Mój facet nie ma poczucia obowiązków wobec dziecka

Pomocy! Tak jak w temacie - mój facet nie ma poczucia obowiązku wobec naszego 3 miesięcznego synka. Co mam na myśli? Mianowicie on zachowuje się tak, jakby uważał ze MOZE pomoc przy dziecku ale nie MUSI tego robić. On pracuje po 12h fizycznie w tygodniu więc daję mu się wyspać i sama przez 5 dni w tygodniu usypiam małego i robię wokół niego wszystko bo on ciągle w pracy. Jak wróci pobawi się z nim Max 1h po czym idzie spać. Ja to rozumiem po pracy, ale weekendy wyglądają podobnie. On nie pamięta o tym ze dziecko bierze leki, że trzeba je przewinąć, nakarmić, wykąpać. On to zrobi jeśli mu o tym przypomnę albo poproszę. Zero swojej inicjatywy. Nie mówiąc już o uspaniu dziecka bo jak ma wolne też ja to robię ( A mały ma kolki więc problem okropny ). On nawet jesli siedzi z nami w pokoju, to potrafi po 8, 9 przespanych godzinach w nocy już o 21 zasypia na fotelu! I nie da się go obudzić. Poradzić co mam robić? Czy za dużo od niego wymagam? Jak do niego dotrzeć? Oczywiście dodam ze każdą moja próba rozmowy kończy się jego krzykiem i trzaskaniem drzwiami. Już nie mam siły :(

jesli chcial koniecznie dziecka (a ty niespecjalnie) ale tylko twoim kosztem-to przykre i niesprawiedliwe.ale jesli to ty chcialas a on sie tylko zgodzil-musisz troche poluzowac bo pracuje 12 h