Jak czesto placzecie? Czy tylko ja jestem taka wrazliwa?

Bardzo latwo doprowadzic mnie do placzu, sprawic mi przykrosc czego bardzo w sobie nie lubie.. czy was tez doprowadzaja do lez rozne blahe rzeczy? Jak czesto placzecie?

zdyvhaj

Ja zawsze płaczę w dzień wypłaty i jak nie mogę się spuścić

Codziennie, mam tak samo jak ty

Nie czesto ale zdarza sie.... tyl ze ja nie z powodu tego ze ktos mi zrobi przykrosc, ale jak widze ludzkie nieszczescie i slysze o cierpieniu dzieci.

Ja płaczę tylko ze złości.

Ja też tak kiedyś miałam. Ale się uodpornilam, chyba od kiedy zostałam matka i żona przestalam się uzalac, choć czasami coś we mnie pęka i płacze, ale to już rzadkość

Ja już od dawna czuję w środku ogromny ból, ale nie mogę sobie ulżyć płaczem bo on jakoś nie przychodzi i to jest chyba jeszcze gorsze

Ja często jak małe dziecko.Ale nikt nie przytuli pomimo,że jestem w związku.

Płakałem tylko raz w życiu będąc już dorosły. To było w 2006 na Mistrzostwach Świata. Wtedy Francja odpadła w finale z Włochami podczas rzutów karnych, a Zidane musiał zejść z boiska za czerwoną kartkę. To był jego ostatni mecz w życiu.

ja tez jestem wrazliwa, ale to róznie bywa, zależy od sytuacji... Kiedy przez ok. 10 lat mieszkałam z moim obecnie- ex- mezem, to płakałam prawie codziennie, średnio pół godziny dziennie :p a teraz nie pamiętam nawet kiedy ostatni raz płakałam, chyba miesiące, jak nie rok temu, czasem się wzruszę tylko przy filmie

Ja juz dawno nie płakałam, w zasadzie to płakałam rok temu kiedy rodzice zmarli.

ja również jestem bardzo wrażliwa i płacze jak słyszę w tv lub radiu jak dzieciom dzieje się krzywda lub zwierzętom