Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odebranie niepełnosprawnej matce dziecka, co myślicie

Polecane posty

Gość gość

Teraz sobie wydarzeń słucham, "rozpaczliwa walka matki o dziecko" sprawa z Zielonej Góry - dziecko 5mcy ma być przekazane rodzinie zastępczej - postanowienie sadu jest tymczasowe. Sąd ma na uwadze to, że dziecko będzie coraz bardziej *****iwe. matka - na wózku, porażenie mózgowe, niedowład rak, który sprawia, ze sama się nie podniesie z łóżka babcia mieszkająca z nimi- poważna wada wzroku dziadek mieszkający z nimi - Alzheimer W codziennych obowiązkach pomaga przyjaciółka rodziny. "Córka jest dla mnie całym światem....[wg sądu] jestem za bardzo niepełnosprawna żeby opiekować się dzieckiem....Z pomoca innych jestem w stanie się zaopiekować córką. Jestem w stanie ją nakarmić, jestem w stanie ją uspać" babcia " To musiało pójść jak ona urodziłą to dziecko. Ktoś ma ochote na piękne, zdrowe dziecko" Sprawie przygląda się rzecznik Praw Obywatelskich, który mówi o zaangażowaniu się społęczności lokalnej w sprawę, a także władz miejskich x Piszę to tak jak było przedstawione, więc ocena jest dziennikarzy - nie moja. Jakie jest Wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku, nie znam sytuacji, ale z tego co piszesz to bardzo ciężka jest ;-( matka na wózku, z porażeniem, niedowładem... przepraszam, bo to zabrzmi nieelegancko, ale kto jej to dziecko zrobił? jak? gdzie? Skoro sama nawet z łóżka nie jest w stanie wstać... co do samego odebrania dziecka uważam, że powinien być jakiś pełnosprawny opiekun...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko pokazuje jak nasz rzad o nas dba. Pro-life k*rwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu jest więcej http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-11-21/jestem-lepsza-matka-niz-niektore-osoby-zdrowe-dramat-niepelnosprawnej-ktorej-sad-odbiera-dziecko/ " Jakiś czas temu wystąpiła o rozwod z mężem, który przebywa w szpitalu psychiatrycznym" "Niedawno pracownicy socjalni uznali jednak, że dalszy rozwój dziecka, w chwili gdy zacznie ono chodzić, może być zagrożony. Że matka i dziadkowie, nie będą w stanie zapewnić Wiktorii bezpieczeństwa. Bo mama pani Joanny przeszła udar, a ojciec ma chorobę Alzheimera."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co powinien zrobić rząd? Opłacić 3 nianie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak na razie nie ma podstaw przypuszczać że dziecku będzie się działa jakaś krzywda, w tym momencie nie dzieje się żadna. Matka małej mieszka ze swoją mamą która fakt, jest po udarze, ale jej stale pomaga. To nie jest osoba leżąca która nic koło siebie nie zrobi, pracuje, myślę że gdyby postawiono jej taki wymóg to zatrudniłaby opiekunkę. No nie, rząd nie zatrudni opiekunki,rząd opłaci zupełnie obcą rodzinę żeby zajęła się dzieckiem oderwanym od kochającej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka jest kochająca, ale czy zdoła zapewnić normalne życie dziecku? nie dziwię się, że sąd ma obawy - czy uda się zapewnić normalne dzieciństwo w rodzinie, gdzie KAŻDY jest niepełnosprawny, a część poważnie zaburzona psychicznie? dziecko powinno być pod stałą kontrolą lekarską, bo jest obciążone - kto mu ją zapewni? mama na wózku, ojciec w psychiatryku, babcia po udarze czy dziadek z Alzheimerem? matka ma przyznaną pomoc opiekunki http://www.newslubuski.pl/spoleczne/item/1884-niepelnosprawna-joanna-walczy-aby-sad-nie-odbieral-jej-dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja własnie nie wiem co o tym myśleć. Generalnie wszystko przekonuje mnie jednak by dziecko trafiło do adopcji (wtedy nie dostaje się kasy). Przeczytajcie to sobie poniżej. nawet jakby tam wszyscy byli zdrowi to i tak chora sytuacja. "Kobieta trzy lata temu wyszła za mąż. Na początku dobrze się układało. Źle zaczęło się dziać kiedy partner zaczął nadużywać alkoholu. Para rozeszła się. - Marcin powiedział, że mam sobie ułożyć życie od nowa bo on już nie daje sobie rady z ciężarem, którym dla niego jestem. - opowiada Asia - Poznałam Arka. Próbowałam ułożyć sobie życie z nim. Jednak nie potrafiłam zapomnieć o mężu. Po kilku miesiącach wróciłam do Marcina. Okazało się jednak, że jestem w ciąży a ojcem dziecka jest Arek, mój drugi partner. Mimo tego małżeństwo zdecydowało się na wspólne życie i na wychowywanie