Oceńcie tą sytuację. Mąż mnie kopną tak że mnie boli noga:(

Więc mój mąż to palant-ale nie o tym. Mianowicie chodzi za mną po domu i np klepie mnie w tyłek albo łapie za cycki. Powiedziałam ze mi sie nie podoba a jak chce pomacac to niech maca krowe. Nie zmieniało sie to. Wiec za którymś razem jak pomacał mnie w tyłek przy dziecku (dodatkowo mi sie to nie podoba) to ze złości go lekko kopnełam (naprawde raczej chwicił mnie za nogę( nisko gdzie w okolicach kolana bo ja go tak tylko gdzies po lydce zaczepiłam) a ja mało sie nie wywróciłam powiedziałam że ma puszczać i macać moze sobie jakieś d***** i go mocniej uscisnełam w reke zeby puszczał. On tak potem mnie kopnął w udo (taki kop jak w boxie -kiedyś ćwiczył)że mam siniak:(:( boli mnie pół uda:( ja ważw 59kg on 104 i ma 2 metry. Tak strasznie mnie boli nogi a najbardziej coś w środku. Wiem że może nie powinnam go dotknąć nawet ale ile razy można prosić nie traktuj mnie jak k***e i przedmiot do macania? Kto tu ma racje? Powiedziałam zę nie chce znim rozmawiać a on na to ze on mnie kopnął w samoobronie:/ tylko ze mu nic nie zrobiłam:( z resztą jak mu taka mała dziewczyna jak ja coś zrobić skoro on 35cm wyższy i 50kg prawie cięższy). Weźcie doradzcie mi co mam zrobić bo najchętniej bym sie rozwiodła.

Kto ma rację? Ty. Co masz robić? Nie wiem.

Może ktoś jeszcze?Dodać do tego że mi nic nie pomaga....zrobiłąm liste...wyszło ze za 90% domowych spraw odpowiadam ja (sprzątania wszelkie porządki odkurzania zmywarki pralki podłogi odkurzacze gotowania prasowania) a pracujemy oboje 8h-wydaje mi sie ze powinno byc po 50%. Dodatkowo to mnie irytuje..moze nawet jakby na innych płaszczyznach wykazał sie bardziej to to klepanie by mnie az tak nie denerwowało. Ale jak przychodze do domu i jest nic nie zrobione a sama musze robić plus bawić sie z córeczką przedszkolakiem a on uważa że ja polece z jego ramiona po tym jak sama wszystko robie a on spedzi 3 razy w tygodniu 2h na siłowni to odechciewa mi sie na niego patrzec-a najchetniej bym mu noż w środek d**y wsadziła.

W zyciu nie pozwolilabym sie klepnąc obcemu facetowi, ale z mezem w domu klepiemy sie do woli i ok., nie widzę w tym niczego zlego. Nie powinien cie kopac, to inna rzecz.

A ja Cię rozumiem. Takie klepanie jest dość prostackie i nie miałbym ochoty aby ktoś z zaskoczenia klrpal mnie po tyłku/glowie/plecach. Twój mąż zachowuje się jak wieśniak piwko, silka, biceps i klepanie baby po d***e. Pr,y dziecku jest to dość żałosne. A to że cię uderzył z taką siłą powinno ci dać do myślenia. Przestań się odzywać. Jak nie zareagujesz odpowiednio to następnym razem znów dostaniesz.

Tu autorka. Nie mam nic przeciwko całusowi czy przytuleniu ale macanie za cycki i tyłek ciągle ale to ciągle -10 razy dziennie może wkurzyć i upadla rodzaj żeński moim zdaniem. Zeby nie było lubie seks i 7 razy w tygodniu ale coś takiego jest aseksualne! Co innego że jakby był fajniejszym mężęm na codzien to jakby mnie raz czy dwa tak zaczepił to by tak nie raziło. Aha i najbardziej wkurza ze robi to przy dziecku.

Wole sie noe wypowiadac na temat kobiety ktora wybrala palanta a teraz marudzi. Zupelnie jak niemcy bioracy muzulmanow imigrantow a potem marudzacy i probujacy wcisnac ich innym krajom.

