znajoma znowu zaczela narzekac ile kasy na swieta wyda a ja w smiech

bo przypomnialam jej, że dostaje 1500 zł nagrody za bzykanie na 3 swoich dzieci to się zamknela:D a ja samotna matka jednego dziecka nic nie mowie, nie narzekam, żyje sobie skromnie i prosto, jak to jest, że ludziom ciągle mało? Chocby milion złotych dostali to i tak mało i mało!!!

cholerne pisowce, podzieliły naród na patologię i uczciwych, oby ich szlag trafił

Ja nikomu nie żałuje, niech sobie ma te pieniadze na 3 dzieci, prosze bardzo, ale kuźwa, żeby narzekać, że wyda pełno kasy na świeta, że wszystko drogo:o chyba tak przyzwyczajona do narzekania, że zapomniala, że tyle hajsu dostaje od panstwa

małpom jeszcze źle

Niektórym ile by nie mieli nie dogodzisz i zawsze będą narzekać. Źle bo pada śnieg i trzeba odśnieżać, a potem źle, ze nie pada i na narty nie będzie można wyjechać w ferie. Takich znam narzekaczy.

Wychowanie 3 dzieci jest drogie. Do tego dochodzi pełno obowiązków. Czy większość z Was nie rozumie, że jezeli nie zacznie rodzic sie więcej dzieci to nie bedzie na emerytury w przyszlosci. W kazdym rozwinietym państwie rodziny dostają pieniadze na wychowanie dzieci. Jezeli koleżanka i jej mąż pracują to raczej maja 1000 zl a nie 1500 zl. I to nie wina nikogo, że ktos jest samotna matka. Dostaje na dzieci bo na tym ma polegać program prorodzinny. Zobaczcie jaka pomoc jest w UK, w Szwecji, Norwegi czy Dani. Super, że jest pomoc dla rodzin. To ogromne wyzwanie wychować tak duza gromadkę dzieci. Samotnym matkom tez przydała by sie jakas pomoc. Samotne matki maja alimenty od ojców dzieci a jezeli ich nie maja państwo powinno dawać 500 zl matkom ktorym ojcowie alimentów nie placa nie zależnie od zarobków kobiety i to by bylo sprawiedliwe i rozsądne. Natomiast 500+ jest ogólnie dobrym programem. W wielu krajach podobny program jest i nikt nikogo nie krytykuje.

PIS skłócił Polaków i przez to 500+ rozszerza się patologia.Znam pięć rodzin w bloku ,NIGDY nie skalali się żadna pracą, cały czas siedzą w MOPS e nie płacą czynszu.Dostają dofinansowanie czynszu 100% no i po co im pracować! Bieda się rozmnarza i szerzy,aż miło.

Oni nie od PISu dostają te pieniądze, tylko od nas. Nam żywność i inne produkty podrożały przez to!

dziś " Wychowanie 3 dzieci jest drogie. Do tego dochodzi pełno obowiązków. Czy większość z Was nie rozumie, że jezeli nie zacznie rodzic sie więcej dzieci to nie bedzie na emerytury w przyszlosci. " Większej bzdury nie słyszałem! Co ma płodzenie dzieci do emerytur? Ja na swoją emeryturę płacę składki i wypraszam sobie! Na moją emeryturę wasze (statystycznie najprawdopodobniej) przyszłe pożeracze zasobów skarbu państwa nie będą pracować. Dziś też przypada jeden wytwarzający PKB na kilku: chorych lub trwale bezrobotnych lub na pensji budżetowej lub nałogowo nadużywających dzieciorobów żerujących na MOPS-ach lub przestępców lub w szarej strefie - to ostatnie jeszcze najmniej szkodliwe, ale i tak argument o "pracowaniu na czyjąś emeryturę" to kompletna bzdura. Poza tym nawet gdy jakimś cudem podejmą pracę, to dostaną umowy „śmieciowe” od których nie są odprowadzane składki emerytalne. Dlatego na nic nie muszą dla mnie pracować. Bardzo prawdopodobne, że wasze dzieci wykształcą się na koszt polskiego podatnika i wyemigrują za granicę . W Somalii też rodzi się dużo dzieci i do czego to prowadzi?

