czy magia i rytuały naprawdę działają proszę o poważne odpowiedzi

@gość01:00 Okej nick LEX był zajęty. Tak to jest jak się człowiek zapomni na początku podpisać.A co do tematu, to pytanie czy autorka naprawdę chciała poważną odpowiedż, czy raczej taką co ucho łechta i utwierdza w przekonaniu że dobrze robi i od razu z jakimiś poradami jak wróżyć. I to mimo tego że nikt prowróżbiarski tu w temacie nawet nie wie z czym ma do czynienia. Nie dozna tego w pełni bo diabłu wystarczy że człowiej tak tylko trochę się w to "pobawi" co jakiś czas byleby wierzył w nie to co trzeba...

@gość01:00 A że ktoś wróżkuje i przy okazji wierzy w Boga? To co z tego. Diabłu to nie przeszkadza. On też przecież w Boga wierzy. Ale nic to mu nie da. Tak jak nic mu nie da towarzystwo ludzi w piekle. Ale on nie szuka towarzystwa. On szuka zemsty za to że nie będzie miał tego co ludzie którzy pójdą do nieba. Albo to tylko czysta zawiść i lub nienawiść. Nie wiem, nie wnikam, bo i tak się nie dowiem.

wierzycie w Boga a nie wierzycie w Szatana? to dokładniej swoją Biblię przeczytajcie. nigdzie też nie napisałam że jestem katoliczką ani chrześcijanką, nazywam Bogiem, te energie które są nad nami, jakiś Absolut. po drugie skoro wierzycie w Boga którego istnienie nigdy nie zostało twardo naukowo udowodnione, to dlaczego nie wierzycie że mogą istnieć inne energie? skąd wiecie że to nie są te same energie? intencje mam czyste, nie mam powodu się bać bo nikomu krzywdy nie chcę zrobić, wręcz przeciwnie.

@neoszamanka19:00 Ja nie wiem do kogo piszesz, ale jeśli chodzi o mnie, to ja wierzę w Szatana... to jest wierzę w jego istnienie. Ja wystarczająco dokładnie Biblię przeczytałem. A Ty? I nie jest ona nasza. ani moja. Ja jej nie napisałem. Ja w żadne energie nad nami nie wierzę. Ja wierzę w ŚWIADOMĄ istotę wiekuistą a nie jakieś energie, bo byłoby to tylko przenoszeniem problemu na wyższy poziom w kontekście (nie)istnienia Absolutu: https://www.everystudent.com/journeys/nothing.html

@neoszamanka19:00 Piszesz "jakś" absolut. Znamienne, bo oznacza to ni mniej ni więcej że nie wiesz w co wierzysz. Nauka nie jest w stanie udowodnić (nie)istnienia Boga, ponieważ nauka ludzkimi narzędziami bada i opisuje zjawiska i prawa których przejawem jesteśmy my sami, nasze narzędzia też. Stworzenie nie jest w stanie zbadać Stwórcy. Człowiek nawet nie da rady zbadać wszystkiego co bada bo jest tego przejawem. Jesteśmy w stanie zbadać np. rośliny bo nie jesteśmy przejawem ich oddziaływania...

@neoszamanka19:00 Mówiąc łopatologicznie (wybacz) rośliny są mniejsze od nas. Poznamy procesy które żądzą roślinami, ale nie poznamy procesów które żądzą tymi procesami. Acz próbujemy na poziomie fizyki kwantowej. A gdy poznamy, to pytanie będzie brzmiało co rządzi mechaniką kwantową. Bo nicość nie jest w stanie rządzić niczym, kwantami też nie: https://www.newscientist.com/blogs/nstv/2011/07/how-the-universe-appeared-from-nothing.html

@neoszamanka19:00 Einstein powiedział że wszystko zależy od obserwatora, w takim sensie że to postrzeganie ma wpływ na ocenę obiektu obserwowanego, a my przecież nie wszystko widzimy. Nie widzimy zwykłej energii (tylko pośrenio), to co dopiero ciemnek energii, której istniemia jeszcze nie udowodniono. A jeśli udowodnią to żadna rewelacja nie będzie, bo to tylko energia istniejąca na naszym fizycznym planie istnienia. Inaczej byłaby kompletnie niewidzialna, ani nawet pośrednio rejestrowalna.

@neoszamanka19:00 Swoją drogą, to Einstein z całą tą swoją wiedzą i inteligencją rozważał istnienie eteru. Co wyśmiewano, a dziś możnaby to odnieść do ciemnej energii (nie wspominając o bardziej fantazyjnych teoriach współczesnych naukowców) albo do czegoś jeszcze bardziej nieuchwytnego, ale to co nieuchwytne naukowo to duchowe. A Einstein z tą swoją wiedzą i inteligencją był pewny że Bóg musi istnieć. Poczytaj.

