Reklamacja wizyty u lekarza

Witam. Czy ktoś z Państwa miał niemile przygody w placówce Lux Med? Może zacznę od początku.. Dzień jak codzień przyszłam do pracy i nagle zrobiło mi sie potwornie słabo i zaczęły sie wymioty i bardzo zle samopoczucie. Kierowniczka poszła ze mną do jednej z placówki Lux Medu na ul. Puszkarskiej, ponieważ stwierdziła, ze niestety dziś jestem nie zdolna do pracy. Na miejscu kazano mi czekać na wizytę która ma sie odbyć o godzinie 14 a wtedy była 12:30. Usiadłam grzeczniutko i czekałam i wtedy przyszedł lekarz który powiedział cyt. "Ja sie nie rozdwoje, nie przyjmę wszystkich pacjentów". Byłam w szoku ponieważ odesłano mnie z kwitkiem na ul. Mechofra 10 w Krakowie na 16:30. Okej udałam sie tam gdzie przyjął mnie lekarz. Najpierw skierowano mnie do pokoju pielęgniarek gdzie jedna z nich miała sie "rozeznać" w temacie co mi dolega. Wiec powiedziałam o całej sytuacji. Dodam ze czułam sie fatalnie i tak tez wyglądałam plus jeszcze zbierało mnie na wymioty. Weszłam do gabinetu lekarza gdzie kazał mi sie rozebrać bez żadnego "dzień dobry" i osłuchał. Po całym badaniu usłyszałam od lekarza "No wie Pani dwa wymioty wiosny nie czynią".. zabrakło mi słów .. na samym końcu wizyty szanowny Pan doktor próbował mnie obrazić, ze jestem przy kości. To z obraza i wiosna to juz przegięcie pały.. gdzie empatia lekarzy do pacjenta ?! Czy ktoś z was miał jakieś niemile przygody w lux med? Zgłosiłam reklamacje ale nie wiem czy cokolwiek to da..