Długi

Ona i on, są parą od wielu lat, zaręczeni, w planach ślub, ale jeszcze nic konkretnego nie ustalone. Nagle wychodzi na jaw, że on ma kilkadziesiąt tysięcy długów (kredyt, chwilówki) stracił totalnie kontrolę, komornik wkroczył do akcji. Wydało się przez przypadek, tak samo jak to, że całą kasę przegrał grając na automatach. Zapiera się, że już od dawna nie gra, ale długi zostały, a on nie wie co teraz robić. Wiecie może jaki jest sposób, aby wybrnąć z tej sytuacji? Przede wszystkim od czego zacząć, aby spłacić te długi... Czy jest sens być dalej z kimś, kto oszukiwał przez kilka lat? Skąd pewność, że nawet jeśli już nie gra, nie wróci do tego za kilka lat i nie przegra domu/samochodu itp? Pomocy...

nie wiem czy jest sens, to twoja decyzja. niech nie bierze już więcej i będzie szczery z Tobą. a co do długów to może się dogadać z jakimś windykatorem jak Kruk