@neoszamanka19:00 To co uchwyci nauka to nie jest duchowe. Chyba że to co duchowe zdecydowałoby się oakawić. Zatem nauka nie jest odpowiedzią ani kontrargumentem w sprawach duchowych. Sprawy duchowe można poznawać do pewnego stopnia tylko duchem. A wspomagać się tylko logiką myślenia.

skoro piszesz że wierzysz w Boga bonie da się udowodnić jego nieistnienia, to dlaczego negujesz energie, których nieistnienia też niej esteś w stanie udowodnić, a w które (tak jak w Boga) wierzy cała rzesza ludzi? dlaczego również nazywasz to ciemnymi energiami? a jeśli to są energie Matki Natury, to uważasz że Matka Natura jest "ciemnym" jestestwem (niematerialnym)? czyli pewnie ci chodzi o to że negatywnym. kiedyś ludzie nazywali to żywiołami, a później wymyślono religię która to usystematyzowała na swój sposob po prostu. nie jesteś w stanie udowodnić że to nie są te same energie co Bóg (twojego wyzania) więc nie neguj że są pozytywne, tak samo jak nie negujesz Boga dlatego że nie udowodniono jego nieistnienia. ale w sumie nie o to było pytanie. bardzo potrzebuję pomocy.

@neoszamanka19:00 I na koniec (póki co) poczytaj: http://potop-exodus.w.interiowo.pl/stworzenie/index.html Pamiętaj też o tym że religijność zabija prawdziwą wiarę. A czymże jest syamanizm, ezoteryzm, wróżenie, itp rzeczy jak nie formami religijności, które nie dają żadnego wglądu w absolut i nie różnią się od niewiedzy wieków średniowiecznych. W nauce jest więcej prawdy. Problem tylko w metodologii i z poprawną interpretacją.

@neoszamanka19:00 A co intencji to jest takie powiedzenie o piekle i intencjach. Znasz je? A bać się nie musisz i obyś Ty i ja nie musieli gdy nastanie koniec wszystkich rzeczy. Co do nowych Twoich postów to daj mi czas na odpowiedż bo kafeteria za wolno mi się odświeża.

@neoszamanka23:59 Nie wierzę wBoga tylko dlatego że się nie da udowodnić jego nieistnienia.Ja wierzę,bo czuję w duchu i jestem pewny żeBóg istnieje. Istnienia energii nie neguję.Możliwe że ciemna energia istnieje.Ale to kwestia naukowa.Ja neguję istnienie energii duchowych,nieświadomych swego istnienia.Logika podpowiada że siła wyższa musi być świadoma. ŚwiadkowieJehowy Jehowy uważają że DuchŚw to moc ale nieświadoma. Biblia mówi co innego. A logika odrzuca fakt że pierwsza przyczyna miałaby być nieświadoma

@neoszamanka23:59 Vide pierwszy link co podałem wczoraj. Ale nie wierzę w Matkę Naturę bo Biblia w swoim opisie potwierdza to co jest obserwowalne. Matki Natury nie nazywam ciemną energią. Matka Natura nie jest żadną energią, ani pozytywną, ani negatywną, bo nie istnieje. Szatan też nie jest negatywną energią. To istota świadoma z mocą duchową. Tyle że tą złą.

@neoszamanka23:59 Złą i słabszą, względen Boga wręcz zerową.

oczywiscie ze tak, mizawsze dziala i osiagam to czego chcę. a jestem wierząca. ale mnie oddajes ie w rece czarnej magii tylko uzyskuje to inną droga. nie powiem jak bo, zeby się udało, samemu trzeba do tego dojsc

moge podpowiedziec tylko jedno... próbuj.

Jeżeli ktoś jest wierzącym katolikiem, i praktykuje okultyzm, to nie dorósł jeszcze do korzystania z wiedzy tajemnej.

@neoszamanka23:59 Co do systematyzowania to już pisałem że mnie religijne aspekty nie obchodzą. Biblia mówi o czystej wierze i uczynkach, a nie rytuałach dla nieŻydów, i o tym że rytuały nie przywiodły Żydów do sprawiedliwości (były tylko dla poznania prawa, przykazań, tj. zakonu moralnego, którego mało kto był w stanie dochować). Zatem wszystkie te praktyki (szamańskie, wróżbiarskie, etc) co mają przynieść. Mój Bóg to nie energia. Energie "duchowe" o których piszesz nie istnieją,bo są nieświadome. Gdyby...

