Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego w Polsce jest obciachem posługiwać się lokalnym dialektem czyli gwarą?

Polecane posty

Gość gość

Na zachodzie to normalne,a w zacofanej Polsce wywołuje ten głupi polski uśmieszek.Zacofany kraj,zacofana,debilna mentalność słoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ta zacofna mentalnosc to taki polski odpowiednik Hyacinth Bucket.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo gwara nie jest zgodna z normą językową. Kulturalny i wykształcony człowiek mówi w normie. Co nie znaczy, że osoba, który posługuje się gwarą jest zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto ustalił tą normę?Proszę o merytoryczną odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może na przykładzie. Dwóch Kaszubów będzie rozmawiać po swojemu i doskonale się rozumieć - ok, to żaden obciach. Natomiast używanie tego języka w obecności osób z innych rejonów kraju, które po kaszubsku ani be ani me to już nie tylko siara ale duża niegrzeczność. A i żeby nie było - nie mam nic do Kaszubów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli osoba posługująca się gwarą jest niekulturalna i niewykształcona choćby skończyła Harward i jadła ośmiorniczki z Sikorskim a mówi tak bo lubi.Polskie sądzenie po pozorach-to jest ten właśnie polski słój.Mentalność wstydliwego chłopa pańszczyźnianego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Osoba po Harvardzie albo nawet po gimnazjum powinna jednak czytać ze zrozumieniem i pojąć niezręczność sytuacji, gdzie ludzie tej samej narodowości posługują się innymi językami. To w zasadzie wszystko, co mam w tym temacie do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykład taki:jesteś na studiach i masz kolegę ze swojego regionu i mówicie sobie gwarą choć czystą polszczyzną umiecie się posługiwać na bank.Już widzę reakcje pozostałych.Gorzej jakbyś psa zjadł,taka będzie ich reakcja.I otą reakcję mi chodzi.Będą rechotać jakby ufo zobaczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normę ustala Rada Języka Polskiego (serio nie wiecie?!), na ogół na podstawie tego, jakim językiem mówią osoby wykształcone. Osoba po uniwersytecie będzie wiedziała, że nie mówi się "wiater wiał, kwiaty pachły", bo po prostu to nie jest poprawne. Z resztą każdy, kto przeczytał więcej niż dwie książki rocznie, też będzie o tym wiedział :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można być językowym abnegatem, tylko po co? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem wykształcony i na bąki mówię wiatry.Będziesz mnie dyskryminować zapewne choć umiem rozwiązywać całki trzeciego stopnia.Taka polska mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam się dyskryminujesz i wykwintność puszczanych pierdów nie ma tu nic do rzeczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiatry to akurat nie jest gwarowe określenie. Będę kręcić nosem na tych, co błędy językowe uznają za swój honor i dumę. Patriotyzm to również dbałość o czystość języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ofiara edukacji
"Towarzysze Odysa puścili wiatry", tak było napisane w przekładzie Odysei, a jakiś nieuk pomyśli, że nażarli się czegoś i pierdzieli. Oni z ciekawości rozwiązali worek z wiatrami, które były tam zamknięte, żeby morze było spokojne. To z dedykacją dla gościa pierdziela z 21: 46. Frazeologia określająca pierdzenie jest bardzo bogata, ale wiatry akurat wyjątkowo niewydarzone ☺ Znajomości gwary nie trzeba się wstydzić, nawet w szkole są zajęcia z gwary ,ale nie używamy jej tam, gdzie nas nikt nie rozumie. To też było w szkole ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czystość języka to brzmi jak czystość rasy.Już było parę takich czyściochów na świecie.Nic tylko chcieli czyścić.Czyścioszki kochane wyczyścili ludzkość z paru milionów brudasów.Takie z nich czyścioszki.Dzisiaj pewnie chodziliby w rurkach.Ale inne to były czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszedzie na swiecie poslugiwanie sie gwara swiadczy o slabej edukacji "mowcy". Polacy sa jednym z najinteligentniejszy narodów swiata, wiec nawet niezbyt rozgarnieci, szybko ogarniają, ze lepiej mówić poprawna polszczyzna. A ze edukacja była na dobrym poziomie, to ludzie, nawet np. Slazacy znają płynnie dwa języki, czesto bez akcentu i mowia jak chca: po polsku i po slasku. Jak ONI w danej sytuacji chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polace i inteligencja to oksymorinin he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz sie. To prawda. Komisja Europejska badala poziom inteligencji - jestesmy w absolutnej czolowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×