Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

czy leczycie się same i dzieci witaminą c, pytam z ciekawości

Polecane posty

Gość gość

Od trzech lat leczę się witaminą c w proszku (lewoskrętna). Jak łapie mnie jakaś infekcja, boli gardło, katar i coś poważniejszego. Przyjmuję ją w końskich dawkach w porównaniu do zaleceń WHO ( 1 gram). Ja tyle przymuję a nawet więcej w dawkach co godzinę. Robi to też mój i od tego okresu na nic poważniejszego nie chorowaliśmy. Dziecko ma niecałe 2 lata i też przyjmuję witaminę. Jeszcze w tym roku nie chorowało. Uczęszcza do żłobka. Nie chcę tutaj reklamować witaminy c, szukam rodziców, którzy leczą się witaminą c od dłuższego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj brat i bratowa ostatnio mi mowili ze biora to samo tzn. lewoskretna wit C i tez nie biora ich choroby. Ja sama pierwszy raz o tym slyszalam wlasnie od nich i przyznam ze tez mysle nad tym aby sprobowac, tyle ze na razie jestem w koncowce ciazy i nie chce eksperymentowac z niczym. Oni chyba wyczytali to w ksiazce Zieby o jakichstam terapiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale tu chodzi o wit c która nie będzie miała tych wszystkich dodatków w postaci słodzików,wypełniaczy itd A gdzie taką kupić w proszku? taką o jakiej pisze Zięba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie można kupić taką witaminę? Ostatnio słyszałam o tej witaminie u fryzjera. Kobieta opowiadała, że bierze z mężem profilaktycznie i daje też dzieciom, które od czasu, gdy ja zażywają nie chorują, pomimo że chodzą do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np. przez internet lub w sklepach stacjonarnych ze zdrową żywnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 19.55 moj brat kupuje ja przez internet z jakiegos sklepu online Zieby, ale nie wiem jaka jest jego nazwa. Ale pewnie da sie wygooglowac. Kosztuje chyba 140zl i na dlugo starcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my też bierzemy, ja, mąż, córka 19 mc. nie chorujemy wg. kupic można na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ktoś napisać z rodziców, którzy przyjmuja witamine c w jakich dawkach, codziennie? gdy są tylko chorzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My podajemy zwyczajną witaminę C z apteki, nie żadną jakąś skrętną :D I też działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaak Zięba. Wlasnie jest o nim program. I poraza mnie jak ten pseudoprofesorzyna stara sie unikac jakiejkolwiek odpowiedzialnosci za to co glosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To autorka. Temat nie jest o Ziebie tylko o witaminie c. I owszem on promuje przyjmowanie witaminy c. Ale nie on jedyny i nie pierwszy. Ja dowiedzialam sie calkowicie z innego zrodla o wlasciwosciach witaminy c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie lepiej pobierac wit C w naturalnej postaci czyli no z cytryny, cebuli,pomaranczy i czego tam jeszcze,pełno owocow i warzyw ma wit C i to w naturalnej postaci a nie wytworzoną w laboratorium, powinno się wszelkie witaminy pobierac z diety a nie łykac sztuczne rzeczy ktore tyko w małej czesci dzialają tak jak witaminy z zywnosci. wczoraj był temat o witaminach i suplementach, gro odpowiedziałoze najlepiej w naturalnej postaci, po co jeszcze sobie watrobe faszerowac tabletkami skoro mozna uzyskac to z diety, np jesienią mozna było zbierac owoce dzikiej rózy ktora rosnie wszedzie dosłownie a ma w sobie 30 razy wiecej tej wit niz cytrusy a tm samym jeszcze wiecej niz pastylki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegoś takiego, jak "lewoskrętna witamina C". NIe ma żadnych naukowych dowodów na to, żeby witamina C w jakikolwiek sposób zapobiegała chorobom albo skracała ich przebieg u normalnych ludzi (jedyne badanie, w którym miała ona wpływ na to dotyczyło osób uprawiających bardzo intensywny wysiłek fizyczny - typu maraton - na dużym