Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matka kontroluje każdą moją decyzję i wszystko.

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam sama z mamą która wymaga pomocy w czynnościach fizycznych. Po wypadku bardzo szybko się męczy i nadal porusza o kulach. Mam swój pokój, pracuję i zarabiam na siebie + dokładam się kiedy mogę do rachunków. Na ogół żyjemy dobrze ale jest rzecz która mnie wykańcza psychicznie. Ona bez przerwy narzeka ! Dosłownie na wszystko ! Nic się jej nie podoba, umyje naczynia.. coś zle, posprzątam coś nie tak, ugotuje i znowu coś jej się nie podoba. No i tak w kółko. Jak poprawiam te rzeczy co zrobiłam zle to znajduje coś nowego. Bez przerwy na mnie narzeka jakbym była jakimś nierobem a na serio nie ma ku temu powodów bo strasznie się staram. Od kiedy dostałam pełen etap i umowę o pracę to nie szło tego wytrzymać. Jak tylko wracam z pracy to litania rzeczy które jej się nie podobają w tym co robię/zrobiłam/mam zrobić. Nawet najmniejsze pierdoły. Kiedy próbuje z nią porozmawiać to całą winę albo zgania na mnie, albo atakuje mnie, że niby ja chcę zacząć kłótnie i mam "się od niej odczepić". No po prostu nie da się z nią normalnie porozmawiać w żaden sposób. Kiedy chcę z nią spędzić czas nawet oglądając głupią telewizję to zaczyna na mnie wjeżdżać i mówić co ja robię zle, co zrobiłam dziś zle sprzątając albo czego nie zrobiłam a powinnam sama pomyśleć. To może trwać nawet 3 godziny bez przerwy! Myślałam, że to przejściowe bo ostatnio się właśnie tak nasiliło. Ale gdzie tam.. z czasem jest jeszcze gorzej. Teraz nawet ingeruje w to jak ja się ubieram, maluje, jak chcę wyjść ubrana na urodziny koleżanki, jakie buty zakładam, co spakowałam do torebki, co kupiłam w sklepie... Oczywiście wszystko negatywnie. Mama ma 56 lat i ma zapewnioną dobrą emeryturę, jest obecnie na rencie od 4 lat. Ma zajęcie i ma pełno koleżanek. Codziennie są u nas w domu jacyś jej goście, uprawia ogródek i warzywnik, sama gotuje i czasami jak ma siłę to posprząta. Nie wygląda na załamaną czy smutną. Więc nie mam pojęcia jaki jest powód narastania takiego zachowania. Teraz jest długi weekend a ja już nie mogę z nią wytrzymać jednego dnia! Wyprowadza mnie z równowagi średnio co godzinę. W domu mam gorszy stres niż w pracy... Każde moje zdanie jest przez nią zle odbierane i negatywnie. Nie mogę w żaden sposób się obronić bo ona wie lepiej i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robić?! Ja chcę mieć spokój ! wracać do domu z uśmiechem i radością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał ktoś podobnie ?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadź się ,masz toksyczna matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×