Teraz od umów zlecenie odprowadzane sa obowiązkowo składki emerytalno-rentowe. Od umów o dzielo nie odprowadza sie żadnych skladek natomiast jeżeli nie ma podstaw aby taka umowę zawrzeć ZUS moze ja zatwierdzić i potraktuje ja jako umowę zlecenie i będzie koniecznosc odprowadzenia skladek. Zmieniły sie bardzo przepisy od 2016 roku i to bardzo na korzyść. W każdym kraju jest patologia ale i w każdym kraju pracują ucziwi ludzie. Dajmy na to jest rodzina: Rodzice i 4 dzieci. Rodzice uczciwie pracują i dbają o dzieci. Dlaczego nie ma być im lepiej. Z ich podatków także jest finansowane 500+. A zanim urodziny sie dzieci to programu nie bylo i nie myśleli o tym aby miec jaka kolwiek korzyść. Policzcie ile kosztuje dziecko. Bo kilku miesięczne dziecko to koszt kilka set zl a od produktów i ubrań dziecięcych jest najwyższy podatek i jezeli rodzice kupują ubrania dla dzieci a musza to kupic wkladaja najwięcej podatku do budżetu państwa. Małżeństwo bezdzietne do skarbu Państwa wklada 1/5 albo i mniej tego co małżeństwo z dwójką dzieci. Dzieki dzieciom gospodarka sie kreci.

Ja na swoją emeryturę płacę składki i wypraszam sobie!--no akurat nie :D :P bo teraz pracujesz na emerytury OBECNYCH emerytow :P i chocbys sie zes.ral to nic nie zrobisz, i jak dozyjesz 70tki i przejdziesz na swoja emeryture to panstwo powie ci: spie.przaj dzadu bo nie ma kasy na twoja emeryture to se bedziesz mogl isc nawet do Strasburga i ci pokaza fige :P taka masz ekonomie w swoim kraju, wydaje ci sie, ze skoro odprowadzasz skladki emerytalne to na twoja ale niestety tak to nie dziala :P

Niestety to nie takie proste. Część dzieci dostających dofinansowanie żyje w takim środowisku, że na ich pracę nie ma co liczyć. Będą powielać schematy domu rodzinnego. Ludzie, którzy myślą zastanawiają sie czy ich stać na prokreację i wychowanie. Ci, którzy płodzą bezmyślnie - nie będą stanowić przykładu. Co z tego, że ktoś ma 8 dzieci, skoro te dzieci skończą edukację na szkole średniej i będą pracować za grosze? Nie liczę na państwową emeryturę - i tym bardziej się wkurzam, że państwo odbiera mi też możliwość zadbania o nią we własnym zakresie - bo PIS szukając kasy na 500+ chce mi podnieść podatki, czyli ZABRAĆ możliwość dodatkowego oszczędzania na własną emeryturę i skazują tym samym na wegetację na starość.

"Małżeństwo bezdzietne do skarbu Państwa wklada 1/5 albo i mniej tego co małżeństwo z dwójką dzieci." Otóż nie. Małżeństwo bezdzietnie wydaje pieniądze na inne rzeczy. Np.: Wysoce opodatkowane paliwo na wyjazdy, wysoce opodatkowany alkohol w klubach oraz wiele innych rozrywek na które dziecioroby nie mają czasu. Poza tym Doczekamy czasów, w których człowiek będzie zbędny w procesie pracy. Zastąpią go cyborgi i automaty. Automat nie upomni się o pieniądze, on będzie wymagał tylko napędu i serwisu. Przykładem takiego zjawiska jest POCZTA. Kiedyś człowiek musiał napisać list na papierze (potrzebne: papier, atrament, pióro, długopis), włożyć go w kopertę (potrzebne: papier, koperta, klej), kupić znaczek (potrzebne: papier, farba drukarska, klej), wrzucić list do skrzynki (potrzebna: skrzynka pocztowa), poczta wybierała listy (potrzebny: pracownik, pojemnik / worek), kolej rozwoziła listy po kraju (potrzebny wagon, pracownik), itd. aż do listonosza, który ten list doręczał. Dzisiaj: siadamy do kompa, klepiemy maila, wysyłamy i adresat go otrzymuje w ciągu kilku sekund / minut. Nic dodać !!! Prawda jest taka, że statystycznie dzieci z wielodzietnych rodzin skazane są w większości na biedę. Tak było jest i będzie. Rodzina nie jest w stanie dać im nawet wykształcenia. O starcie w dorosłe życie już nie wspomnę. Może lepiej pójść na jakość, a nie na ilość. Afrykański model wielodzietnej rodziny: płodzę ośmioro bachorów ,a z głodu i biedy umiera połowa. Nie bądźmy królikami, które nie kontrolują procesu rozmnażania. Poza tym ludzi na tej planecie są już miliardy, raczej za dużo niż za mało i po cholerę jeszcze się do tej przyszłej katastrofy demograficznej dokładać?????