dziecka. Zamieszkali razem. W czerwcu br. Asia urodziła zdrową Wiktorię. - Dwie godziny po cesarce MOPS poinformował nas, że odbiera dziecko rodzicom, ponieważ córka jest niepełnosprawna a jej mąż jest byłym alkoholikiem i narkomanem - dodaje Krystyna Gawryś, mama Joanny - od razu zdecydowałam, że całą trójkę zabieram do siebie i będę pomagać. Dwa miesiące po urodzeniu Wiktorii Marcin zaczął ponownie nadużywać alkoholu i opuścił rodzinę. Sąd zadecydował, że dziecko musi trafić do rodziny zastępczej, uzasadniając, że Gawryś - Wojtyś nie jest w stanie z racji upośledzenia sama zaopiekować się córką. Sama wymaga pomocy osób trzecich. Jej matka również jest osobą niepełnosprawną, ma problemy ze wzrokiem i przeszła udar. Ojciec natomiast cierpi na chorobę Heinego Medina i Alzheimera, porusza się na wózku i okresowo traci logiczny kontakt. W uzasadnieniu, który czytamy widnieje również, że relacje między rodzicami a córką są bardzo silnie zaburzone."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest patologia. Lepoej zeby zabrali dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy nie jest lepiej pomagać biologicznej rodzinie dziecka niz rozdzielać rodzin? skoro państwo i tak dotuje i w rożny sposób wynagradza , rodziny zastępcze, pogotowia rodzinne i inne formy pomocy dzieciom poza miejscami pobytu ich rodziców biologicznych to czy nie lepiej wydać te pieniądze na rodzinę może i mającą problemy ale jednak kochającą dziecko ? Jak dla mnie ta sprawa z daleka śmierdzi " adopcją na życzenie i za pieniądze "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno oceniać sytuację, którą znamy tylko z doniesień sensacyjnej prasy. Nie wydaje mi się jednak, żeby danie tej rodziny pieniędzy w tej wysokości co zainkasuje rodzina zastępcza cokolwiek dało, bo co? Matka od tego nie wyzdrowieje, ojciec dziecka nie pokocha, opiekunkę można nająć najwyżej na parę godzin, a dziecko wymaga opieki całodobowo. Co najwyżej można z tych pieniędzy opłacić pobyt w żłobku pół dnia, a drugie pół z opiekunką - ale czy w takim razie rodzina zastępcza nie jest lepszym rozwiązaniem dla malutkiego dziecka? Rodzina zastępcza oznacza, że matka może dziecko widywać i odwiedzać nawet codziennie. Ono nie może trafić do adopcji w tym czasie. Za parę miesięcy/lat sytuacja może się poprawić i dziecko może wrócić do biologicznej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kto by chciał na życzenie adoptować dziecko z takim obciążeniem? Wiadomo porażenie mózgowe nie, ale cała reszta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ta afera sprawi, że matka zrozumie, że nie może zwalać opieki na babcie czy ciotki, ale serio musi miec opiekunkę (na więcej niż 2 h dziennie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko powinno isc do adopcji. Zadnego "normalnego" zycia w tej rodzinie nie zazna. Przykro mi. Dziecko jest wazniejsze niz to co matka czuje. Zaraz babcia nie bedzie widziec, dziadek nawet nie pozna, matka nawet do przedszkola nie ubierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi było szkoda tego dziecka noi tej matki ze mimo że jest niepelnosprawna to tak dzielnie zajmuje się tym malcem, i walczy o to żeby zostało przy mamie, a wiadomo ze matka która kocha swoje dziecko nie pozwoli żeby stała się mu krzywda. Nie powinni odbierać jej dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka nie ma sie "dzielnie zajmowac" a po prostu zajmowac. W takim stanie nie da rady. Kto sie matka i ojcem zajmie za pare lat? 5 letnia coreczka? Dziecko ma prawo do normalnego zycia, adopcyjna rodzina bedzie miala lepsze warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym racja ze później na starość nie będzie miał się kto zająć tym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka kobieta powinna wiedzieć co to antykoncepcja ! Nie chce byc chamska ale co myślec o facetach którzy kobiete z powykreconymi rękoma, wada wymowy i ogólnie raczej mało władną bo porusza sie na wózku zapładniają ? Dziecko tam nie mas szans, jak zacznie raczkować, chodzić to nikt go nie uchroni przed upadkiem, wypadkiem i uj wie czego jeszcze gdzie w domu jest tez dziadek z utrata kontaktu i pamięci. Nie wszystko jest dla wszystkich to totalny brak odpowiedzialności zachodzić w ciąże w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak krowa złamie noge i leży i nie może