Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z mężem, czy ze mną?

Polecane posty

Gość gość

Mam problem. Mąż uparcie twierdzi, że całe zło tego świata to moja wina i chyba powoli udaje mu sie mi to wmówić. Zacznę od tego, że jestem młoda (24l), w związku małżeńskim jesteśmy od 4 i pół roku i mamy trzech synów. Kiedy byłam w pierwszej ciąży w 6 miesiącu dostałam bóli, on stwierdził że napewno udaję bo nie chce zostac sama w domu (nigdy nie robiłam mu problemów z wyjściem na mecz - hobbistycznie gra w piłkę, wiele razy jeździłam z nim aby kibicować). Oczywiście wyszedł, wyłaczyl tel a ja zaczynałam rodzic wczesniaka. Odwbral tel dopiero jak mecz sie skonczyl a ja zaczęłam krwawic i mialam skurcze co 5 min. Na szczescie udalo mi sie dostac do szpitala 7 min przed urodzeniem syna. On ze strachu uciekl. Dziecko w stanie krytycznym. Przestraszyl sie i uspokoił ze swoimi coraz czestrzymi wypadami. Kiedy po 2 miesiacach syn wyszedl ze szpitala wszystko zaczelo sie od nowa. Jego w domu nie bylo, zadnej pomocy mimo ze on mial prawo jazdy i samochod ja z malym wszedzie PKSem do lekarzy (30km) juz nie byly tylko mecze ale treningi 2 razy w tyg, i wypady z kolegami. Wyrzucilam go z domu, bo skoro i tak sama sobie radze to po co mi darmozjad ktory nie potrafi szklanki po kawie po sobie wynieść? Jego rodzice z nim prawie na kolanach mnie błagali żebym go przyjeła. Wrócil. Przez jakis czas bylo dobrze. Pomagal mi. Raze. Wychodzilismy na spacery, on na mecze, ale ja tez moglam wyjsc np do kosmetyczki czy do kolezanki. Uklad doskonaly. Nawet założyłam firme i dobrze zarabialam. Sielanka. Zaszlam znowu w ciaze i historia wróciła. Tym razem zaczal pic, nie przynosil wyplaty, znikal na cale dnie i czasami noce. Twierdzil ze zaszkodze dziecku jak bede łazic po kolezankach. Zagryzlam zeby bo i rak źle sie czułam. Urodzilam, wrocilam do domu. Kiedy byli goscie, to jaki to wspanialy tatus. Buzi buzi itd. A mi zwracal uwage: tam jeszcze nie wytsrlas picia ktore rozlal starszy syn, zobacz jak pokleił lustro gumą, dlaczego jeszcze pranie nie powieszone... I to wszystko przy obcych lub rodzinie! Jak goscie wychodzili on tez znikal. I ja zostalam ta zolza az go nie nagralam i nie pokazalam w jakim stanie (pijany) i o ktorej codziennie wraca. Zglosilam nawet przemoc w rodzinie i zalozyli niebieska karte. Sprawa ucichla, od sie uspokil, na kolanach przy rodzicach przysiegal ze nie bedzie pil. Wszystko wrocilo do normy. Dawna sielanka wrócila. Urodzil sie trzeci syn i zaczął sie koszmar. Oprócz picia zaczał grac w maszyny, kradnie z domu moje ciezko zarobione pieniadze(swoich nawet mi nie pokazuje), wluczy sie po nocach, wyzywa od kó.rw, ze niby zdradzam go siedzac w domu.z dziecmi i ze to co robi to odwet za to ze 2 lata temu wyszlam z kokezanka na piwo i bede cierpiec do konca zycia. Po takich slowach nie mam najmniejszej ochoty na sex itd. I tu zaczyna sie gatka z cyklu "nie dajesz mi d**y to ktos cie ****a". Ja jestem osobom ktora mowi co mysli i gdy mu powiem, ze znowu wrócil o 6 nad ranem, jestem wkurzona i oczekuje wyjasnien to twierdzi ze jestem chora psychicznie bo sie czepiam. Jak wyjasnic mu ze nie chce z nim spac bo szlaja sie nie wiadomo gdzie, wyzywa mnie i sam fakt godnosci nie pozwala mi sie z nim polozyc? Prosto z mostu nie dociera. Próbowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogoń gnoja. Tu nie o brak seksu, ale brak wartości, on nie szanuje żadnej osoby, ani dzieci, ani ciebie. Uciekaj pókiś młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie nie dociera ale do ciebie. Już po pierwszym porodzie powinnas się z nim rozstać ale uparcie z nim siedzisz i jeszcze zrobilas sobie tym sk......... 3 dzieci. Od samego początku on ci pokazuje ze ma cie w d***e. Jak tak lubisz to tak masz, szkoda tylko dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~żywe_zło
Po czwartym dziecku to pewnie zacznie lać po mordzie. Gdzie ty masz rozum kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W końcu się pogodzicie bo będzie błagal na kolanach z rodzicami i znowu będzie sielanka i...czwarty syn!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×