Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kocham kobietę, której nie powinienem kochać

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, pewnie dziwicie się co na tym forum robi facet, ale potrzebuję 'trzeźwego' spojrzenia na sprawę i porady co robić. Na początku opiszę mniej więcej całą historię, żebyście miały rozeznanie w tym wszystkim. Na początku roku odnowiłem kontakt z koleżanką. Widywaliśmy się na piwie, 2 razy poszliśmy na imprezę. Oboje nie mieliśmy pary, więc na spontanie stwierdziliśmy, że spędzimy razem walentynki. Nie miała to być żadna randka, ale i tak było względnie romantycznie (wino, kwiaty, kino). Po walentynkach cały czas się widywaliśmy, jako że oboje lubimy wydzierać się do mikrofonu na karaoke. (Nie)stety po jakimś czasie stało się to, czego przede wszystkim ona się obawiała - zakochałem się. Powiedziałem jej o tym, bo nie lubię się bawić w podchody w tych sprawach. Rozmawialiśmy dość długo i doszliśmy do wniosku, że przez zbyt dużą różnicę charakterów lepiej zostawić nasze relacje na takim poziomie na jakim były do tej pory, czyli na przyjaźni. Na początku ciężko mi było się z tym pogodzić, ale po pary tygodniach stwierdziłem, że przyjaciółka miała rację. Za bardzo się różnimy, żeby stworzyć dobry związek. Przeszło mi, a przynajmniej tak mi się wydawało. Próbowałem się umawiać z innymi, z jedną kobietą byłem nawet 'bliżej', choć do niczego, oprócz pocałunku, między nami nie doszło. Jednak jakieś 2 tygodnie temu doszło do sytuacji (przebieg nieistotny), która uświadomiła mi, że tak naprawdę przez ten cały czas kochałem i nadal kocham tę przyjaciółkę. I w tym miejscu jest problem. Z jednej strony chciałbym 'wykrzyczeć' jej, że nie wyobrażam sobie bez niej życia, ale z drugiej, bardzo mi zależy na naszej przyjaźni i nie chcę, żeby w jakikolwiek sposób nasze relacje się pogorszyły. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jej to szczerze, choć chyba różnica charakterów to wymówka z jej strony. Może np. jej nie pociągasz fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się nie da. Wiem co mówię. Nabierz dystansu do tej znajomości lub A właśnie. Czy ona odwzajemnia te uczucia? Bo to trochę dziwne, dwie osoby przypadły sobie do gustu i rezygnują bo mają inne charaktery. W większości związków tak jest a z czasem, ludzie tak jakby synchronizują się i nie ma wielkich różnic. Różnice powinny być ale zauważalne z czasem, wtedy kiedy spadają różowe okulary i dostrzegamy wady u partnera Ale i wtedy o ile nam zależy powinniśmy uczyć się siebie nawzajem. Nie rezygnować z powodu docierania charakterów. No ale,. Jeśli oboje wiecie że nic z tego nie będzie to ja mogę tylko dodać że z tej przyjaźni również nic nie będzie Tak sie NIE da. Jeżeli są uczucia..one nie znikną ot tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co robic, co ona mysli i czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz z nią do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochajmy kobiety, tylko one mają piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi sie podoba facet.ktory nie jest dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze rozeznałeś! Przyjaźń cenniejsza niż... nie wiem co! Trzymaj się raczej z daleka bo po co masz potem żałować. Powinieneś kochać czy nie to już nie ma znaczenia skoro masz wątpliwości, a co do wydzierania się to oszczędzaj struny głosowe, chyba że wolisz szeptem do ucha... na wieczność! :D:D Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×