Czy nadmierna wylewność w okazywaniu przyjaźni może być podejrzana?

Uwaga, daję na erotyczny bo może być coś na rzeczy ale nie przesądzam, że jest na pewno. Mam koleżankę która tuli się do mnie. Gdy jesteśmy same to po prostu odczepić się nie można. Pomyślałam nawet, że lesbijka albo coś w tym stylu jednak sprawa nie jest jednoznaczna bo poza tuleniem nigdy nie zrobiła nic nienormalnego a poza tym ona zwierza mi się, że interesuje się nią pewien chłopak i ona cieszy się z tego. Chyba ma nadzieję, że coś z tego im wyjdzie. To jak chce być z nim to skąd to przytulanie się do mnie? Do innych dziewczyn się jakoś nie tuli.

Nudzisz, PROWOKATOR

Jako początkująca wróżka mogę Ci odpowiedzieć na Twoje pytanie, ale odpowiedź może Ci się nie spodobać. Chcesz...?

To nie jest żadna prowokacja. Piszę prawdę taka jak jest. Nie twierdzę definitywnie, że przyjaciółka jest "nie teges" ale sami przyznacie, że tym klejeniem się do drugiej dziewczyny może być coś na rzeczy. Może ale nie musi.