Związek nie posuwa się do przodu

Spotykałam się od wakacji z pewnym chłopakiem. Bardzo dobrze się dogadywaliśmy, ale on nic nie proponował. Myślę sobie 'może mnie traktuje jak koleżankę' choć jego spojrzenie wydawało mi się, że mówi o czymś innym. W końcu specjalnie go zaczęłam prowokować, mówiąc o koleżankach, z którymi mogłabym go zeswatać...nie był zupełnie zainteresowany, i mówić jakoś podtekstami. Niedługo później powiedział, że chciałby ze mną być. To był już okres, gdzie widzieliśmy się praktycznie codziennie. To było w październiku, a my... do dziś się nawet nie pocałowaliśmy. Nie mam pojęcia czemu. On czasami patrzy mi głęboko w oczy, ale do niczego nie dochodzi. On ma 26 lat, ja mam 24... Odnoszę wrażenie, że on się boi, choć odkąd się poznaliśmy, on się ponoć zmienił, otworzył. Z tego co wiem, nie miał wcześniej zbytnich doświadczeń z dziewczynami. Co robić? Mam go pocałować pierwsza? Dla mnie to nie byłby problem, ale chcę mu dać szansę na przełamanie się i poczucie męsko.