Zdradziłem kochankę z żoną

Fizycznie, nie emocjonalnie. I bardzo źle się z tym czuję. Chwila słabości, sobotni poranek, półsenne przytulenie....i zdarzyło się. Powiedzieć o tym kochance, czy udawać, że nic się nie stało? Niektórzy radzą, żeby dla dobra związku nic nie mówić i nigdy więcej tego nie robić, ale obiecaliśmy sobie z kochanką szczerość. Jeśli Jej nie powiem, będą mnie męczyć wyrzuty sumienia, a jeśli powiem, mogę Ją stracić. Ech...:-(

burek wieprz i zona :D lepiej powiedz ktory pan wysmarowal c***aczucia swoim lukrem :D

* paczusia z dziurka ;)

Co mnie obchodzą Twoje pączki, człowieku...

nie mów ,a tak w ogole to z kim teraz ma sypiac zona ,celibat czy jak

Zalezy od tego jaki mieliscie uklad z kochanka. Jesli mowiles jej ze z zona nic Cie nie laczy i ze kochasz kochanke to moze Ci nie wybaczyc. Jesli macie uklad pzyjacielski to zrozumie. Jesli Jej na Tobie zalezy to Cie niezostawi ale cos moze juz byc inaczej. Jest jeszcze taka mozliwosc ze będzie z Toba ale w odwecie bedzie sie bzykac z innym. Ja tak robilam chociaz kochalam go bardzo. Nie bzykalam sie z mezem ale z innym.

duzo bzykania z innymi sciero bardzo duzo szmato :D powinna powiedziec co nieco twojej zonie buahahha :D

Marne provo kochanki, która marzy o jego rozwodzie. Co za peszek,że to tylko marzenia ;-)

http://fitnessexcercises.weebly.com/

Żona to żona , nic się nie stalo!

Układ jest taki, że ma nie być seksu z małżonkami.

Glupoty ja odwiedzam dziecko a na koniec bzykam żonę :) i cicho sza kochanka nic nie wie

Ile warte jest słowo k****arza ,który złamał przysięgę małżeńską? nic. Mam nadzieję,że żona też wali cię po rogach,łosiu.

Dobrze, że nie na odwrót...

Ożesz Ty :D to temat dla jaj? :D

Nie. To bardzo poważny temat.

rozstań się z żoną i bądź z kochanka

Chyba żartujesz...

Co za debil..Zdradzić kochankę to jak zgwałcić prostytutkę. :-D GŁUPICH nie sieją sami się rodzą :-D Kochankę zdradził, źle się z tym czuje ale żony nie zostawi :-D:-D Wszystko w porządku z głową?:-D

I po co te inwektywy? Jutro będziesz się z tego spowiadał i kolana zabolą od pokuty. Lepiej pomódl się za zbawienie mojej duszy.

Przecież ty normalny nie jesteś. Widać że gimbaza ma wolne i się nudzi. Źal mi cie dziecko :-DAle ubaw przedni.

Sam tytuł to oxymoron. No ale... Zostaw żonę w spokoju , odejdź do kochanki. Będąc z żoną ograniczasz jej życie; sam masz kochankę a żona co? Ma sypiać z oszustem czy należy dać jej szansę na kogoś , kto ją szczerze pokocha i z kim będzie szczęśliwsza niż z tobą?

Co to w ogóle za pomysł, żebym zostawił żonę? Zostawić kobietę z 2 dzieci, z kredytem hipotecznym? Serca nie masz?

Oxymoron to "demokracja ludowa", oksymoron i na dodatek pleonazm. Kochankę można zdradzić tak samo, jak każdą inną kobietę...niestety :-(

Ciebie też można zdradzić debilu To działa w dwie strony

No to dalej oszukuj, skoro masz tskie wielkie serce.

a co to za pomysł aby łamać przysięgę małżeńską i zdradzać żonę? Pytasz kogoś czy ma serce a sam gdzie je zgubiłeś,w rozporku? Poszukaj tam jeszcze swojego sumienia,debilu i miej odwagę odpowiedzieć za swoje czyny. Zmajstrowałeś kobiecie dwójke dzieci,uwiązałeś kredytem i teraz do końca życia ma być w celibacie bo ty ''zdradzasz'' kochankę? chyba pora wziąć leki.

Boję się, że kochanka coś wyczuje, ja nie potrafię tak dobrze ukrywać swoich emocji.

bój się bój bo z ciebie chuj ;-)

Czyli co radzisz...powinienem podjąć współżycie z żoną? Nie wiem, czy potrafię prowadzić takie podwójne życie.