Demonizujecie masaż szyjki macicy

Urodziłam naturalnie w 39+5 tyg ciąży. Na wizycie lekarz sam zaproponował mi masaż. Fakt bolało nieziemsko, trwał może z 2-3 minuty, ale po wizycie ok 19 o 24 udałam się do szpitala i urodziłam o 3 nad ranem. Więc czasem warto. Boli, ale trwa krótko. Już wolę to niż kroplówki

Mi też lekarz robił masaż szyjki. Urodziłam z oxy pp dwóch tyg a rozwarcie nie chciało postępować... Więc u mnie nie pomogl

Ty miałaś jeden, ja miałam 10. Przy drugim porodzie nie pozwoliłam.

Mi też nie pomógł nic a wspomnienie tego straszne nie polecam !!!

Zapomniałam dopisać, że ja te masaże miałam podczas porodu na skurczach.

Masaż szyjki macicy wykonuje się podczas skurczu, jeśli miałaś wykonany przed porodem to nie wiesz jak boli ten wykonywany w czasie porodu. Ja rodziłam 3 razy, dwa razy miałam masaż szyjki, za trzecim razem nie wyraziłam zgody. Lekarz był oburzony, położne również, a ja powiedziałam, że jak zrobi mi masaż to go zaskarżę.

Ja sie nie zgodze na ten masaz. Nie ma zadnycj dowodow na to ze pomaga. Nie rozumiem jak mozna zrobic sobie cos czego sie niechce i co boli...