karmić na leżąco, to nikt jej pokarmu nie odciąga żeby dać cielakowi, tylko podstawia się innej, zdrowej krowie. A ta ze złamaną nogą niech zdycha. W katolackim kraju dotyczy to również ludzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tfu tfu tfu, a jak ty i twoj maz macie teraz wypadek, on ginie, ty ladujesz na wozku to co trzeba zabrac ci dzieci?! nie masz rodziny, nikogo, po za tym co z tego, ze ktos przyjdzie na pol dnia jak ty sama majtek nie zalozysz wiec w nocy do dziecka tez nie wstaniesz, nie wykapiesz. ale ie martw się za pare lat jak zarobisz na protezy, albo przejdziesz kilku letnia rehabilitacje to ci dziecko oddadza. co za absurd!!! ta kobieta nie powinna miec dzieci to raz i powinna zdawac sobie z tego sprawe!! ale postapila inaczej, dzieciak jest wiec do jasnej ciasnej niech cos wymysla , niech przydzielaja opiekunki, ktore beda odwiedzac dziecko, ale niech nie zabieraja dziecka matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś z jednej str piszesz, że nie powinna miec dzieci, wcześniej porównujesz zajście w ciąże (podczas "przerwy" w związku z mężem) do losowego wypadku, a na koniec mówisz, że państwo powinno przejąć odpowiedzialność za jej czyn. I państwo przejmuje - poprzez danie dziecka do innej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie, ta rodzina jest niewydolna wychowawczo. Całą. Swiadczy o tym również nieodpowiedzialność matki, która zadaje się z kim po padnie, czy narkoman, czy pijak, czy psychiczny. Dziecko tam nie ma nie tylko warunków związanych z podstawową opieką, ale co ważniejsze nie ma warunków do rozwoju intelektualnego, wychowania itp. Teraz jesteś za zostawieniem dzieciaka, ale jak za 2 lata zobaczysz reportaż, ze dzieciak ściągnał na siebie wrzątek z kuchenki , bo dziadek był otępiały, babka ślepa, a matka sie nie rusza to będziesz sie drzeć ze gdzie jest państwo, gdzie są służby, jak można patologii dziecko zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Państwo pomogło jak chłop małorolny - ciele do innej krowy, a kulawa niech zdycha w gnoju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 19.39 calkowita racja. matka powinna to widziec. I co zrobi jak corka sie poparzy? Bedzie sie tylko patrzec? Do tego jej wybor partnerow pozostawia sobie do zyczenia... widac, ze nie mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co można wyczytać w prasie regionalnej to po pierwsze rodzina nie ma też żadnych dochodów poza zasiłkami z opieki, relacje między tą kobietą a jej rodzicami wcale nie sa takie dobre, poza tym już dostali do pomocy kuratora, rehabilitanta i jeszcze kogoś kto przychodzi codziennie ogarnąć trochę sprawy domowe. Nikt nie będzie z nimi siedział 24 godz na dobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem , ze matka kocha to dziecko, ale dziecko to nie piesek,ani kanarek, trzeba je wychować a nie tylko żarcie rzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno ta babka jest grafikiem i pracuje. Czyli po prostu jakiś kurs zrobiła i tyle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, może jest, może pracuje, jeśli pracuje to znaczy ze sie wyrabia intelektualnie, jeśli sie wyrabia intelektualnie to powinna wiedzieć ze najważniejsze jest dobro dziecka i jeśli chce się nim opiekować to ona musie sie wykazać tym ze ma pomoc sprawnych osób przy dziecku- opłacana opiekunka, sąsiadki, przyjaciółki, dalsza rodzina. Natomiast naprawdę ten jej wybór partnerów nie świadczy dobrze o jej rozsądku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie mówię tu o moralności, czy innych pierdołach, ale raczej o tym ze obraca sie w dziwnych kręgach, podejmuje nierozsądne decyzje, itp Są dziewczyny na wózkach, nawet takie bez rąk , które wychowują dzieci i nikt im ich nie zabiera. tu musi być szerego czynników, które budzą wątpliwości co do jakości otoczenia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co piszą to jednak matka ma własne mieszkanie. A z mężem jednak się rozstała. Ale fakt, nie ma tam obecnie osoby która by dała radę nadązyć za raczkującym maluchem który próbuje zrzucić na siebie kubek z herbatą albo zrzucić tv na głowę. Nie mówiąc już o spacerze z dzieciakiem który się wyrwie. Matka chce zatrudnić opiekunkę która z nią zamieszka, ma do tego środki i warunki- pytanie czemu tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×