal go ode mnei, potem probowalam zwiazac sie z kims innym to odstraszyl i jego, potem wiele jeszcze razy probowalam zwiazac sie z kims innym,a le on sie pojawial i wrzeszczal: sypiasz z nim? sypiasz? odpowiadaj i wszyscy uznawali , ze ja mam z nim cos wspolnego. robil to specjalnie, zebym nikogo nie miala i byla ..jego. Mimo to nie rozwiodl sie. Mimo to ja nie dam jemu. Zona tez mu nie da i wzajemnie sie utruwamy tak i nie ma konca :D Tak smieszne, az szkoda słow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każde z nas już sie okopało na swoim stanowisku i uj, nic nei ruszy dalej :D zona bedzie go odrzucac w sypialni, nie bedzie mu dawac, ale innej nie odda, bo jest jak pies ogrodnika, sama nie wezmie i komus nie da, on bedzie jak pies ogrodnika mnie nei wezmie, ale innemu nie odda i sie nie rozwiedzie, a ja bede tylko stac i sie smiac z tej sytuacji i nie kiwne palcem, nie dam mu ani teraz ani za 10 lat jesli bedzie wciaz zonaty, ani nie zabronie przychodzic :D I mamy pat. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam, ze obydwoje sa niezlymi gagatkami i sa siebie warci :D dobrali się. Ona nie da jemu , on bedzie ja zabieral na wczasy i przekupywal prezentami, da mu na odczepnego i powstawia kilka serduszek i sprawa zalatwiona, jak to wielce go kocha :D on dalej bedzie to ciagnal, nie rozejda sie. A ja jestem wymiksowana z tej calej sytuacji, bo nie daje, wiec co mnie to obchodzi ich problemy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam sobie tym robi krzywde, ponieważ nie ma satysfakcji z tej sytuacji, zona go nie kocha, krzywdzi go, on sam siebie krzywdzi bedac w czyms bez milosci, a nie bierze rozwodu z jakichs tam wzgledów, to jego sprawa. skoro uwaza ze to malzenstwo jest zdrowe i mu sluży to droga wolna :D jak tak mysle o tym to nie chcialabym takiego malzenstwa. nie wiem czy ze mna tez by tak wygladalo, ale pewnie nie lepiej. skoro nie umie sie rozwiesc to nie wiem czy mnie kocha, wiec moze lepiej niech siedzi z nia, przynajmniej maja wspolna pasje, ktora jest wycieczkowanie i wstawianie foteczek, bo mnie to jakso nie rusza. ogolnie to wszystko wyglada dziwnie i nie przypomina milosci w takim wydaniu jak ja sobie ja wyobrazam, nie spelnia moich oczekiwan wiec co tu duzo mowić, kiepska ta milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×