Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja naprawdę niewierzę że wy musicie się codziennie kąpać to dla mnie dziwne

Polecane posty

Gość gość
Niekulturalny ten chłopak jesli mowi to wprost,można zasugerować ale w ten sposób no bez jaj.Kultura obowiązuje na równi z higieną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja powiem tak... Mój mąż kapie się co drugi a czasem co trzeci dzień i wierzcie, lub nie, ale naprawdę nie śmierdzi... Natomiast ja wystarczy że jednego wieczora będę bardziej zmeczona i np. przetre się tylko tu i ówdzie husteczkami nawilżającymi, to już z rana żałuję swojej decyzji i itak w wychlodzonym po nocy domu biorę kąpiel, bo się źle z tym czuję... Kilka razy tak się zdarzylo i teraz żebym nie wiem jak zmeczona była, kapiel musi być. Ale czasem zazdroszczę mężowi że może sobie pozwolic na to zeby np. nie wykapac się i móc sie z tym komfortowo czuć bo wiadomo, nieraz wygra zmęczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą latem to mam tak smierdzacy pot że sama wytrzymać nie mogę i biorę rano prysznic jak wrócę z pracy i na noc na prawdę bo tak smierdze jak chłop z roli kupiłam drogi antyperspirant czasem działał czasem nie zima trochę lepiej codzienny prysznic wystarczy już się tak nie poce wtedy ale żeby nie myć się 4 dni na litość kto przy tobie wytrzyma! Miałam w sklepie taka klientke wioska to przychodziła codziennie ale tak smierdziala zawsze że chyba ma zasade kąpiel raz w tygodniu i tylko raz w tygodniu! Już nie muszę jej wachac na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgośćsylwia
przeszuszone miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja biorę prysznic raz dziennie wieczorem, dla mnie to najbardziej optymalne rozwiązanie. Podobnie jak inne piszące tu osoby namydlam "strategiczne" miejsca, spłukuję, 10 minut i po wszystkim :) Nie lubię kłaść się w czystej pościeli spocona po całym dniu. Poza tym bieliznę np. zmieniam codziennie i co, miałabym wkładać czyste majty na brudny tyłek? Jako dziecko i nastolatka jeździłam do babci, u której codzienna kąpiel nie była możliwa, ponieważ trzeba było specjalnie palić w piecu itp. więc co 2-3 dni kąpiel w wannie, a na co dzień grzanie wody w garnku do dużej michy, kucałam w misce, namydlałam co trzeba i polewałam się wodą. I też dobrze było, może nie były to najwygodniejsze warunki ale tyłek, pachy, stopy, twarz musiały być umyte, pilnowano u mnie w domu dbania o higienę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze antyperspiranty działają w ten sposób, ze faktycznie blokują wydzielanie potu, a w pocie wychodzą tez te szkodliwe- najb., smierdzące, produkty przemiany materii.. Wiec nie wiem, ale wydaje mi się, ze pot osob co używają antyperspirantów będzie smierdział jeszcze bardziej, bo będzie go mniej ( cos tam zawsze się wydzieli- a te szkodliwe substancje będą b stężone, czesc tez się nie wydostanie i będzie zakazac organizm)... A z np. ze skóra głowy jest tak, ze im częściej się ja myje, tym b się tłuści- bo ten łój jest organizmowi potrzebny, pełni funkcję ochronna, im b się go usuwa, tym więcej produkuje... Sama przetestowałam na sobie, odkąd zaczęłam myc wlosy co dzień, już na drugi dzień wieczorem wyglądają po prostu strasznie... Kiedys tak wyglądały po tygodniu... Osoby za często się myjace łatwiej się zarazają np. świerzbem niż "brudasy", bo mycie niszczy naturalna florę bakteryjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgośćsylwia
No to ja tez powiem ,moj niby tez sie kapie a nogi i skaroetki ti mu tak jadą ze dychać sie nie da,nie wiem czy to nie przypadkiem grzybica stop..z kolei jego brat to jedzie jakby psem nie wiem nie umiem okreslic rodzaju tego smrodu ale to podobno jakiś rodzaj bakteri ktora wydziela taki odór,jestem wsciekła kiedy mąż zabiera go do pracy bo pizniej w całym aucie śmierdzi,boję sie ze nas pozaraża tym paskudztwem.Myslę ze tu woda mało pomoże a jesli już to na chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pilnowano u mnie w domu dbania o higienę. x No właśnie , bo takie nawyki wynosi się z domu , jeśli rodzice syfiarze to i dzieci, a w przyszłości dorośli ludzie- nie nauczeni podstaw higieny , nie myją zębów , ciała , włosów i uważają że jest ok , a nie jest , bo najzwyczajniej w świecie-śmierdzą :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgośćsylwia
21.29No z włosami racja ja już na drugi dzień muszę myć.Kiedyś tak szybko mi się nie przetłuszczały jak teraz,czasem myslę ze moze szampon zły czy coś,ale zmienię na inny i to samo.Wkurza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu ja tez mam w robocie taka niedomyta lumpiare :O jak raz z bliska cos do mnie powiedziala to tak jej zajechalo z mordy ze prawie nogami sie zakrylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Codziennie mycie włosów to dla mnie tragedia nie do że chude słabe to przy myciu wylaza garściami ale cóż z tlustymi do pracy obciach to codziennie pucuje jak włosy to o reszte ciała i koniecznie zęby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie , bo takie nawyki wynosi się z domu , jeśli rodzice syfiarze to i dzieci, a w przyszłości dorośli ludzie- nie nauczeni podstaw higieny , x tylko ze higiena to jest postepowanie prozdrowotne, wiec nie ma nic wspólnego z częstym myciem... ja teraz- bywa ze cały dzień siedze w domu, przy komputerze np., i faktycznie mi kapiel co 2- 3 dni zupełnie wystarcza, i gwarantuje, ze nie "smierdze".. Bo w zasadzie przecież po b dużym wysiłku to każdy będzie smierdział, wiec jak, jesli ktoś jest aktywny, to ma brac prysznic po 7 razy dziennie, bo np., rano musi biec na autobus, a w nim nie ma klimy, spoci się, i co? a potem w pracy się znów spoci, i jeszcze np. trenuje w kosza wieczorem.. ludzie obecnie sa jacys wynaturzeni, ze nie tolerują już naturalnego zapachu potu zdrowej osoby, chyba te reklamy w tv to robia - pisze o zapachu oczywiscie zdrowej osoby, a nie np. bezdomnego, co się myje raz na mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w pracy taka jedna, ktora twierdzi, ze czeste mycie skraca zycie i kapie sie raz w tygodniu. Wlosy przez wiekszosc tygodnia tluste, czuc od niej bardzo nieprzyjemny zapach,z pasta do zebow to chyba ma wojne. Ja biore prysznic codziennie. Przeciez na ubraniu osadzaja sie rozne rzeczy, ludzie w sklepie, komunikacji itd czesto dotykaja, przypadkiem sie ocieraja. Uzywam dobrych kosmetykow i nie mam przesuszonej skory, wlosy mi sie nie przetluszczaja. Nie wyobrazam sobie wieczorem polozyc sie do lozka bez splukania ciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie mozna myc co 3 dni bo sie siedzi w domu...brudas zawsze znajdzie powod do bycia smierdzielem, a potem chodza po swiecie takie ziejace potem i łojem potwory :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Forum dla dorosłych mam, a wy nie dość ze niedouczone, to jeszcze używacie sformułowań jak 12 latki - brudas, smierdziel, syfi, co to ma być? Ani kultury ani logiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No właśnie , bo takie nawyki wynosi się z domu , jeśli rodzice syfiarze to i dzieci, a w przyszłości dorośli ludzie- nie nauczeni podstaw higieny , x tylko ze higiena to jest postepowanie prozdrowotne, wiec