20.01. Miliarfdy na świecie? Przeludnienie? Tak na świecie, ale nie w Polsce. I jeśli spojrzeć na to szerzej to nasz kraj powoli wymiera. To ja już wolę "inwestycję" w rodzenie polskich dzieci z polskimi korzeniami i polskimi genami, bo jednak większość z nas ma we krwi za/pier/dalanie a nie opier/da/lanie się, tal jak robią to afrykańczycy, konkretnie ludzie z państw gdzie króluje durny islam. Przyjadą, zawołają o socjal, naklepią dzieci, wyciágną łapy do naszego rzádu bo im się należy pomimo, że każdy jeden leży, i takie przyszłe pokolenie wychowa w duchu lenistwa, agresji, radykalizmu, zacofania, a wtedy zapłaczą Polacy, że żalowali 500+ na utrzymanie poziomu dzietności.

Child free zone - p********z byle p******ic... super jak ktoś gada, nie mając pojęcia ani logicznego rozumowania. Jeśli w Polsce ten ujemny przyrost się utrzyma jak obecnie, to za niecałe 30 lat, co trzecia osoba na ulicy będzie po 60... wyobraz sobie jak to będzie wyglądało.. uwielbiam jak kolesie spod budki z piwem gadaja te swoje mądrości, bo oni od rządu sa mądrzejsi, mimo ze dla rządu pracują najzdolniejsi doradcy i robia mase badan i analiz... I jeszcze sprawa utrzymania dodatniego PKB, zawsze przy wzrosci gosp. potrzeba do pracy coraz więcej ludzi...

Przede wszystkim panstwa nie stac mna 500+ . na razie jeszcze byly pieniadze po porzedniej ekipie, ale sie konczą. Rzad , zeby wziac, musi zabrac innym obywatelonm, przeciez pieniedzy nie produkuje. Wszycy to odczuwamy w rosnacych cenach zywnosci, energii, a bedzie gorzej. Do tego czesci ludziom przestało sie oplacac pracowac, znalezc teraz kogos do prostych robot to abstrakcja .Stali sie jeszcze bardziej roszczeniowi. A jeszcze czesc "producentów" dzieci coraz wiecej chleje, bo wieksza czesc 500+ na to idzie, wiem, bo jestem w kontakcie z MOPSem,. Nie mowie, ze nie nalezy pomagac, ale ta metoda jest beznadziejna. Tym bardziej, ze ludziom, ktorym faktycznie nalezalo pomoc ( np ze wzgledu na stan zdrowia) dodatki obcięto. Leki bardzo poszły w góre .

Po pierwsze naszego panstwa nie stac na rozdawnictwo. Po drugie dzieci nierobow nie beda pracowac, bo nauczone beda cwaniactwa. Polityka prorodzinna powinna byc tak prowadzona, aby pracujace kobiety chcialy rodzic. A rodzic nie beda nie majac zlobkow, przedszkoli i zapewnionej opieki dla mlodszych dzieci w wieku szkolnym.

może to 500 plus się nie okaze korzystne, ale zywnosc na pewno przez nie- nie wzrosła, niektóre produkty wzrosły przez przyczyny zw. z rolnictwem, przecież ten podatek od marketów został zablokowany.. a leki? nie wiem, chyba każdy inaczej, jak kupuje jeden na padaczke i staniał o połowe..

Nie staniał o połowę tylko ty płacisz za niego mniej bo resztę dopłaca Ci państwo. Cenę detaliczną ma pewnie bardzo podobną jak przed listopadową zmianą list refundacyjnych.

