Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noname12345

on sie do mnie nie odzywa

Polecane posty

Gość noname12345

Hej :) czy moglibyście poświecić mi trochę czasu i napisać co sadzicie o mojej sytuacji… mianowicie miałam narzeczonego (był za granica) , w miedzy czasie poznałam innego chłopaka (nazwijmy go pan J) Pan J wiedział że mam narzeczonego jednak nie wiedział ze tak często się z nim widzę, że zabrał mnie na wakacje, przyjechał na ślub siostry itd… zerwałam z narzeczonym po czym on zaczął wypisywać straszne rzeczy do tego drugiego… zadzwoniłam do Pana J, ale on powiedział ze ma dużo pracy i ze musi sobie to wszystko przemyśleć, powiedziałam ze nie mogę się z nim za bardzo kontaktować przez tel bo narzeczony jakiś program mi zainstalował i wiedział o wszystkich moich smsach … wiem że zabolało go to co napisał były… nastała cisza… w końcu po kilku dniach napisałam do Pana J, ze jeżeli chce żebym mu dała spokój to niech mi o tym powie. Odezwał się na następny dzień, pomógł mi z tym tel.. i dalej cisza… po czym zauważyłam ze mnie zablokował na fb…dalej do niego napisałam: co u Ciebie słychać?, z jego strony było brak odzewu.. i jak się okazało po dwóch tyg (sama się zorientowałam) że to ja go zablokowałam… tzn. nie ja a mój były narzeczony( zapomniałam że zna moje hasło) i przez ten cały czas nie mam z Panem J żadnego kontaktu … to już 3 tyg!!! :( odblokowałam go oczywiście, wysłałam mu zaproszenie ale on go nie przyjął… tęsknie za nim, chciałbym się z nim zobaczyć, porozmawiać… ale boje się do niego cos pisać, boje się że ma już mnie gdzieś… wiem że ma dużo teraz na głowie… nie chce się narzucać…(znamy się już poł roku, chyba się zakochałam…) co myślicie o tej całej sytuacji?? Spróbować czy dać sobie spokój z nim? Czy walczyć? Zależy mi na nim.. Czy może nie ma już o co walczyć? Liczę na wasze doradztwo w tej sprawie… Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes niedojrzala emocjonalnie i sama nie wiesz czego chcesz. Masz narzeczonego a tesknisz za innym facetem? Daj sobie spokoj z oboma i daj sobie czas,abys dojrzala i zachowywala sie jak dojrzala i odpowiedzialna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noname12345
kiedy on już nie jest moim narzeczonym... a przyjmując od niego pierścionek, to był wielki błąd, bo tak naprawdę go nie kochałam tylko się do niego przyzwyczaiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hoho, pewnie narzeczony dobrze cię poznał i wiedział, że będziesz zdradzać, stąd te programy.. no ale nie rozumiem- "zablokowałaś go", a raczej twój były go zablokował na 2 tyg i myślisz, że to przez to koniec znajomości??? A co, nie miał do cb numeru telefonu? Powiem Ci ,co było powodem zerwania kontaktu- to, że miałaś narzeczonego, a łatwo go rzuciłaś dla innego. Pewnie sobie koleś wyobraził, że kiedyś może być na jego miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noname12345
narzeczony zaczął się coś domyślać, bo jak się widzieliśmy to byłam bardziej obojętna... stad ten program na tel... właśnie dlatego napisałam, chciałam wiedzieć co inni na ten temat sadza... czyli Ty uważasz że powinnam dać mu spokój, a on ewidentnie nie chce mieć już ze mną nic wspólnego? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uznał że za dużo z tobą kłopotu a ty niewiele od siebie dajesz. I tyle trzeba było zostać z narzeczonym a nie szukać innego rozporka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Jezeli on juz nie chce to mozesz i stanac nago na glowie i nic to nie zmieni - wiec o co ty w ogole nas pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noname12345
problem jest w tym że narzeczony cały czas do mnie wydzwania i che być ze mną... utwierdzacie mnie w przekonaniu żeby dać chłopakowi święty spokój i chociaż nie chce to pewnie nie będę już mu zawracać głowy.. moja mama mi zawsze mówiła i mówi , ze jak mam być mój to i tak będzie, wiec chyba będę się tego trzymać, poczekam na to co los przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo tego co mu zrobiłaś były wciąż chce z tobą być. Moim zdaniem to na nim powinnaś się skupić a nie na facecie który podrywał zajętą dziewczynę. Ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noname12345
chce tylko że ja nie potrafię wrócić bo myślę o tamtym, ja mam 21 a narzeczony 27... wiem że z czasem by mi wypominał... a ten nowy... może i zarywał ale ja też nie miałam nic przeciwko, uważam że tu nie ma żadnej jego winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś niedojrzała i dziecinna. Facetowi imponowało że odbił naiwną laskę innemu. A jak zaczęły się problemy to się zmył. Pewnie że narzeczony by ci wypomniał ale jemu chyba zależy. Miałaś kogoś fakt ze w związku na odległość ale był to po co się z innym spotykałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noname12345
bo nagle zaczęło mi wiele rzeczy w narzeczonym przeszkadzać z których wcześniej nie zdawał sobie sprawy, m.in. nie miałam u niego wsparcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i nagle zjawił się rycerz na białym koniu... A nie lapiej pracować nad związkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noname12345
nie znasz szczegółów mojego związku z byłym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie znam ale jak się kończy związek to wypada to zrobić dojrzale. A może było tak że on pracował na dom wesele a tobie zaczęły się nudzić samotne wieczory i stąd ten brak wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noname12345
wyjechał bo sytuacja go do tego zmusiła... fakt brakowało mi tej drugiej osoby obok... dużo się działo u nas w związku przed wyjazdem.. ale nie che tego poruszać, potem strasznie mnie napierał na ten ślub i na przyjazd do niego... nie docierało do niego że ja nie chce, zresztą poznałam go lepiej.. kasa nie ma z tym wszystkim nic wspólnego... a no tylko że odkąd wyjechał to zaczął kupować moja miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noname12345
ale ja tu z całkiem innym zapytaniem, co myślisz o tej całej sytuacji?? Spróbować czy dać sobie spokój z tym nowym? Czy walczyć? Zależy mi na nim.. Czy może nie ma już o co walczyć? boje się że ma już mnie gdzieś, nie chce się narzucać…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój naucz się najpierw być sama wejdź w dorosłość. Miłość jeszcze cię znajdzie. Tak z innej beczki to facet za szybko się poddał żeby coś z tego było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noname12345
dzięki w takim razie za poświęcenie czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×