Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba nigdy nie zrozumiem jak mozna kochac dwie osoby na raz męża i kochanka?

Polecane posty

Gość gość

Jak to jest możliwe prowadzić podwojne życie i kochać jednocześnie dwie osoby latami. Biegać od jednej osoby do drugiej. Mówić to jednej to drugiej, ze się kocha. Nie rozumiem. Ktoś wyjasni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo jak można kochać dwoje rodziców, dwoje dzieci i pięcioro rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale żeby z obydwoma sypiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jedną mieszka się, wychowuje dzieci i nie koniecznie kocha a z drugą sypia się i możliwe, że też i kocha. Co do mówienia "kocham cię " żonie i kochance to zauważ, że czasami słowa są tylko słowami i nie żadko pustymi słowami. Nie po słowach a po czynach poznasz miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po jakich czynach sie poznaje milosc, skoro biega od jednego do drugiego i po prostu obydwu mowi to samo...to kto wazniejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd ja mam to wiedzieć:) Dla mnie oczywiste jest, że jak kocha się kogoś i chce się być z tą osobą na zawsze w szczęściu to jej nie zdradza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego wlasnie pytam jak mozna kochac dwie osoby na raz latając od jednej do drugiej...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jeżeli jest żona kilka stałych kokot i do tego przydrożne i okazjonalne du po daj ki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie, co wtedy jezeli zona ma kilku na raz i jeszcze meza? kocha ich wszystkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuzia
nikt nie jest ważniejszy tak ogólnie. Każdy jest ważniejszy w swoich zadaniach. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można kochać różnymi odcieniami miłości, oczywiście że tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzezowate szczęście
Nuzia zaraz dostaniesz po głowie od jakiejś mężatki;) Żona jest najważniejsza;) i zawsze ta ostatnia;) czyli obecna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim wypadku nie kocha sie męża ani tego drugiego tylko siebie bo ma sie w gdzieś że jednej osobie czy nawet całej rodzinie robi sie krzywdę tylko sie myśli o swojej du.pie żeby była dobrze obrabiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jesli mowi ze kocha meza i tych innych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy chce być szczęśliwy. A sama miłość do szczęścia nie wystarczy. Kocham żonę ale do szczęścia potrzebuje jeszcze dobrego seksu, ładnego ciała i iskoerek w oczach. Żona tego nie ma a kochanka ma. I w sumie to ja za to też kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuzia
"W takim wypadku nie kocha sie męża ani tego drugiego tylko siebie bo ma sie w gdzieś że jednej osobie czy nawet całej rodzinie robi sie krzywdę tylko sie myśli o swojej du.pie żeby była dobrze obrabiana " X To jest Twoja perspektywa - że szklanka jest do połowy pusta. Moja perspektywa mówi mi, że szklanka jest do połowy pełna i że można kochać i tego i tego. Tego za jedno, drugiego za coś innego. Właśnie nie ma się ich gdzieś - bo już bym któregoś zostawiła. A jak się kocha to się nie zostawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puszczalska szmata ja mojej odrazu powiedziałem że jak sie puści to pozaluje ona i każdy kogo dopuściła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie można ale to nie taki sam rodzaj miłości. Przypuszczam ze do wieloletniego partnera miłość opiera się bardziej na zaufaniu, intymności, przyjaźni itp itd z kolei do kochanka głównie na gorących emocjach, namiętności, fascynacji, pożądaniu (czyli na miłości romantycznej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umialbys tego akceptowac ze kocha ciebie i kilku innych tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męza który jest kiepski w seksi..dlugo bylal sfrustrowana tym bo nie chcialam zdradzac ale w koncu doszlam do tego ze zycie mamy jedno..mąz jest tez dosyc oschłym czlowiekiem ale z kolei dobrym ojcem,poznalam kogos z kim seks jest cudowny,mam wyrzuty sumienia ale tamtego tez kocham..daje mi to czego nie mam od męza,dodatkowo troszczy sie o mnie po cichu ale nie wspomina nic o wspólnej przyszlosci dlatego ja nie podejmuje tematu,byc moze odeszlabym od męza gdyby kiedys sie okreslił,na razie dziecko jest dosyc małe,nie chcialabym narazac go na silny stres...sytuacje jak widzicie są rózne,dodam ze proponowalam męzowi terapie kiedys ale odmówił,teraz jest za pozno bo nie zrezygnuje z tamtego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potępiajcie mnie
Mój mąz jest schorowany jestem sporo od niego młodsza,mam 2 kochanków,jeden pomaga mi finansowo bo mam dosyc trudną sytuacje,ze wzgledu na chorobe meza nie moge pracowac w pełnym wymiarze,drugi jest idealnym kochankiem,tez przyjacielem,od męza nie jestem w stanie odejsc bo ma tylko mnie,tamtym nie zalezy na stałym związku ze mną póki co,mozecie mnie potępic ale jest we mnie uczucie do wszystkich trzech,tamtym jestem wdzieczna za pomoc i udany seks,za wsparcie i po swojemu kocham ich,męzem sie opiekuje ,łączy nas kilkanascie lat zycia wspolnego,wiem ze nie jestem ok w stosunku do niego ale chce życ,mam temperament,potrzeby,tamci poniekąd dają mi siłe do tego zeby życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niektóre torby są puste .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzezowate szczęście
No dziewczyno ale żeś dała czadu, rozpętasz wojnę;) zaraz zrownaja Cię z ziemią. O ile mnie to nie dotyczy nie mam nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak piszesz? Każdy ma wlasna wizje milosci. Moze to mozliwe ze kocha sie dziesiec osob na raz. Nie wiem. Pytam. Maja prawo do wlasnego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetypem lub przetypiarą trza być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądra osoba nigdy nie wyzywa i nie krytykuje innych. Po tym mozna poznać z jakim czlowiekiem ma się do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kązdy ma prawo kochać kogo chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek z ograniczonym myśleniem nigdy nic nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, oj tam, to tak trudno zrozumiec czyjś brak moralnosci i zasad? Autorko, napisałaś pierwszym wpisie.."mówić , to jednej to drugiej" (źe się kocha). I trafiłaś w sedno. Takie osoby TYLKO mówią, że kochają. Klepią jak papugi, bezrozumnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko można,a co do tego doprowadziło to i tak inny nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×