Dokładnie. Nie dość ze nie odeszłas z mieszkania z kim jak zorientowała się ze zrobił z ciebie służąca to jeszcze zdecydowała się z nim ma dziecko. I jak widać on tego nie chciał bo zwiewa z domu i żyje jak kawaler masz co chciałaś egoistko

Akurat na siłownie sama go wysłałam bo sie zaniedbał(brzuch i dupsko udziska okropne ma a rączki chuderlawe). Ale nie musi chodzić w sztywnych godzinach. I nie musi 3 razy w tygodniu. O ile chodzi to powinien te minimum w domu robić. Znim sie mała urodziła było ok. Najgodzej sie zrobiło po tym jak zmienił prace i przeprowadizlismy sie do swojego domu-uważał że ja bede wszystko robiła tylko dlatego że on rozpala w piecu i raz na dwa tygodnie węgla nasypie do zagródki w kotłowni.-rozpalanie w piecu 5minut a jach wychodzi na siłownie to ja i tak potem chodze do pieca jeszcze raz. A ten węgiel to 40 minut raz na dwa tygodnie. Moje wszystkie prace to godzina dziennie ponad plus pół soboty prania prasowania i gotowania....

A mi sie wydaje ze Ty zimna ryba jesteś i tyle. Sex 7 razy w tygodniu? Buhahahaha. Zapewne ciągle jesteś zmęczona bo wszystko na twojej głowie. oczywiscie 80% z tego to niepotrzebne rzeczy.

Nastawianie zmywarki zmycie garu po zupie zrobienie obiadu i odkurzenie jest niepotrzebne pewnie tak samo jak umycie zasikanego wc?? No to gratuluje brudasce. W weekendy to często seks jest i rano i wieczorem. Lubie seks ale nienawidze traktowania mnie przedmiotowo a to jest różnica.

"A mi sie wydaje ze Ty zimna ryba jesteś i tyle. Sex 7 razy w tygodniu? Buhahahaha" 15 letnim męczyworom dziękujemy za uwagę, gruchotrzepy durnowate.

1. Nie mam 15 lat a bliżej mi do 40. 2. Dobry sex to czasem potraktowanie jednego partnera "przedmiotowo". Istnieje nawet takie określenie ze w poszczególnych pozycjach ze jedno dominuje nad drugim. Oczywiście robienie loda na kolanach to upodlenie do szescianu? 3. Zacznij zamawiać gotowe obiady do domu, przynajmniej dwa razy w tygodniu. Nie będzie zmywania. Albo niech mąż wykupi sobie obiady w pracy.

1. Ja też nie ma 15 lat 2.Dobry seks moze być przedmiotowy ale nie lubie takiego często.Robienie loda czy minetki nie musi upadlać gdy robimy to 69 3.Nikt mi obiadu nie dowiezie 10km od niewielkiego miasta. Mąż w pracy nie ma stołówki. Coś jeszcze? Oczywiście myślałam nad sprzątaczką i chyba tak zrobie. Przed świętami. Chociaż okna i łazienka

Masz męża debila to się męcz,żaden cywilizowany, normalny fecet nie łapie swojej żony ciągle za du/pę czy piersi bo to strasznie prostackie. Kopanie i jeszcze twierdzi,że to w samoobronie?Pajac.

Te prace domowe zajmują Ci 1 godzinę i tyle o to hałasu. Poza tym kyos dobrze napisal. Zimna ryba. Normalny facet nie łapie zony za tyłek? A kogo ma łapać? Sąsiadkę czy kochankę

Był kiedyś taki temat czym się różnią mieszkańcy wsi od mieszkańców miasta. Tutaj jest dobry przykład. :)

" Normalny facet nie łapie zony za tyłek? A kogo ma łapać? Sąsiadkę czy kochankę " No właśnie wsieśniackie zachowania kontra cywilizacja.Normalny facet nie klepie jak klaczy swojej żony, bo widzi różnice pomiędzy klepaniem po tyłku, łapaniem za cycki a subtelniejeszymi formami okazywania zainteresowania.Dlatego powstają pary typu Janusz i Grażyna, Janusz ją łapia, klepie a Grażynie się to podoba, gorzej nak janusz trafi na cywilizowaną Joannę, wtedy jest problem jaki opisuje autorka.do Joanny cywilizowanej pasuje mijeski Karol, wtedy się dogqadują, jełśi Janusz trafi na Joanne a Karol na Grażyne powstaje wtedy mezalians i ani Janusz ani Joanna nie są w stanie się porozumieć bo pochodzą z innych obszarów szkuki kochania.

