Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odradzam zdradę. To najgorsza decyzja w moim życiu

Polecane posty

Gość gość

Miałam wspaniałego męża, kochane dziecko i ułożone życie. Zaczęłam niestety pomimo rodzinnego szczęścia i ciepła szukać nowych wrażeń. Znalazłam kochanka i nasz związek z nim trwał 2 miesiące. Czułam świeżości, adrenalinę, coś nowego. Zerwałam to ze względu na poczucie winy. Czułam, że krzywdzę kochanego męża i nasze dziecko. Cierpi na tym cała nasza rodzina. Mąż niestety dowiedział się potem o romansie. Jest bardzo delikatny i nie wytrzymał. Powiedział, że czuję się upokorzony, że niszczę rodzine, że zależy mi tylko na podnietach. Miał dużo racji. Wytoczył mi pozew o rozwód. Rozwód był z orzeczeniem o mojej winie. Chyba słusznie, bo faktycznie mąż dbał o mnie, o dziecko i małżeństwo. Zabrał też naszą córkę. Teraz czuję się fatalnie, bo zostałam sama. Pozbawiona rodziny. Chciałabym cofnąć czas. Przez tą chęć nowych podniet, zwierzęcą rządzę straciłam wspaniałego męża, był moją bratnią duszą. Córka, którą tak kocham mieszka u męża. Czasem ją odwiedzam i serce mi pęka że to wszystko zepsułam. Przepraszałam i błagałam męża, ale on mi już nie ufa. Uważa, że jeśli byłam w stanie zaryzykować naszą rodzinę raz, to zrobię to ponownie. Nie chcę mi przebaczyć. Córka ma 9 lat i chyba też wini mnie za to wszystko. Czuję się fatalnie. Odradzam zdradę. Nawet jeśli wasz mąż się nie dowie to stracicie bliskość i zaufanie. Zróbcie wszystko by nie zdradzać, bo to niszczy wszystko. To niszczy całą rodzinę. Dobrze wam radzę nie zdradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak twój mąż dowiedział się o romansie skoro ty mu o tym nie powiedziałaś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zniesmaczony
No i bardzo dobrze, masz nauczkę, tylko ci w głowie były podniety i dzikie seksy. Bardzo współczuję twojemu byłemu mężowi i córce, ale przynajmniej nie mieszkają już ze zwierzęciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I prawidłowo postąpił, zachciało się taniej rozrywki, to teraz trzeba przyjąć jej konsekwencje na klatę. A zdrada zawsze wyjdzie na jaw, natura wyposażyła nas w instynkt... tylko że nie każdy chce go słuchać i woli się okłamywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrada wcale nie musi wyjść na jaw trzeba mieć układ: seks i nic po za tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale co to za milosc skoro maz ci nie chce wybaczyc zdrady. Gdyby cie kochal prawdziwie wybaczylby zdrade. Milosc wszystko wybaczy, nie pamieta zlego, nie unosi sie pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrada wcale nie musi wyjść na jaw x Jesteś w błędzie, zdrada zawsze wiąże się ze zmianą zachowania wobec partnera/partnerki... niektórzy tylko nie chcą tej zmiany dostrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu2
He, he bardzo ci dobrze. Fajnie że mąż ci nie przebaczył, może jeszcze spotka w swoim życiu taką co go doceni. Co do rad inne cię nie posłuchają, bo też marzą o podnietach i romansach nawet jak mąż dobry i czuły i stara się w łóżku. Wy po prostu takie jesteście że szybko się nudzicie i poszukujecie wciąż to nowych emocji. A takie daje kochanek, ukrywanie się, seks z kimś innym niż mąż. Nie panujecie nad tym, taka wasza natura. Zawsze bowiem pragniecie akurat tego czego nie macie w danej chwili i gotowe jesteście zruinować wszystko co zbudowałyście dla chwili emocji czyt. zdrady. Jak jesteś teraz sama to nie płacz. Przypomnij sobie te chwile z kochankiem, jak wspaniale się wtedy czułaś. Tyle ci pozostało. Warto było prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 19:26 Miłość nigdy nie zdradza. Chciał(a)byś być z kimś, kto właśnie wygina spocone ciało przed nieznajomą ci osobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam męża i dziecko, od dwoch lat kocham innego faceta, na początku myślałam ze to właśnie taki pociąg fizyczny tylko, ze szukanie nowych wrażeń, fascynacja wiec zamknęłam sie na tego mężczyznę zaczęłam omijać nawet i olewać, chociaż w środku zalamywalam sie to nie chciałam zeby on odkrył ze żywię do niego jakiekolwiek uczucie. Facet sie starał nie powiem ze nie, myśle ze sam sie zauroczył. Minal ponad rok, dziś wiem ze zrezygnował byc może nawet i omija mnie, nie patrzy w moja stronę. Wszystko zostało takie bez odpowiedzi, gdy go spotykam to pózniej jest płacz w poduszkę ale nie mogłam sie przełamać, nie chciałam romansu a także nie chce zeby moje dziecko było dzieckiem rozwodników. Jednak serca sie nie oszuka. Jestem z mężem nigdy go nie zdradziłam ale jestem nieszczęśliwa, bo kocham kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19;30 Maz autorki tez mogl ja zdradzic, naszczescie nie zdradzil ,mozna wybaczyc ale tylko raz zdrade a gdy drugi raz bedzie zdrada wtedy wystawic walizki za drzwi, przeciez jest dziecko i ono najbardziej ucierpi w tym wszystkim. Powtarzam raz sie wybacza zdrade, drugi raz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi sie wierzyc ze w naszych realiach facet wychowuje dziecko bo kobieta zdradzila. Tyle sie przeciez jeczy, ze mezczyzna nie ma szans nawet jak matka zdzira i cpunka. Na pewno prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:29 Ulzylo Ci? Pocieszyles się po tym jak własna zona Cię zdradziła? Twoje słowa nie sprawia że żona wróci i cofnie czas.. Nie byliście dla siebie, żona nie zdradziłaby Cię a Ty nie dopuściłbyś by odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam raz sie wybacza zdrade, drugi raz nie x Co za głupia teoria, zdrada to zdrada, gdy się kocha to się nie zdradza, bo w jednej chwili traci się zaufanie zdobywane latami i nigdy się już go w pełni nie odzyska. Zdrada to pójście na łatwiznę, a tylko prymitywy lubią rzeczy proste, a wytrwać z jedną osobą bez zdrady potrafią jedynie najsilniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość, solidarność jajników? Jak facet zdradza to gnój co myśli o jednym , jak kobieta to należy wybaczyć i dać szansę no i na pewno winny też w połowie jest również partner. Hipokryzja. Takie same zasady dla wszystkich . Kto zdradza ,walizy za próg, bo zniszczył zaufanie budowane latami. Tego nie da się już odbudować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt normalny nie zaryzykuje zdrady w udanym związku, w którym czuje się szczęśliwy, jest kochany i kocha (nie mówię o osobach, co kompletnie nie panują nad popędem), i zgadzam się, że jeśli ktoś zdradził raz, a nie robi tego notorycznie, to jeśli się kocha, to daje się takiej osobie (i sobie też jeśli samemu przyczyniło się do zdrady) szansę, a dziecka nie rozgrywa przeciwko takiemu rodzicowi, o ile to nie prowo uważam, że mąż autorki nie kochał, ale prowo raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba naprawdę być totalnym idiotą, aby twierdzić że ten co kocha to zdradę powinien wybaczyć, a ten co zdradza to co? Też kocha??? Najzabawniejsze jest to że takie teorie mają na ogól ci dla których zdrada to norma i coś oczywistego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne k...wa ciekawe czy wy byście były tak szlachetne i wspaniałomyślne gdyby to was zdradzono i oszukano. Na pewno nie. Kto raz zdradził, zdradzi i kolejny , za miesiąc, za rok , za dwa. Skoro raz się upiekło i mężuś frajer nie miał na tyle jaj żeby mnie kopnąć w zadek, to i uda się drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż autorki nie kochał// bo ma swój honor i nie chce mieć w domu latawicy, na której nie może polegać, bo się normalnie puściła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hipokryzja bab tu wypisujących aż odrzuca i