nie ma nic wspólnego z częstym myciem... jesli ktoś jest aktywny, to ma brac prysznic po 7 razy dziennie, bo np., rano musi biec na autobus, a w nim nie ma klimy, spoci się, i co? a potem w pracy się znów spoci, i jeszcze np. trenuje w kosza wieczorem.. x x x dbanie o higienę to m.in. prysznic raz dziennie , wieczorem ,żeby zmyć "trudy" całego dnia i nie ma sensu demonizować i odwracać kota ogonem pisząc o myciu 7 razy w ciagu doby:-P to nie średniowiecze i nie Afryka , kazdy ma w tych czasach dostęp do bieżącej wody i ten prysznic raz dziennie to oczywista oczywistość :-P A MYCIE SIĘ 2-3 RAZY W TYGODNIU I TWIERDZENIE " MNIE NIE CZUĆ" to zwykłe flejtuchostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgośćsylwia
22.11zgadzam się całkowicie.Kulturalni ludzie na poziomie inaczej sie zachowują a że codzienns higiena jest ważna to chyba ksżdy nirmalby człowiek doskonale i tym wie.Trzeba zyć pro zdrowotnie!,unikać rozwiazłosci sexualnej,myć czesto ręce,nie pić z jednej butelki,nie uzywać cudzego recznika,husteczki jednorazowego uzytku,mycue rak zwłaszcza po duzych skupiskach ludzi czy po toalecie ,dystans od zakatarzonej czy zagrypuonej osoby itp.podstawy.Oczywiscie mydło i pasta do zebow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie zastanawia jak wyglada życie seksualne takich brudasów ??? Jak taki chłop może zrobić np. minetę flejtuchowi , który myje sie 2 razy w tygodniu ? Toż śmierdzi od ... takiej na kilometr jak ze sklepu rybnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez to zastanawia...taka zaschnieta rybna buła, fuj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam czytam co to znaczy podmywanie?/? nachulanie nad zlew czy wanne???potem co stopy?? nie lepiej wejsc pod prysznic jak cywilizowany czlowiek???namydlic sie i splukac?? to 3 minuty..anie zalana lazienka.w zyciu sie nie podmylam bo jak??myc sie raz na 3 4 dni??a co z sexem??wlos sie jezy, do roboty be prysznica?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie zastanawia jak wyglada życie seksualne takich brudasów ??? Jak taki chłop może zrobić np. minetę flejtuchowi , który myje sie 2 razy w tygodniu ? x a ja w ogóle nie wiem, jak można robic minetę... w ogóle wstydu nie macie chyba, nie każdy lubi takie rzeczy, dla mnie to dopiero jest obrzydliwe... a nie pot... coraz dziwniejszy ten swiat. Potu się brzydzą a lizania c**y nie, i zapewne loda tez robisz jak rasowa dziwa/ blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A MYCIE SIĘ 2-3 RAZY W TYGODNIU I TWIERDZENIE " MNIE NIE CZUĆ" to zwykłe flejtuchostwo x głupoty gadasz, zwłaszcza jak jest teraz chłodno, to siedząc w domu np.,. dwa dni się znacznie mniej spocę, niż kto inny co pracuje fizycznie w godzine... używacie tej wody hektolitrami, i przez was tak cena rosnie, wody niedługo się zrobi brak, kupujecie tez za dużo srodkow czystości, które sa toksyczne, i zakazaja srodowisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla tych co twierdza ze ich nie czuc jak sie nie myja kilka dni z rzedu - wiedzcie ze zazwyczaj swojego smrodu zwyczajnie sie nie czuje, ale wszyscy z ktorymi macie kontakt nie maja juz tak fajnie :D brudasy a pozniej smierdzi wami w sklepach i tramwajach a fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się myję od połowy, od pasa w dół -codziennie. Jak się spocę to również pachy nawet kilka razy dziennie. Głowę 3 razy w tyg. A prysznic taki całkowity biorę raz na tydzień, bo też nienawidzę jak mi jest zimno po wyjściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lepiej wejsc pod prysznic jak cywilizowany czlowiek??? x nie lepiej, bo