14:00 idealnie napisane:)

Hej tu autorka mam na imie Joanna:P:P serio

Tu autorka. Jesli ja wracam do domu o 17 z pracy (pracuje 8-16) wyjątkowo inne godziny np 7-15 czy 6-14. O 20 mała sie kąpie i o 20.30 usypiam mam 3,5h na sprzątanie obiad dogladanie pieca i zabawe z nią-wolę poświecic jej czas. Zwłaszcza że ma dopiero równe 3 latka. To nie 5 latka która sie zamknie w pokoju i sie bawi. Chodzi za mna i mamusiu pobawmy sie w to i w to. co mam zrobić? Ide sie bawić. A mój maż w tym czasie udaje że sra i czyta ksiazke na kiblu 40 minut- makaron kipi na podłoge lub wogóle sie nie gotuje a kuchnia po jego porannych tostach sama sie nie odkurzy. Lub wersja taka że go nie ma bo na 40 minut utknął gdzies na dworzu albo poszedł sobie na siłke. O 17 jest ciemno i tak ta 1 godzina to jest dużo. Zwłaszcza ze wstaje o 6 mam problemy ze zdrowiem lekkie i musze chodzic spac o 22-23 zeby funkcjonowac normalnie a robie dzien w dzien 70km autem.

Czyżby Joanny to te rzesze samotnych singielwk z wielkich miast? Popęd seksualny, a objawia to się klepaniem po tyłku, jest starszy niż nie jedna przemadrzala Joanna i nie zmieni się tak szybko. Ludzie to zwierzęta seksualne i nic tego nie zmieni. Taka nasza natura ze podoba nam się klepaniem po tyłku i tyle. I nie bardzo wierzę ani nie widzę żeby miejski Karim nie slinil się na widok tyłka. Dziewczyny, coś się wam porobiło. Nie lubicie sexu, nie lubicie dzieci. To choroba. Normalny zdrowa kobieta jest zadowolona że jest pociągająca seksualnie dla swojego partnera. No ale Joanny wiedzą lepiej, one wszystko wiedzą lepiej, nawet jaki powinien być facet. Dlatego tak dużo samotnych starych panien. Jakbym miał mieć żonę której nie wolno klepnac w tyłek to wogole lepiej się nie zenic. W zasadzie po co mi taka kobieta.

Autorko to co z Ciebie za matka ze poszłaś do pracy mając 3 letnie dziecko. A dwa co to za bycie inteligentna skoro zrobiłaś ze swojego życia taki kołowrotek. (Praca plus dziecko)

A wy wszystkie mamuski siedzicie z dziecmi do 13rż w domku?? Poszłam do pracy bo mój maż zarabia tyle że jak sie samochód rozkraczy to nawet na rate 300zł za uzywany nie starczy.

Jak to "poszedł sobie na siłke"? Przeciez sama go tam wyslalas.

Niekoniewcznie zaraz bzykały. Mogły się tylko macać. Zdarza się nawet wśród rodzeństwa.

Byl warunek jak zrobisz w domu co trzeba to sobie idź i n a 3h na silke. Mogl zrobić np dzien wczesniej . Dobra koniec tematu bo zaczyna sie czepialstwo szczegółów a nie sedna problemu.

Po pierwsze - idź z tym do lekarza, bo możesz mieć krwiaka. Po drugie - zrób zdjęcie tego sińca komórką z datownikiem i schowaj na przyszłość. Brak szacunku i prymitywizm to jedno, ale nie wyobrażam sobie, żeby mąż kopnął żonę "w żartach". Debil jakiś. Co cię właściwie przy nim trzyma?

Ja lubię jak mnie narzeczony klepie po tyłku, czy łapie za cycki. Czasem udaję, że mnie to denerwuje, ale tak naprawdę to czuję się z tym fajnie, bo wiem że mu się podobam. Tyle że on nie robi tego ani na chama, ani nagminnie, ani publicznie. :-)