Leks ale właśnie, ciągle nie masz pewności, bo i zbadać się nie da, tych niematerialnych bytów wszystkich. myślę, że głównym wyznacznikiem czy energia/Bóg/jak zwał tak zwał, czy jest to pozytywne czy negatywne, jest nasza intuicja i to czy czujemy się bezpiecznie. czuję się bezpiecznie. a co do tych intencji, wszystko do czego dążę dotyczy stricte mnie, nie innych osób (wpływ na inne osoby byłby tylko pośredni) więc ja wiem czy ja uważam że coś jest dla mnie dobre (dobra intencja) czy złe (zła intencja), w tej kwestii nawet jak się pomylę to konsekwencje poniosę tylko i wyłącznie ja. niczyjej woli nie chcę naginać ani nic w tym stylu. gość masz na myśli prawo przyciągania, sigile? czy jakaś autorska w ogóle metoda to jest? i mówiąc że każdy musi sam do tego dojść, masz na myśli że każdy musi dojśc sam do tego z czym mu się najlepiej pracuje, czy coś innego?

dlaczego Bóg nie może być enegrią???/

@neoszamanka23:59 Gdyby te energie czy moce miałyby być tym samym coBóg to by pasowały do opisów bardziej niżBóg pasuje do opisów biblijnych i tego czy owego. A jeśli te "energie" komuś się jakoś przejawiały, to pewniej też pasuje do opisów demonicznych "objawień". Poza tym widać że nie przeczytałaś linków które podałem. Co do pomocy, to wróżkarskiej ode mnie nie otrzymasz, a i od wróżki też nie, bo już diabeł postara się by część wróżby się spełniła, a reszta zaprowadziła w złym kierunku, choćby duchowo.

@neoszamanka23:59 Polecam "Listy starego diabła do młodego" C.S. Lewisa. Bo tak bym sobie wyobrażał strategie działania ze strony Szatana.

Diabły nie istnieją, są to tylko programy mentalne w twojej podświadomości. Nie słuchaj tego katola Szatan to najlepszy przyjaciel chrześcijan i kościoła.

@neoszamanka23:59 W ogóle polecam Ci czytać nie tylko w klimatach szamańskich, bo ja wierzę w to co napisano w Biblii, ale ja się do Biblii nie ograniczałem.

@neoszamanka23:59 Co do pytania postawionego w temacie, to sama pytasz cz magia działa. Czy ktoś widział efekty działania. Ja mówię że nie działa. Gdy ktoś mówi że działa to jaki ma na to dowód. Poruszenie stołu. Pełno takich szarlatanów. A Antychryst? On będzie przecież spuszczał ogień na ziemię. I co? Cuda? Może demoniczna moc. A może opatentowana i niepubliczna technolngia. Kto wie. Może dożyjemy i zobaczymy.

@gość00:38 W co wierząca? w białą magię? Nie ma różnicy między czarną, a białą. Zresztą możesz wierzyć w cokolwiek. Diabeł potrafi objawić się nawet w postaci anioła światłości (vide Biblia), i jak by chciał to ci nawet całe bogactwo tego świata dał (ibid). Ale on czeka na wybranego syna zatracenia, mu da (ibid). A autorka piszesz jakby wszyscy mieli racje. Albo ja mam rację, albo ty, albo autorka, albo jeszcze kto inny. Nie mamy wszyscy racji. Nie wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.

@gość00:42 I to by było prawdą gdyby wiedza tajemna miała moc. Gdzie tu logika by być katolikiem (jakiego by nie rodzaju) i praktykować co innego i jeszcze oczekiwać jakiegoś działania.

@gość00:47 Nie mam pewności naukowej, mam duchową. A jaką Ty masz pewność? Duchowej nie masz, bo wcześniej napisałaś "jakiś" Absolut. A co do nauki, to nie potwierdzę istnienia Boga, nie zaobserwuje go teleskopem. Ale nauka potwierdza bardziej Biblię niż ewolucję. Vide trzeci link, który wczoraj podałem. Więc skoro Biblia już w starożytności mówiła że Ziemia jest okrągła a nie płaska to czemu nie wierzyć Biblii.

@neoszamanka00:47 Ostatni post był do NeoSzamanki. Co do intuicji, to miałbym wątpliwość czy jest ona nasza, atawistyczna (z braku lepszego słowa) czy od siły wyższej (tak jak jest dane sumienie). Co do bezpiecznego samopoczucia, to mógłbym sparafrazować Sapkowskiego i powiedzieć, że diabeł ulula nawet do snu i powie dobranoc. Co do intencji. Stricte sobie możesz zaszkodzić chcąc dobrego złymi środkami. A innym, cóż, pytasz tu innych, a oni będą Ciebie i siebie utwierdzać w tym co niedobre. Bezpośrednio.