obrzydza.Z ich wpisów wynika w takim razie one wszystkie dają sobie prawo do zdrady i jeszcze uważają ze po czymś takim należy im się druga szansa od męża/partnera. Zgroza.Co to za pokolenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda taka ze szybciej to kobieta wybaczy zdradę niż facet. To one zazwyczaj biorą pod uwagę inne kwestie tj dzieci, uczucia, stabilność zaś faceci bywają bardziej egoistyczni i dumni i maja gdzieś powyższe kwestie jeśli ucierpiał ich honor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kilkunastu lat zauważa się pewien trend u ludzi, im nowocześniejsza i bardziej zaawansowana technologia tym paradoksalnie ludzie stają się coraz bardziej prymitywni. Araby wiedzą doskonale jakie są kobiety i stąd takie, a nie inne ich traktowanie, w Europie też potrafiliśmy trzymać je krótko za mordy, niestety nastały czasy lewactwa i tego oto efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Reakcja facetów w tym temacie potwierdza jedno, nie ma dla nich nic gorszego od zdrady fizycznej, od tego ze kobieta mogła wolec innego. Dostaja fiola gdy widza taki temat. Dziwne iż najczęściej samym sobie dają jednak pozwolenie na zdrady wyszukując wymówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uczucia, stabilność x Podałaś właśnie argumenty które powinny nie dopuścić do zdrady!!! Bo zdrada to brak uczuć, a już tym bardziej stabilności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że temat jest zmyślony. Sąd nie da opieki ojcu dziecka tylko dlatego że żona zdradzała go :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąd nie da opieki ojcu dziecka tylko dlatego że żona zdradzała go x Wszystko jest zależne od zasobności portfela (wynajętego prawnika) i tego z kim chcą być dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu2
Wniosek dla panów jest jeden. Nigdy przenigdy się nie żeńcie. Współczesne kobiety, w swoim mniemaniu "wyzwolone"(tak jakby ktoś je niewolił) nie nadają się na żony. Nie wiedzą co to wierność, zaufanie, szczerość w związku. Należy wiązać się z nimi w konkubinatach/wolnych związkach/jak zwał tak zwał. Ale nigdy nie proście je o rękę i nie prowadzcie do ołtarza. Dla nich ta przysięga nic nie znaczy. Ot heca, impreza okazja do założenia tej wyśnionej białej sukni. Przysięga phi kto by to brał na poważnie. Przecież jest tylu przystojniaczków do zaliczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma dla nich nic gorszego od zdrady fizycznej, od tego ze kobieta mogła wolec innego x A co w tym dziwnego, mężczyzna to samiec i ma dumę. Wam kobietom nie przeszkadza to że facet ma wiele kobiet, bo nie znacie takich pojęć jak honor i duma, nam to przeszkadza, bo nie zadowalamy się byle czym, co mógł mieć każdy inny. Prawdziwy mężczyzna w imię własnych zasad jest w stanie poświęcić wszystko, nawet własne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu2 dziś a nie przyszedł ci do głowy inny wniosek? że te kobiety raczej nie zdradzają z kobietami, tylko z facetami, których dobrobytu tak bronisz? ludzie są różni i zdradzają z różnych powodów, rzadko dla seksu samego w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąd może przyznać dziecko ojcu, o ile wina rozpadu rodziny leży po stronie kobiety, i jest udowodniona. 20.07 masz rację, to tandetna manipulacja zdradzających. Liczą, że zdrada nie wyjdzie na jaw, a jeżeli wyjdzie, to wspólmalzonek tak kocha, że na pewno wybaczy. Może i wybaczy, ale nie będzie chciał znać, i będzie się trzymał z daleka. Po co mu stałe wymioty? Gosciu2, nie generalizuj. W pubach, klubach na pewno nie znajdziecie panowie przyszłej żony. Ale..są inne miejsca i inne kobiety, honorowe, które wiedzą i czują całą sobą, co to jest przysięga . Wychowane w wartościach i poszanowaniu zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×