Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złaaaa mama

Czy są tu mamy, które po miesiącu od porodu musiały wrócić do pracy?

Polecane posty

Gość gość
00:33 Ty akurat krzywdę swojemu dziecku robisz! 4 latka i tylko z walniętą mamusią. Co może wyrosnąć z takiego dziecka? Laluś jakiś Twoja postawa utrzymanki jest naganna, lażdy kto chce żyć powinien pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy każdy wszędzie zawsze bla bla. Jedne chodzą do pracy na 12 godzin, a dla innych sukcesem zawodowym jest rodzina. Kurczaczki każdy żyje wg siebie! Nikt dziecka nie bije i nie krzywdzi to jest ok. To takie poniżające jak nazywacie kobietę zawieszającą na kilka lat karierę- utrzymanką. Kiedyś większość kobiet nie pracowała zawodowo, wszystkie to pasożyty?! Myślę że wtedy było mniej patologii niż teraz. Jak widzę, słucham nastolatków to włos mi sie jeży a głowie, dzieci w przedszkolach mają już myślenie kasa kasa kasa czyni mnie lepszym. Brak szacunku...po kim? Po tym jak ich zapracowani rodzice wyrażają się o innych. Pracujcie, ale miejcie czas na nauczenie czegoś dziecka. A nie mam kredyt to przedszkole nauczy wiązać buty moje dziecko albo to w szkole dowie się że musi szanować innym albo w liceum dowie się jakie są skutki picia alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś większość kobiet nie pracowała zawodowo, wszystkie to pasożyty?! xxx O jakich ty czasach piszesz? O arystokracji w XIX wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie myślałaś, żeby przenieść działalność do domu, skoro to sklep internetowy to może w jakiś sposób dałoby się połączyć pracę i opiekę nad dzieckiem, mąż i mama by ci pomogli, ale zawsze byłabyś na miejscu, mogłabyś przytulić, nakarmić. Zastanów się czy przynajmniej częściowo nie mogłabyś prowadzić działalności z domu, co takiego musisz robić w sklepie internetowym, żeby być codziennie 8 godzin na miejscu? Może wystarczyłoby cztery, albo niektóre dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaa mama
Większość osób pracujących na etacie myśli, że tak łatwo można sobie zawiesić działalność. Moje koszty miesięczne to trzy pracownice zarabiające 2000 zł netto, czyli około 9000 zł muszę mieć na pracownice same. Do tego wynajem magazynu, telefony, prąd, woda, reklama itp. żeby wyjść na zero i nie mieć nic dla siebie muszę mieć około 15 000 zł. Długi bardzo szybko się robią i to takie, z których ciężko jest się wygrzebać. Oszczędności typu tańsze jedzenie, czy brak wyjść do kina nie za wiele w tej sytuacji zmieniają. :( Nie chcę oddawać mojej córeczki nikomu na wychowanie, chcę sama ją wszystkiego uczyć, ale co mam zrobić? Postaram się być najlepszą mamą jaką tylko mi się uda, mimo że będę ciężko pracującą mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaa mama
gość Tak myślę, że będę chodziła 4 dni w tygodniu na 7 godzin. Zobaczymy jak pójdzie. Jest masa rzeczy do roboty i jednak jak się siedzi w biurze, to praca jest bardziej efektywna. Teraz właśnie siedzę i pracuję w domu i mam wrażenie, że cały dzień ani dobrze nie pracuję ani dobrze nie zajmuję się malutką. :( Dodatkowo ja szefa nie ma w firmie to niestety wszystko gorzej idzie- teraz są właśnie tego efekty, bo od 4 miesięcy byłam w firmie tylko z doskoku. Moja mama będzie miała czas, żeby pójść z nią na spacer, żeby poczytać jej bajki. Nie chcę, żeby całe dnie leżała i gapiła się w sufit, a potem telewizor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaa mama
