Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co o tym myslicie ? Napisac ?

Polecane posty

Gość gość

Chce napisać do jednego chlopaka.Kurde wstydu sobie narobilam bo bylam pod presją , on nie wie o co chodzi.Dodatkowo ciągle z niego zartowalam i go obrazalam - on się odwdzieczal. On pod koniec dał mi popalic, ogolnie jeszcze nigdy się tak nie rozkrecilam:/ I wstyd mi strasznie.zrobiłam z siebie najgorsza dziewczyne pod słońcem. Pracowaliśmy razem pół roku. Po 2 latach już nie noszę w sobie takich emocji jak wtedy i zastanawiam sie czy nie napisac i nie przeprosic go.Co wy byscie pomysleli na jego miejscu?On zna swoją wartość, jest madry. Boję się troszkę.... ale sumienie mnie trochę gryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ruszaj g/ó/w/n/a póki nie śmierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co dokładnie zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh..nie chce wchodzić w szczegóły, ale wyszłam na prostaczke, wiesniare, klamalam i sklocalam ludzi - na bank dowiedział się od innych.Nie jestem taka i ciężko było mi udawać ale musiałam to zrobić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był pod ręką i oberwal najbardziej. W sumie mam go gdzieś, jak mam być szczera ale uwiera mnie na sumieniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak myslicie , doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyżej pytałaś zeby pomoc czy zaspokoić ciekawość :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomóc ale dalej nie rozumiem w czym problem. Możesz napisać, przeprosić zawsze jest dobrze jeśli to szczere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bardzo go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się kompromitacji.. Nie wiem czy wypada itd...żebym z siebie nie zrobiła debilki.Nie chce odnawiać znajomości, po prostu zaczęłam się źle czuć z moim brudnym sumieniem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy co byście pomyśleli gdyby po 2 latach odezwał się ktoś kto bez powodu was traktował jak psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ktoś kogo znacie przelotem. On jest pewny siebie, zna swoją wartość i jest madry. Nie jest jakaś sierota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co mamy zrobic. sama decyduj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie traktowałam obiektu moich westchnień jak psa. to inne pissdy nieraz mu docinaly a ja go zawsze broniłam, bo on nie umie odpyskowac. tylko ja stałam za nim murem gdy inni krytykowali jego wygląd. ja tylko miewam groźna mine z usztywnienia gdy mi się ktoś podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napewno masz owsiki. sprawdz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie był mój obiekt westchnień.Po prostu z nim wspolpracowalam ,powiem szczerze ze nie przepadałam za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×