Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie potrafię zaakceptować własnej zniszczalności i śmiertelności, nie dociera to

Polecane posty

Gość gość

do mnie i nie wynika to ze strachu przed śmiercią, bólem, a z obsesji na punkcie własnej doskonałości na każdym polu. Mam dość tej obsesji i sterowania moim życiem przez nią. Każdą oznakę swojej skończoności, śmiertelności odczuwam za bardzo. Przedwczoraj wypadł mi ząb, pierwszy raz w życiu i nie potrafię obsesyjnie przestać o tym myśleć. Ludzie nie mają po kilku zębów i mają wyrąbane na to. Mnie każda choroba, wizyta u lekarza przypomina o własnej niedoskonałości, a to rodzi obsesyjne rozmyślanie, które jest nie do zniesienia, mam tego dość. Mam znajomego, który nie ma dwóch górnych jedynek i tak sobie chodzi, ma to gdzieś, ma dystans do siebie, a ja nie potrafię się pogodzić z ułamaniem jednego zęba, którego nie widać z tyłu. Pisząc to nie chcę porad co zrobić z zębem, bo to wiem i już mam umówioną wizytę u stomatologa. Chcę po prostu, jak normalny człowiek podchodzić do własnego ciała, wyglądu. Akceptować własną skończoność, niedoskonałość. Tymczasem we wszystkim muszę być lepszy, niezniszczalny, twardy. Na swoje nieszczęście jestem atrakcyjny fizycznie i z przestrachem już czekam momentu, gdy ta atrakcyjność zacznie się psuć, a ja będę kwiczał z cierpienia psychicznego. Może, gdybym był paskudny to zahartowałoby mnie to i dało dystans do siebie. Chcę pozbyć się tego perfekcjonizmu, żyć jak normalny człowiek z dystansem do siebie, który nie odczuwa obsesyjnej potrzeby bycia idealnym. Co ja mam zrobić, żeby się uwolnić? Z jednej strony śmierć mnie przeraża, bo wygra z moim ciałem, ze mną, pokaże mi własną niedoskonałość, bezsilność. Z drugiej gdzieś w środku wydaje się piękne to, że wraz ze śmiercią skończy się ta obsesja, bo czasem myślę, że to jedyny sposób, by się od tego uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes uzalezniony od siłowni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie chodzę na siłownię w ogóle od dawna, ale co to ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×