Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ToTakN

3 dni po spotkaniu...

Polecane posty

Gość ToTakN

Tak jak w temacie zastanawia mnie ten "fenomen"... po ostatnim spotkaniu z dziewczyną w skrócie... Niedawno miałem pierwsze spotkanie z dziewczyną po nim na zakończenie wziąłem numer i się pożegnaliśmy. Po spotkaniu musiałem wyjechać na 4 dni w delegację. Po powrocie zadzwoniłem do niej jednakże ku mojemu zaskoczeniu ona mówi "to chyba pomyłka" i się rozłączą... a u mnie tylko znaki zapytania...i "o co ka man" no dobra próba sms ... wyłączyła tel... (wrrrr... )po godzinie sms doszedł...i odpowiedź w stylu (miło było na ostatnim spotkaniu, ale to chyba nie to)... no ok to ja tak z ciekawości a dlaczego a ona odpisuję, "że nie odzywałem się przez tydzień więc już nie jest zainteresowana..."... Pomijając, że to były 4 dni a nie tydzień dziewczyna straciła zainteresowanie nie winie ją za to ale zastanawia mnie jak osoba, która ponoć była zainteresowana na początku po dosłownie 4 dniach nawet nie pamięta z kim się spotkała ostatnio czy jak miną 3 dni od spotkania to dziewczyną zeruje się pamięć i zapominają... ? kto ustalił, że 3 dni a nie np. 2 dni 10 h i 5 min... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli byłeś zainteresowany, trzeba było wysłać uprzejmego smsa z podziękowaniem za spotkanie z informacją, że na 4 dni wyjeżdżasz - a przynajmniej ja bym tak zrobił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to ty ją olałes wiec co sie dziwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu spotkanie a nie randka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy poznałeś ją w internecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakładam że to Internet, nie spodobałeś się i tyle. Ogólnie różne są wtedy reakcje ta jeszcze nie jest najgorsza uwierz mi. Kiedyś mi kobieta dorosła po 30-stce o wiele większą dziecinadę odstawiała po spotkaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, to pewnie nie chodzi o te 4 dni, tylko skoro dwójka ludzi się spotyka na randkę, to moim zdaniem zwyczajnie wypada biorąc numer napisać np. potem dziękuję za spotkanie, wyjeżdżam ale może po powrocie się znowu spotkamy, czy coś? W ogóle dziwne jest dla mnie że podczas samej rozmowy nie wyszło, że gdzieś wyjedziesz, to o czym Wy gadaliście? Moim zdaniem przekombinowałeś, a laska była na tyle zainteresowana żeby się wkurzyć że się nieładnie zachowałeś, ale też nie na tyle żeby Cię przez to nie olać. A idąc w drugą stronę to kto powiedział że wkurzyć ma się prawo dopiero tygodniu albo po dwóch nie odzywania się po randce, a nie po 4 dniach? Widocznie wystarczyło jej to żeby ocenić Cię jako kogoś na kogo szkoda czasu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Mysle, ze twoje zachowanie jest tu bez znaczenia. Po prostu sie dziewczynie nie spodobales i dziewczyna wykorzystala twoje 4 dniowe milczenie zeby nie kontynuowac znajomosci. A dlaczego ci dala numer? Bo bylo jej pewnie glupio tak od razu rzucic ci prawde w twarz. I masz racje, ze gdyby ona byla faktycznie zainteresowania to i po 4 dniach by sie ucieszyla ze sie odezwales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jednak myślę, że nie spodobało jej się to, że się nie odzywałeś. no cóż, miała do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam ostatnio taka sytuację: - umawiam się z facetem we wtorek (ja lat 34, on 32), randka spoko, co się rzadko zdarza, oczywiście są rzeczy, które mi się nie podobają, ale dużo, które było ok - facet się odzywa na fb po spotkaniu, pyta, kiedy możemy się znowu umówić, daję dwa terminy do wyboru: piątek lub niedziela, wybiera niedzielę, ma w sobotę potwierdzić, gdzie idziemy, itd. - przez kolejne dwa dni pisze do mnie, ale po krótkiej wymianie zdań odchodzi bez pożegnania (a ja tego bardzo nie lubię) - w sobotę się nie odzywa - w niedzielę usuwam go ze znajomych - w następny czwartek odzywa się jak gdyby nigdy nic z pytaniem, jak moje zdrowie - odpisuję, że chyba pomylił adresatów i czy ta wiadomość to żart - odpisuje, że nie pomylił, ja już nie kłopoczę się odpowiadaniem na to - gość strzela focha i blokuje mnie na fb #f**kLogic - gościu nie dotrzymał słowa (nie odezwał się w sobotę), czyli okazał mi brak szacunku i pewnie jeszcze uważa, że to ja jestem ta zła kurde, gdzie ci mężczyźni prawdziwi tacy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze napiszę, że jego propozycja drugiej randki to było pójście do jacuzzi i sauny - jak opowiadam to koleżankom, to każda ma taka samą reakcję, co to za propozycja w ogóle, oc***ał chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem ona wcale nie zapomniała kim jesteś, ale potraktowała Cię tak, bo ją olałeś. Idziesz z panną na udaną randkę, bierzesz od niej nr i przez 4 kolejne dni nie odzywasz się ani słowem. Pewnie uznała, że masz ją gdzieś. Mam dla Ciebie takie propozycje: - przeproś, że się nie odzywałeś przez te kilka dni, zapytaj czy pozwoli Ci to naprawić - zapytaj czy naprawdę uważa, że to nie jest to czy się obraziła o to, że się nie odzywałeś, bo jeśli to drugie to przepraszasz i prosisz, żeby dała Ci szanse na naprawienie tego. Jeśli się zgodzi, żebyś to naprawił to zaproś ją gdzieś. Jeśli nie lub nie odpisze lub powie Ci, że to nie to, to po prostu odpuść. Dziewczyny często się fochają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×