odejść czy nie?

hej , mam wielki problem. Jesteśmy ze sobą ponad 3 lata od 1,5 roku mieszkamy razem. Mamy dziecko. Tak jak to w związkach bywa są wzloty i upadki. Kocham go bardzo ale czasem zastanawiam się czy dla dobra dziecka nie byłoby się lepiej rozstać. Mój chłopak ma ciężki charakter... zawsze musi być tak jak on chce, wszystko ma gdzieś ,zero obowiązków... codziennie kłótnie mnie wykańczają . Bardzo staram się aby było ok , ale to chyba dla mnie za dużo. Skoro teraz tak jest to co będzie za jakiś czas? Gdy mówie mu ,że jest nie tak to on zaraz mnie udobr**** i niby jest dobrze ale za chwile znowu to samo ... już sama nie wiem co mam robić..

juz raz to pisalas.

tak się składa ,że to mój pierwszy post ;) widocznie ktoś się boryka z podobnym problemem

Wszystko ma gdzies- jemu juz nie zalezy na Tobie, moze czestymi klotniami chce sprowokowac rozstanie, chce zebys to Ty go zostawila. Twoj zwiazek stal sie meczarnia, w ktorej jak sie domyslam to Ty wszystko robisz, on Ci nie pomaga w obowiazkach. Nie marnuj dalej czasu I zostaw go.

Uwaza sie za Pana I Wladce, nie pomaga Ci a przeciez dziecko tez jego jest i ma obowiazki wobec niego. Nie szanuje Cie, po co Tobie ktos taki?

http://free.amciu.com/news.php

i po co po tak szybko dzieci robic

Kolejna p***a która znudziła się swoim partnerem i szuka nowego bolca