Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona studentkomama

Czy brać urlop dziekański?

Polecane posty

Gość Zagubiona studentkomama

Witam, pisałam już tutaj wcześniej, ale chciałam poradzić się w nowej sprawie. A mianowicie, mam 20 lat, jestem na drugim roku medycyny, mam trzyletniego syna i męża. Pierwszy rok mam ładnie zaliczony (mam tylko jeden warunek z drobnego przedmiotu), ale drugi rok to dla mnie katorga. Syn przechodzi bunt trzylatka, jest nadpobudliwy, a z racji tego, że miałam dla niego mało czasu i cierpliwości-totalnie rozpuszczony. Nauki jest bardzo dużo w tym roku, a ja nie potrafię się skoncentrować ani zmobilizować żeby się uczyć. Mam już kilka poważniejszych niezaliczeń i zaczyna mnie to przerastać. Moja mama wspiera mnie w pomyśle żeby wziąć dziekankę na ten rok i zająć się sobą czyli swoim zdrowiem, zainteresowaniami no i oczywiście wychowywać synka jak należy. Mąż jednak mówi żebym nie robiła tej przerwy, że stracę rok i będę potem żałować. Już zupełnie zgłupiałam. Czuję, że powinnam zrobić sobie wolne bo praktycznie od zajścia w ciążę nie miałam takiego okresu żeby odpocząć. Po urodzeniu ostro przygotowywałam się do matury, a potem od razu poszłam na pierwszy rok. Czuję się wypalona, nauka nie sprawia mi już radości, no i mam pierwsze objawy nerwicy (kołatanie serca w nocy, czasem bezsenność, duszności). Co o tym sądzicie? Proszę o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oloool
Bierz urlop, rok w ta czy w ta nie robi różnicy. A zdrowie jest najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na twoim miejscu wziełabym urlop. Już się trochę napracowałaś teraz czas na odpoczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź urlop. Ten jeden rok na pewno Cię nie zbawi. Ludzie przerywają naukę z dużo bardziej błahych powodów i potem radzą sobie z powrotem na studia i dyplomem. A roku z dzieckiem niestety już nie odpracujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona studentkomama
Dziękuję za odpowiedzi. Tak jak myślałam podejmuję dobrą decyzję, bo jestem psychicznie wykończona. Zajmę się w końcu sobą, wrócę do przerwanych pasji sprzed ciąży i wychowam dziecko. Mam nadzieję, że po roku przerwy czterolatek będzie chętniej współpracować niż trzylatek i nie będzie mi aż tak przeszkadzać w nauce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No patrzcie, a tutaj co druga twierdzi, że SIĘ DA studiować dziennie i mieć dzieci, że to tylko KWESTIA ORGANIZACJI i że trzeba być ambitnym i stawiać sobie poprzeczki do pokonywania :D Zaraz tu się zjawią absolwentki tipsologii po prywatnych powiatowych "uniwerkach" i cię wyśmieją od nieudacznic, bo one wychowywały dzieci, dały radę się uczyć i jeszcze pracowały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona studentkomama
Oczywiście, że się da studiować ze spokojnym dzieckiem jeśli ma się wystarczająco dużo siły i dobrą organizację. Mój przypadek jest jednak inny bo mój syn był niedotleniony przy porodzie i jest nadpobudliwy, zachowuje się okropnie, ciągle wrzeszczy, a mi już głowa pęka. Do tego przez te kilka lat dość dużo przeszłam (problemy z mężem, trudny poród, choroby dziecka i moje, śmierć najbliższej mi osoby), że jestem totalnie wypalona i nie mam siły się uczyć. Taki rok przerwy pozwoli mi nabrać dystansu, zadbać o swoje zdrowie, o dom, wrócę do tańca i do tworzenia muzyki, pojadę na wycieczki no i będę się uczyć materiału drugiego roku, ale już bez bata nad głową i presji. Potem wrócę na drugi rok i wszystko pozaliczam na piątki bo będę to miała utrwalone, a nie "zakuć, zapisać, zapomnieć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona studentkomama
Poradzi ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona studentkomama
Podnoszę. Byłam dzisiaj na rozmowie z dyrektorką przedszkola, powiedziała mi, że jeśli wezmę urlop dziekański to nie będzie problemu z przyprowadzaniem dziecka do przedszkola. Co jakiś czas mam wątpliwości czy to dobra decyzja, poradzicie coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci odpowiadalam w poprzednim temacie, bo studiowalam medycyne. Uwazam, ze w Twoim przypadku dziekanka to najlepsze wyjscie. Jesli naprawde chcesz skonczyc medycyne to za rok wrocisz. Ale jak zawalisz ten rok to moze ci byc bardzo ciezko to nadrobic. Wiec wez urlop, poswiec czas na to co teraz musisz ogarnac, a pozniej wrocisz z nowa energia i otwarta glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×