Wloski na myszce

Pytanie do zon i pan zyjacych w stalych zwiazkach. Czy zrobilybyscie swojemu facetowi przyjemnosc zostawiajac sobie na jakis czas wlosy w miejscach intymnych. Nie mowie o zostawieniu jakiegos niekontrolowanego buszu na pol roku tylko np. zostawienie sobie trojkacika na wzgorku lonowym. Ja nie potrafie sie swojej zony doprosic. Jest zwolenniczka golenia sie tam i zadne moje proby wplyniecia na nia juz dzialaja. Wkolko slysze ze mamy 21 wiek i wszystkie kobiety sie gola a ona nie bedzie chodzila jak stara baba. A jam juz dosyc tej golizny. Poprostu mi sie znudzila.

Kurcze, ile bym dał za taką postępową laseczkę. Niestety, ludzie są głupi, zawsze pragną to, czego nie mają. Jak już mają prawie wszystko, to chcą np. anala. Ja jeszcze na szczęście nie dotarłem do tego etapu :)

Kurcza sama będąc kobietą , nie rozumiem kobiet. Serio. Nie rozumiem myślenia żony, jaki w tym problem zostawić sobie tam trójkącik skoro to się podoba i kręci męża. Żaden wysiłek, żadna filozofia. Chyba kochając kogoś lubimy robić mu przyjemność. Nie mówię tu, o spełnianiu dziwnych zachcianek. Taka głupota i drobnostka a dziewczyna nie chce w imię pewnie mody którą wpajają kolorowe magazyny. Ja sama też wolę być tam ogolona, ale gdyby mnie facet poprosił nie byłoby z tym żadnego problemu.

Jestem żoną i zawsze zostawiam paseczek. Nie uznaje golenia się na zero

strasznie się wszyscy zapętliliście z tymi włosami łonowymi. jakieś 10-15 lat temu zaczął się szał na depilację na zero. każdy włosek to był "fuj, rzyg i brak higieny". w ten trend wkręcili się i faceci (karmieni porno) jak i ich kobiety (karmione komentarzami tychże facetów). teraz zaczynacie otwierać oczy - nagle totalna golizna wam się znudziła. a raczej znowu ślepo podążacie za tym, co wam oferuje porno. nie oglądam, ale z tego co wiem, niektóre popularne aktorki porno zaczynają zapuszczać włosy. i nagle faceci zaczynają te włosy "uwielbiać". problem w tym, że te wasze kobiety nałykały się tych tekstów o wygodzie i idealnie gładkiej, "nowoczesnej" kobiecie. i ani myślą zapuszczać włosy. cóż, pozostaje mi wam wszystkim współczuć. ps. za jakiś czas znudzi ci się mały trójkącik i będziesz chciał "niekontrolowanego buszu" ;) a raczej wróci na ten busz moda ;)

Mój mąż nie ma przyjemności wyciągania włosów z ust po francuzie.Lubi, zresztą tak jak ja depilację.

Rany, ale ten świat jest zryty, a raczej ludzie. Ja nie golę się tam, a tylko podcinam. Na zero czułabym się strasznie, włoski by odrastały i byłyby czarne, mocne i kłujące, więc zostawiam milutkie w dotyku włoski i nie patrzę na innych. Robię to, co mnie się podoba i w czym ja dobrze się czuję. Jeśli jakiś facet chciałby żebym się tam zgoliła to bym go wyrzuciła zza drzwi, bo ma mnie kochać, a nie mój wygląd. Jeśli chciałby buszu, to też nie byłabym z tego zadowolona. Każdy powinien robić i wyglądać jak chce i nikt nie powinien oczekiwać od niego zmiany. Jeśli Twoja kobieta chce się golić na 0 to niech się goli. To jej ciało.

Twoja sprawa.Nie doczytałam, ten twój busz obsługuje ten sam facet?