Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatek00

czy odejsc od ojca dziecka?

Polecane posty

Gość kwiatek00

Witam. Pisze, bo brakuje mi odwagi odejsc, Wiem, ze nikt mi w tym nie pomoze, alw moze jest ktos, kto mial podobna sytuacje. A wiec, jestesmy ze soba od ok 5 lat. Mial byc plastrem na nieudany zwiazek. Poczatkowo odpowiadalo mi jego podejscie. Nie wnikal w moje zycie, w byle zwiazki, spotykalismy sie w weekend. Milosci nie bylo, szczescia tez nie. Byla neutralnosc. W koncu po paru miesiacach, gdy coraz czesxie myslalam, zeby odejsc, dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. Pare mscy po urodzeniu dziecka wprowadzilam sie do niego. On chodzil do pracy, wrqcal szedl spac, potem pol nocy grania. Ja nadal szczescia nie czulam. Wszysrko na mojej glowie sprzatanie, gotowanie, dziecko. Ale nawet nje w tym rzecz. Ja go po prostu nigdy nie kochalam, sex byl nieudany, zero dogadania, porozumienia. Z dnia na dzien coraz gorzej. Do tego stopnia, ze robilam wszystko by z dziexkiem wracac jak ajpozniej sie da do domu, nie mam ochoty go widziec, nie gadamy ze soba od paru lat, z przerwami na klotnie z raz na jakis czas. On spotyka sie z jakimis kobietami dodatkowo. W sumie czeka tylko na to zebysmy z corka sie wyprowadzily. Problem w tym, ze ja nie potrafie z robic tego pierwszego kroku. Nie wyobrazam sobie np dawac mu corke na weenend co dwa tyg, czy na wakacje, czy swieta. Jestesmy ze soba bardzo zzyte. Czy ktoras z was miala podobna sytuacje? Czy tkwilyscie w takim "zwiazku" czy zaczelyscie od nowa, wszyscy sie przyzwyczaili do nowej sytuacji i bylo super?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok tak się motalam. O rok za dlugo. Teraz od 8 miesięcy jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek00
A co z dzieckiem? Jaka byla rekacja itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×