Okropnie mi. Co spojrzę teraz na malutką, to łzy cisną mi się do oczu. Do grudnia mamy czas, chciałabym jakoś super te dwa tygodnie wykorzystać, a ja siedzę i ryczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic sie nie stanie, nie placz i nie sluchaj bezmyslnych kur w PL. Ja mialam dwoje dzieci rok po roku, a do pracy wracalam po miesiacu, bo w USA NIE MA urlopow macierzynskich. Czaicie to, kury? BRAK. Mowie tu o legalnej, PANSTWOWEJ pracy. Wcale nie super platnej czy kierowniczej, ot pracy z ubezpieczeniem zdrowotnym. Tez nie chcialam wypasc z obiegu, bo zawod trudny. W przerwie na lunch szlam do kibla z laktatorem. Dzieci byly u tesciowej, tescia, z tata - cale szczescie nie Polacy, bo tu juz na bank bylabym udupiona kura u jakiegos "kar dilera" z Jackowa. dzieciom wyszlo to na plus. Karmilam do roku kazde, do dzis sa otwarte, towarzyskie, nigdy nie baly sie z nikim zostac, swietnie sie czuja w kazdym otoczeniu, u tesciow mialy istny raj: sasiedzi z wnukami, park, zakupy, warsztat wujka, super. I z moja mama w Polsce maja to samo: swietnie sie czuja, wszedzie adaptuja sie w kilka chwil, zadnych histerii i trzymania spodnicy. W pracy jezdze w delegacje po 1-2 tygodnie i dopiero jest radosc jak wracam! Wtedy tez jestem z nimi na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie martw sie. Ja pierwszy raz pojechałam do firmy 10 dni po porodzie. Pozniej zabierałam ze soba dziecko. Od 6 mca miałam opiekunkę, od roku żłobek. Dzis syn ma 2 lata. Jest absolutnym indywiduum :-) za chwile będę rodzic drugiego malucha i zamierzam robić dokładnie tak samo :-) mam firmę, to ja jestem "mózgiem" i nie szykaj wsparcia wśród etatowych mamusiek, bo go po prostu nie znajdziesz ;-) ps całe dwie ciąże pracowałam. W pierwszej do końca 36 tc :-)) nikt mi za to nie płacił drogie zusowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestema etatową mamą ale doskonale rozumiem autorkę. Musisz wracać i tyle. Jedyne co to wqrwiający jest fakt, ze nie mozesz zwolnić pracownika - nawet likwidując stanowisko. Gdybyś mogła zredukowac jednego to byłoby łatwiej. Ale cóz tu jest Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzynka musiała też wrócić do pracy po krótkiej przerwie po porodzie. Maleństwo oddała do żłobka www.szkolapromyk.szczecin.pl . Martwiła się mocno ale dziecko miało wspaniałą opiekę i po kilku dniach już nie martwiła się , że jej córeczka jest niedopilnowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam,a mnie wczoraj na innym temacie zlinczowały "matki Polki" jak napisałam,że dwa miesiące po porodzie wracam do pracy.Nawiedzone matki dzisiejszych czasów to dramat.Nie dajcie się zdołować i wmówić sobie,że jesteście złymi matkami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Autorko! Jak najbardziej Cie rozumiem i rozumiem Twój ból i żal. Każdy chciałby spędzić ze swoim dzieckiem jak najwiecej czasu, a Tobie okoliczności po prostu nie pozwalają. Rób tak by było jak najlepiej dla rodziny, może przez pierwszy miesiąc, dwa wróć na krócej niż 8 godzin, jeśli się da. Zrób to stopniowo, tak mniej boli:) Ja rozumiem Cie doskonale, bo mój mąż też prowadzi działalność i wiem jak to jest cieżko, że nieraz nie można mieć nawet chwili wolnego, bo wtedy zwyczajnie nie zarabiasz. Etatowe mamuśki tego nie pojmują, że to dzięki takim osobom jak Ty one mają pracę i mogą z dziećmi w domu siedzieć, mają urlopy, zwolnienia i całą masę udogodnień. Swoją drogą to jakiś absurd, że ten kto tworzy miejsca pracy musi cały czas pracować i nawet nie możesz z dzieckiem spokojnie w domu posiedzieć, a dziewczyny, które zatrudniasz korzystają z masy udogodnień przysługujących pracownikowi i na pewno żadna z nich po miesiącu do pracy nie wróciła! Dzięki stworzonemu przez ciebie miejscu pracy, mogły te dzieci sobie odchować, a pewnie wcześniej jeszcze na zwolnieniu ciążowym były. Dla Ciebie jednak tego nie ma, bo zwyczajnie byś zbankrutowała. Absurdalne to. Jesteś dzielna i na pewno dasz radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po 12 dniach wróciłam do pracy - firma rodzinna. Na szczęście miejsce mojej pracy w pomieszczeniach przydomowych, mogłam pogodzić pracę i opiekę nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×