Oczywiście, że ceny wzrosły przez wprowadzenie 500+. O prawie popytu i podaży słyszałaś? Rząd rzucił na rynek 20 mld, w dużej mierze z kredytów, więc było oczywiste, że ceny pójdą w gorę. Nie możemy się porównywać do bogatych krajów, gdzie są zasiłki na dzieci, bo nie jesteśmy bogatym krajem. Jesteśmy krajem na dorobku. Rozsądnym jest inwestowanie środków (przedszkola, żłobki) a nie przeznaczanie ich na konsumpcje. Bo obecnie zachowujemy się jak rodzina, która zaciąga kredyt, kupuje drogie jedzenie i telewizor, a jego spłatę pozostawia dzieciom. Nie neguje samego programu, neguję jego błędne i niesprawiedliwe założenia. No, ale gdyby wprowadzić limity dochodów dla każdego, bez względu na ilość dzieci to wielu posłów by się nie załapało.

"Większej bzdury nie słyszałem! Co ma płodzenie dzieci do emerytur? Ja na swoją emeryturę płacę składki i wypraszam sobie!" Hahahahaha.... Doinformuj się! Twoje pieniądze idą na obecne emerytury. Na Twoją ktoś będzie musiał pracować, niezależnie od Twoich składek. Na tym to polega.

Child free zone wczoraj [20:01 Łoch jej, stek bzdur. Jakoś nie zauważyłam, żeby klej, taśmy klejące, długopisy itd wyszły z obiegu :) Poza tym, paczki maiem nie wyślesz. Kartki świąteczne, urodzinowe też ludzie chętnie wysyłają pocztą. Tak samo jak pozdrowienia z wakacji.

gość wczoraj Znowu to chrzanienie o żłobkach i przedszkolach. Jak już ktoś chce, by jego dzieci wychowywały instytucje, to można za te 500 plus posłać dziecko do prywatnego żłobka. Przynajmniej jest wybór, dla tych, którzy sami chcą się swoimi dziećmi zajmować.

500zł nie wystarczy na prywatny żłobek nawet w moim małym mieście, w dużych miastach pewnie jest jeszcze gorzej.

Ja mam jedno dziecko, nie pobieram 500+. Nie rozumiem jednak tej waszej zawiści i zazdrości i nagonki na rodziny wielodzietne. W końcu to te dzieci właśnie będą pracować na wasze emerytury. Ludzie opamietajcie się, to że ktoś ma 2 czy 3 dzieci to nie patologia. To normalna rodzina.Stuknijcie się obuchem w głowę to może zaczniecie myśleć. Myślę, że Ci co najbardziej krytykują to banda zyciwych nieudaczników, którzy bardzo chcieliby mieć dzieci ale nie mają z kim ich splodzic, ale nie mogą ich mieć. Najlepsza jest ta samotna matka, której pewnie nikt kijem nie chce ruszyć więc zazdrości zanajomej, że ma męża i trójkę dzieci. Ludzie, którzy mają więcej niż jedno dziecko jakoś nie narzekają. Aha jest jeszcze rzesza"bogaczy", którzy mają kredyty na kilkadziesiąt lat we frankach, ledwo wiążą koniec z końcem i ich poprostu nie stać na drugie dziecko i zazdrość ich zżera, że kogoś stać.

Gosciu powyżej, najeżdżasz na innych, że "zżera ich zazdrość", ale ciebie juz dawno zeżarło chamstwo.

dziś ale z ciebie wredna suka :( i jeszcze pouczasz innych fujjj

Cóż, prawda w oczy kole☺ Wszystko jest ok ja to Wy najezdzacie na normalne rodziny ale jak Wy usłyszycie kilka słów prawdy to już jest źle. .. To nie ja dawalam d....y byle komu i sama muszę teraz wychowywać dziecko , robiąc z siebie cierpietnice. Mnie zazdrość nie zżera bo nie musi. Mam kochającego męża, córeczkę, dom, nie mam kredytów. Czego mam zazdrościć?

Znam mnóstwo rodzin z kilkorgiem dzieci. Zazwyczaj rodzice pracują, nie ma tam żadnej patologii. Nie wiem gdzie Wy mieszkanie? Chyba właśnie w takim środowisku ☺

gość wczoraj "cholerne pisowce, podzieliły naród na patologię i uczciwych, oby ich szlag trafił" Prawda