mrozie; wy uprawiacie maratony na Syberii?). Ale jak kto głupi to będzie wydawał pieniądze i wierzył w efekt placebo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka niby nie chce reklamowac takiej witaminy c tylko szuka rodzicow ale po co? chyba raczej chce to reklamowac,zaraz pojawią sie dtronki gdzie przez net mozna zakupic ale wczesniej musi narosnąć zaciekawienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście jak pojawia się gorączka i sie bierze przez cały dzien witamine C w małych dawkach ale za to często np. co godzinę, dwie to gorączka dość często potrafi zniknąć w przeciągu 24 godzin a ja nawet nie używałam żadnej lewoskrętnej tylko zwykłego rutinoscorbinu chociaż oczywiście nie oznacza to że ja do niego zachęcam tylko czasem od biedy jak nie ma nic innego to i to potrafi pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez zauważyłam ze Wit C pomaga. tylko nie żadna za 140zl :O A ta PRAWDZIWA NATURALNA. jesienią wzbogacamy nasza dietę w znaczne ilości natki z pietruszki, soki z czarnej porzeczki i dzikiego bzu-takie domowe, latem zebrane, kupione owoce zasypuje cukrem i czekam az puszcza sok. jemy też dużo pomidorów, papryki czy cytrusów. robię napary z jarzębiny i berberysu. i nie chorujemy poza katarem.w wit c z allegro nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda tylko, że witamina C (każda) skręca płaszczyznę światła spolaryzowanego w prawo czyli jest prawoskrętna. Zamiast nabijać kabzę producentom garażowych suplementów diety i oszustom pokroju Zięby lepiej byś kupiła natkę pietruszki albo paprykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja używam, kiedy mnie coś bierze to przyjmuję duże dawki ale nie tak duże bo najzwyczajniej nie mieści się we mnie to ciągle popijanie wody z witaminą. Dzieci lykaja w tabletkach, też lewoskretna, one nie lubią kwaśnego smaku. Duże dawki tylko jak ich coś bierze. Ja pierwszy raz przeczytałam o witam imię na akademii witalności. A kupuję na allegro i kilogram kosztuje ok 40 zł. Co wychodzi taniej niż w aptece opakowanie za 5 zl (50 tabletek po 200mg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat dał mi raka ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś X Tak z ciekawości zapytam... wiesz w ogóle co to jest lewoskrętność albo prawoskrętność związków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:25 Nie ma czegos takiego jak lewoskretna witamina c. A wiesz dlaczego? Bo skrecalnosc witaminy c jako zwiazku wynosi 20,5-24 stopnie czyli jest prawoskretna. I niewazne czy ta w tabletkach, proszku czy naturalna z pozywienia. A L w kwasie L-askorbinowym nie oznacza lewoskretnosci tylko jego konfiguracje względną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież one tego nie zrozumieją, ważne że jakiś koleś powiedział (napisał?), że najlepsza jest lewoskrętna, co tam jakieś pierdoły o świetle będziesz im wciskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ten temat dał mi raka ;[ X Zrób sobie dożylny wlew z witaminy C, koniecznie lewoskrętnej naturalnej, byle nie z tego g****a jakim faszerują nas koncerny farmaceutyczne! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:50 A najlepsze jest to, że te oszołomy pokroju Zięby nie biorą odpowiedzialnosci za swoje metody. Wczoraj w tv byl program o nim i bylam przerazona. I dziwnym trafem zadna osoba, ktora zostala rzekomo przez niego wyleczona nie chciala sie wypowiedziec. Takich ludzi jak on powinni karac i to surowo za szkodzenie ludziom i namawianie do przerwania leczenia np w wypadku nowotworow. Przeciez ten kretyn twierdzi, ze sepsy sie nie leczy tylko podaje jego witamine c jego produkcji. Ja kiedys zrobilam prowokacje i napisalam do niego o osobie chorej na nieoperacyjny nowotwor mozgu w 4 stopniu zaawansowania w fazie terminalnej ( oczywiscie osoba wymyslona). A on radzil zabrac ta osobe z hospicjum, odrobaczyc, dawac witamine c i wyzdrowieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 08:50 A najlepsze jest to, że te oszołomy pokroju Zięby nie biorą odpowiedzialnosci za swoje metody. Wczoraj w tv byl program o nim i bylam przerazona. I dziwnym trafem zadna osoba, ktora zostala rzekomo przez niego wyleczona nie chciala sie wypowiedziec. Takich ludzi jak on powinni karac i to surowo za szkodzenie ludziom i namawianie do przerwania leczenia np w wypadku nowotworow. Przeciez ten kretyn twierdzi, ze sepsy sie nie leczy tylko podaje jego witamine c jego produkcji. Ja kiedys zrobilam prowokacje i napisalam do niego o osobie chorej na nieoperacyjny nowotwor mozgu w 4 stopniu zaawansowania w fazie terminalnej ( oczywiscie osoba wymyslona). A on radzil zabrac ta osobe z hospicjum, odrobaczyc, dawac witamine c i wyzdrowieje. X No, niezły sobie sposób na biznes znalazł, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek jak chorował to jego Pani doktor kazała dawać 3 razy dziennie 10 kropelka Wit.C i rzeczywiście pomogło i skrocilo czas trwania choroby. Od tego czasu gdy tylko coś fo łapię od razu podaje Wit.C i po chorobie ani śladu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"lepiej byś kupiła natkę pietruszki albo paprykę" Paprykę ? I co może mają żreć te papryke na co dzień ? Papryka to wcale nie jest warzywo które sie powinno często jeść. Podrażnia układ pokarmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zalecenia dla dorosłej osoby są 1g dziennie a ile dla dziecka takiego 4 letniego? Chodzi o profilaktykę nie o branie wit. c podczas infekcji. Sama planuję tyle brac na co dzień ale nie wiem ile może małe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Nie mam zamiaru reklamować żadnej witaminy c. Dlaczego tutaj napisałam bo szukam rodziców, którzy podają np. starszemu i chciałam dowiedzieć jakie to efekty widać u innych. Trochę zwykła ciekawość, po drugie jestem ciekawa czy podają profilaktycznie a jakie choroby leczą witaminą c. Moja historia jest taka, że kilka ładnych lat temu cały czas brałam antybiotyki. W okresie jesienno - zimowo był szczyt. I czekając na kolejną wizytę usłyszałam rozmowę dwóch kobiet o witaminie c i ze jedna z nich prawie nie choruje, a jeżeli już to jeden dzień temperatura i na drugi dzień jest zdrowa. Zapytałam się lekarza o witaminę c i jej skuteczność. Wyśmiał temat i zapisał mi kolejny antybiotyk, tłumacząc że mam słabą odporność. Na tej samej wizycie zasugerował szczepionkę przez grypie osobie, która jest chora. I od tamtej pory zaczęłam brać witaminę c, potem mój mąż. I przestałam chorować. A naprawdę moja odporność od zawsze była bardzo niska pomimo zbilansowanej diety. I czymś naturalnym było dla mnie leczenie dziecka witaminą c. Jeżeli to placebo jak inni zarzucają to mi się podoba, że sam umysł potrafi mnie wyleczyć. 1 gram witaminy c to dawka naprawdę bardzo mała. Nawet w profilaktyce. Dla każdego inna dawka jest dobra. Ja biorę inną, mąż inną a dziecko jeszcze inną w profilaktyce. Mąż przyjmuje teraz około 4-5 grama dziennie witaminy c po tym czuje się najlepiej. Ja obecnie przyjmuję tylko wtedy kiedy czuję, że mnie coś rozbiera. A dziecko niecałe 2 latka około 2 gramów dziennie z sokiem do picia plus miód. Trzeba każdy organizm obserwować i pamiętać, że kiedy pojawi się rozwolnienie lub uczucie, że coś tam dzieje się w żołądku po prostu zmniejszyć dawkę. Profilaktyka witaminą c a leczenie to dwie różne sprawy. Profilaktycznie można brać raz dziennie i to ma efekt, ale kiedy człowiek jest chory przyjmuję co godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla 2 latka 2 g czyli 2000 mg? profilaktycznie? odważna jesteś, duzo czytam o wit c ostatnio,ale jednak boję się eksperymentowac na dziecku. No i bez kitu ciężko znaleźć wit c w takich dawkach w necie która nie ma żadnych wypełniaczy i słodzików. A przedawkowanie tych ostatnich jest bardzo szkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×