to raz dłużej trwa, dwa- niepotrzebnie zużywasz znacznie więcej wody... i co ma cywilizacja do tego... a słyszałaś o bidetach?? słuza właśnie do podmywania się, ale powinni je wycofać, to to brak cywilizacji... cha cha cha Swoja droga nie mam bidetu, ale b bym chciała, ja w sumie mimo ze się co dzień nie kąpie, to b nie lubie uczucia jakie nieraz mam, po kupce- papier toaletowy nie jest najlepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się kompię raz na tydzień, czasami dwa razy (jeśli akurat ćwiczyłam) i nie śmierdzę. Nie pocę się prawie wcale nawet w upały, nie muszę używać żadnych dezodorantów czy innych chemii, do mycia biały jeleń, pasta do zębów i to wszystko. Jedynie co to włosy umyję jak już mam bardzo tłuste, a tak to ratuję sie fikuśnymi fryzurkami, warkoczami itd. Zrozumcie że to że wy śmierdzicie nie znaczy że każdy tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, niewielu jest brudasów którzy czują własny zapach... tak samo jak palacz nie czuje do jakiego stopnia od niego śmierdzi (piszę to jako była palaczka). Każdy się poci, każdy zdrowy człowiek. Sam pot nie śmierdzi, pomijając choroby czy specyficzną dietę, śmierdzi dopiero kiedy się rozkłada. Nie ma takiej opcji żeby nie czuć specyficznego, zwykle męczącego zapachu ciała nie mytego przez 2-3 dni, albo więcej jak tu piszecie (mycie całego ciała raz czy dwa razy w tygodniu). Po prostu tego nie czujecie i tyle. Ale to czuć. Leżałam teraz w szpitalu, pomimo że pielęgniarki i położne przychodziły świeże do pracy, do pod koniec długiej zmiany po prostu czuć było ich zapach, np. jak się nachylały rano żeby zmierzyć temperaturę. A to nie były dziewczyny z bloku porodowego, i przeważnie nie biegały zlane potem na nockach. Nie jest to taki smród jak od kogoś kto się długo nie myje czy nie zmienia ubrań, ale czuć już po takim czasie od zadbanej osoby specyficzny zapach. Miałyśmy też jedną salową która właśnie nie uważała chyba za wskazane codziennej kąpieli w zimie- jej zapach było czuć od progu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem, bo ja jak się czasem- rzadko, b spoce, to czuje wyraźnie ten zapach- u mnie jest on podobny do piwa, nieraz przesadziłam, i używałam mocno przepoconej bluzki z wcześniejszego dnia, i jechało strasznie, wiec chyba się da czuc własny zapach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha wcale nie jest tak, ze nie czuje się własnego potu. Ja czuję jak najbardziej-jeśli się spocę, np. po bieganiu, albo latem po spacerze w upale. Ale generalnie się nie pocę, mam pracę biurową, po pracy do auta i do domu, ewentualnie jakieś zakupy. Kąpię się 1-2 razy w tyg. Codziennie się podmywam, myję twarz, dłonie, zęby. Włosy dwa razy w tyg. Latem, kiedy są upały kąpię się nawet dwa razy dziennie, w zależności co akurat robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmierdzą tylko osoby chore lub te które myją sie codziennie i smarują balsamami, oliwkami itp. Dlaczego? Bo pozbawiacie skory flory bakteryjnej a do tego przesuszacie ja mydłem by za moment nałożyć sztuczny tłuszcz... a teraz wyobraźcie sobie co sie dzieje z tluczszem z tego pachnącego balsamu po 8 godzinach w temp. 36 stopni pod kołderka i w wilgoci??? A no właśnie jelczeje... i śmierdzi!!! Ja codziennie myje buzie, szyje, miejsca intymne i stopy delikatnym mydłem, całe ciało spłukuje letnia woda, osuszam i niczym nie pastuje i nawet jak sie spoce to nie smierdze. Włosy myje 1-2 w tygodniu i nie mam tłustych... chyba bym zwariowała jak bym miała długie i kręcone włosy myć i suszyć codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×