Gość gość Napisano Listopad 12, 2016 Ale jestem przerażona . To siódmy miesiąc . Szlam z pokoju do kuchni i zahaczylam o kabel obok kabla stoi obraz bo przeprowadziliśmy się i nie wszystko jeszcze zrobione . tak niefortunnie zahaczylam, że poleciałam do przodu mimo, że zapieralam się jak mogłam czułam jakbym upadala całą wieczność i poleciałam tak ze ręce miałam za tym obrazem (taki wydający dźwięki ) a brzuch zatrzymał się na nim czyli tak jakby uderzyl ..trochę pobolal ale tylko skóra takie mam wrażenie i szybko zaczęłam go masować . teraz juz jest ok ruchy tez czułam ale teraz cisza wiec chyba śpi :) ... czy któras z was też uderzyła się w brzuch i czy wszystko było ok ? Denerwuje się wszystkim . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach