Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak niemowlak zje 120ml zupki go dobić to jeszcze mlekiem?

Polecane posty

Gość gość

Ma 10 miesiecy wiec powinien zjadac porcje okolo 200ml a zje zupy od bidy te 120. Mleko je chetniej. To dawac mu po tej zupce czy niech nie je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Tak dokarmiać mlekiem po obiedzie to można 6 miesięczne dziecko, które dopiero co zaczyna jeść takie obiadki a nie roczniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawał kiełbachy w łape i niech ciamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tylko ze on zupki nie zje więcej i ciągle te porcje są za małe. Tak samo jest z kaszka czy owocami na podwieczorek i wtedy już ma 3niepelne posiłki:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kielbachy za nic nie zje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zje, zje.. Na trzeci dzień swoją pieluchę wyciamka. A co dopiero kiełbache :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh liczyłam na trochę poważniejsze odpowiedzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie powinien to kluczowe słowo, a wcale nie musi. Mleko rzadsze niź zupka to moze szybciej się nią zapycha. Moja 10 miesiecy raz zje pol duzego słoiczka a raz cały. Czasem pelna michę kaszki a czasem 1/2 ledwie upchnę. Mozesz jakis czas odczekać, dać się odbić i zrobić drugie podejscie za 20-30 minut. U nas często sie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maluch się nie zagłodzi, nie ma co pchać na siłe. Daj najwyżej jakąś przekaske między głownymi posiłkami jak wydaje Ci się że głodny jest. Tylko, że to zawsze nasze odczucie a mały brzuszek może być najedzony i połową przewidywanej porcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie dawała. Niech je tyle, ile potrzebuje. To nie jest tak, że dzieciak musi zjeść według tabelki, bo inaczej będzie nieszczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarze się czepiają bo wg nich jest poza siatką centylowa stąd pomysł żeby dołożyć to mleczko. Nie zaglodzi się ale nie rośnie i nie przybiera jak pozwalam jeść ile sam uważa. Z drugiej strony nie chce go paść. Rano jak na śniadanie je kaszke to po całej nocy nawet ust do łyżeczki nie chce otworzyć. Najlepiej samo mleko by pił. Niejadek mi się trafil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki ma wzrost i wagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
200 ml to jest podane orientacyjnie. Ilość zjadanego posiłku zależy od osoby, kaloryczności tego posiłku, kaloryczności tego poprzedniego, ilości posiłków w ciągu dnia itp. Jeżeli dziecko nie chce więcej a najchętniej żywiłoby się mlekiem to nie dokarmiaj po posiłku, bo szybko sobie skojarzy, że im szybciej zacznie grymasić to tym szybciej dostanie ulubione mleko. Jeżeli musisz podtuczyć swoje dziecko lepiej zwiększ kaloryczność tych zupek lub wprowadź jeszcze jeden posiłek w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze zamiast kaszki zaproponuj mu cos innego, ta moja żaba na kaszke tez kreci nosem, ale jak dostanie buleczkę z masłem i kilka kawałeczkow sprawdzonej wedliny drobiowej to upycha łapkami ile tylko może. Jak mały chomik. A co do wagi znajomej synek caly czas od urodzenia poniżej lub w ookolicach 3 centyla i też się przejmowała, bo lekarz gadał. Ale jak oni chudzi jak szczapy to po kim dziecko ma nagle ważyc nie wiadomo ile. Zrób maluchowi podstawowe badania(wiem że żal), ale jak wyjdą ok to moze lekarze też odpuszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzrostu 69waga 7.5kg. Badania na okrągło i wszystko ok ale się czepiają. Nie ma gdzie już wcisnąć posilku. Je 5razy dziennie co 3godziny i nie zje ani częściej ani tym bardziej dodatkowej porcji. Kaloryczność staram się podbijać jak mogę. Kwestia grymaszenia jest od pierwszej lyzeczki. Jak np te kaszke rozrzedze i podam butelka to zje bez takiego marudzenia. Nie jada nic w kawałku ani nawet z grudkami a nawet za gęstego nie zje bo ma nadowrazliwosc. musze sie poruszac tylko w papkach poki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może przez nadwrażliwosć tak się dzieje. Albo się maluch wycwanił(nie odbieraj tego zle, raczej z przymróżeniem oka) i co ma się meczyc jak z butli i plynne łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tak swoją drogą to najłatwiej nie masz. Ciagle kombinować, wymyślac no i jeszcze lekarze na głowie. Może taka jego uroda jak badania są dobre. No i co bedzie jak maluch zacznie chodzić. Mojej starszej(3,5 roku) waga chyba od dobrego roku stala na 13,5/14 i ani grama wiecej. Teraz jakos ostatnio 14,8 kg pokazalo. Ale jak to biega jak kot z pecherzem to co mam zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mniej więcej na 3 centylu waga i wzrost. Nisko ale trzyma się w siatce. Żeby coś konkretnie i sensownie poradzić musisz napisać jadłospis swojego dziecka. Jeżeli podajesz jakieś soczki odstaw. Często dziecko zapycha sie takimi soczkami i nie chce posiłku. Jeżeli podajesz jakiekolwiek zapychacze typu chrupki kukurydziane, herbatniki odstaw. Co do posiłków probowałaś może podawać w kawałkach żeby dziecko samo jadło? Co do mleka. 10 miesięcy to jeszcze małe dziecko, którego podstawą żywienia jest mleko. Niektóre dzieci w tym wieku nie jedzą nic prócz mleka matki i bardzo dobrze sie rozwijają. Podawaj najpierw kaszę czy obiad a dopiero później mleko. Może dziecko będzie chętne na kaszę z butelki. W tym wieku spokojnie można robić kaszę jaglaną na mm czy np. kaszę manną. Moje dziecko to też typ niejadka, ale były takie posiłki, które preferował. W tym wieku uwielbiał buraka z jabłkiem. Ja dodawałam do kaszy daktyle. Potrawa ma łagodniejszy smak i słodszy. Jakiś miesiąc później odkryłam, że dziecko lubi potrawy z ziołami. W tym wieku spokojnie możesz dodać kozieradkę, kurkumę, oregano, tymianek. Moje dziecko w tym wieku lubiło też rybę. Jeżeli masz dostęp do dobrych ryb to polecam. Nie mrożonych ale świeżych koniecznie z wolnych połowów. Jeżeli nie masz dostępu do dobrych ryb lepiej odpuścić. I jeszcze jedno co mi się przypomniało. Moje dziecko nie tolerowało grudek, ale potrafiło zjeść a raczej ssać jabłko, gruszkę, gotowaną marchewkę w gryzaku dla niemowląt z siateczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka napisała, że maluch ma nadwrażliwość i w kawalkach ani grudkach nic nie przejdzie. Jedynie przecierane.:( Ale fakt siateczka dobra rzecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od siateczki. Mój niejadek też miał stwierdzoną nadwrażliwość i co się okazało dosłownie z dnia na dzień potrafił zjeść sam kawałek jabłka mniej więcej 11 miesiąc. Dlatego piszę, żeby autorka próbowała bo ja z dosłownie jadłowstrętem mojego dziecka trafiłam też do psychologa dziecięcego i dopiero tam okazało się, że nadwrażliwość to często błędna diagnoza. Często stwierdzona bez konkretnych badań i dobrej obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej dobij go młotkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam padlam wczoraj;) Tak jak pisałam mamy 5posilkow co 3godziny (ostatni trochę wcześniej bo jest już głodny i spiacy po kapieli). Przegryzek nie ma bo zwymiotuje przysłowiową zeszła wigilię. Soków nie dostaje bo nie lubi tak jak herbatek czy słynnej glukozy. Tylko woda między posiłkami. W sumie to nawet owoce je niechętnie, chyba woli jak cos jest choć odrobinę słone (np łyżka naszej zupy). Zawsze pokarm z łyżeczki dostaje przed mlekiem (lub osobno). Jakiś czas temu wydaje mi się ze odrobinkę lepiej reagował na łyżeczkę A teraz tylko ten osli upór i zaciśnięte szczęki. Przymierza się do chodu póki co raczkuje jak tajfun, stoi i przesuwa się przy meblach. Na tyłku nie usiedzi. Typ mocno *****iwy i dlatego mnie dziwi ze taki niejadek bo spalanie ma pewnie niezle. Jeśli idzie o mleko to karmie mieszanie bo muszę swoje mleko dawać z butelki dlatego też nie chce żeby pił samo mleko bo umówmy się ze mm mam za zuo a mojego nie będzie na tyle posilkow;) Kaszy nie da rady zjeść. Nawet posiekany makaron nitki to dla niego paw nosem (dusi się i zraza jeszcze bardziej). Przyprawiam ziołami ale nie robi mu to roznicy. Spróbuję tych siateczek jak mówicie może to mu troszkę odwrazliwi paszcze. Daje mu też szczoteczke do zębów żeby sobie gmeral i sie przyzwyczajal. Psychologa to niedługo ja będę potrzebować bo mnie już krew zalewa jak zaczyna się jedzeniowy cyrk. Uprzedzam pytanie- mąż nie nakarmi dziecka "bo nie". Nikt inny poza mną nie wchodzi w gre. A co je Sn kaszka (różne byle gladkie) 2sn Flacha mleka odciągniętego Ob zupka na gładko i czasem jak zjadł mało to dawalam jeszcze mleko Podw. zblendowane owoce Kol. Flacha mleka odciagnietego. Tyle a ilości różne. Jak ostatnio nic nie utyl to dodawałam mleko żeby było mniej więcej te 200ml ale ileż tak można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ucz go gryźć, by urozmaicić posiłki. Moje nie bardzo lubiły te niemowlęce smaki, wolały kanapkę, jajecznicę. Daj do ręki plasterek wędliny, bułkę, gotowane warzywo, banana i niech ciamka. nawet jak połowę rozsmaruje po okolicy ;) Jak nauczy się gryźć to odpuść mdłe kaszki i dawaj doroślejsze posiłki to i apetyt może będzie większy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja musze dokarmiac mlekiem swoja roczna core... wstaje zjada mleko z kaszka, potem sniadanie, potem obiad a ten je w ilosciach znikomych, nie potrafi sie najesc obiadem, w pewnym momencie wypluwa, probuje dac dodatkowo jakas kanapke, i robie jej pauze w jedzeniu ale i tak za pol godz musze dac butle mleka. wiec zazwyczaj daje obiad i od razu szykuje butle. potem je cos w miedzy czasie i na dobranoc znow butla z mlekiem i kaszka. czyli trzy butle dziennie zjada po 230ml, czy to nie za duzo mleka jak na roczniaka?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczne dziecko tak jak 10miesieczne powinno jeść 4-5 posilkow po 190-220ml w tym 3mleczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×