po 40tce warto?

Witajcie kobitki. Tak weszłam na to forum i mysle sobie - zapytam ;). W tym roku skonczylam 40 lat, dopiero teraz spotkałam fajnego faceta, jest 10 lat młodszy. W sumie juz sie pogodziłam, że nie zdazyłam z dzieckiem , bo nie chciałam miec dziecka z byle kim a tacy mi sie niestety dotad trafiali. Widze jednak ze moj pańcio chciałby miec ze mna dziecko. Zastanawiam sie nad tym ale boje sie ze juz jest za poźno. Mam swoja firmę, wieczne nerwy, niedojadanie albo jedzenie w biegu byle czego, boje sie ze organizm tej ciazy nie wytrzyma, ze dziecko moze urodzic sie chore a mimo tego ze nie czuje sie jakos specjalnie staro to czy dam rade fizycznie wychowac to dziecko? bede miala 60 lat kiedy ono bedzie mialo dopiero 20 lat.....czy sa wsrod was kobietki w podobnej sytuacji? nie mam parcia strasznego na to dziecko bo jak mowilam juz sie pogodzilam z brakiem, bardziej chcialabym kierowac sie rozsadkiem w tej kwestii...a jak nie urodzi sie we mnie instynkt macierzyński? milion niewiadomych ;)..tez tak mialyscie???? czy juz po prostu zgłupiałam na starość i tyle.

-bedziesz zalowac kiedys jesli sie nie zdecydujesz - jesli sie zdecydujesz to tez momentami bedziesz zalowac,-)

:) może lepiej żałowac momentami niz całkowicie?;)

Myślę że jeśli Ty chcesz tego dziecka to się w ogóle nie zastanawiaj ,czterdziestka w dzisiejszych czasach to nie jest zły wiek na dziecko ,popatrz ile celebrytek w tym a nawet póżniejszym wieku zachodzi w ciąże ,a chore dziecko można urodzić w każdym wieku . Tym bardziej jeśli jesteś ustawiona materialnie to nad czym tu się zastanawiać .

A to tacy starzy ludzie sie jeszcze bzykają? Nie wstyd wam??

Weź jeszcze pod uwage ze ten zwiazek moze nie przetrwac. Duza roznica wieku.

Pociesze cie , mieszkam w Skandynawii wiekszosc mojego zycia i tutaj 40 lat to normalna sprawa na pierwsze dziecko . Jesli jestes zdrowa i czujesz sie na silach i chcesz dziecka to zacznij dzialac . Moja bliska znajoma ma 53 lata i 9 letnia corke , fakt widac potwarzy i po siwiejacych wlosach ze starsza ale kogo to obchodzi ? Ma wigor , jest zdrowa a malej sie krzywda nie dzieje

Mam kilka znajomych, które zostały mamami po 40-stce. Oczywiście też miały różne obawy, ale nigdy nie powiedziały, że żałują. Ja też będę mamą w wieku 39 lat, z tym, że to nie jest moje 1 dziecko

Na starej piczy, młody ..uj sie ćwiczy. Jak sie wyćwiczy - to młodsze zaliczy :)

dziekuję dziewczynki za słowa otuchy....boje sie ze moj organizm nie ogarnie ciazy....wlosy i zeby mi wypadną ;) przytyje 20 kg i w zyciu nie schudne...i co to bedzie ze mnie za matka...;)