Jakie macie zdanie o fanach różnych gatunków muzycznych?

A tak jeszcze, to stawianie takiej pięknej muzyki jak klasyczna, obok jakiegoś death metalu, black, gdzie jest pełno hałasu i łomotu, to totalne nieporozumienie. W dodatku muzyka klasyczna koi dusze, leczy rany, a taki death metal, czy black więcej przynosi depresji i złego samopoczucia psychicznego.

★hip-hop/rap - zwykle dresy, niezbyt wykształceni, takie cwaniaczki; piwko, szlugi i rap puszczony z głośnika. Mam wrażenie, że w ich wypowiedziach więcej bluzgów niż merytoryki. Często totalna patola, ale znam kilku ogarniętych typów, którzy nie wpisują się ten stereotyp. Ta muzyka do nich dociera, bo są w tym samym położeniu co wykonawca (lwia część raperów nie miała łatwego życia). ★Rock podzieliłem na podgatunki: ♦Fani indie rocka mają często artystyczne dusze (albo udają, że mają), wrażliwi. ♦punk - trochę narwani, pozytywnie walnięci. Fajnie się z nimi pije, ale niektórzy zbyt agresywni jak dla mnie. ♦fani klasycznego rocka - często "wolni" ludzie, podoba mi się ich podejście do życia. ♦ alternatywny - alternatywne laski są świetne, inteligentne, oczytane, bije od nich taka specyficzna aura. Faceci też sympatyczni. ♦grunge - inteligentni, wrażliwi. Niektórzy to samotne wilki, niektórzy są bardziej wygadani, ale odnoszę wrażenie, że na dłuższą metę ludzie ich wkurzają. Ubierają się niechlujnie, ale i tak wyglądają lepiej niż ja, cholera. ★metal - inteligentni (choć zdarzają się wyjątki), można z nimi pogadać na wiele tematów, raczej tolerancyjni. Ciekawi ludzie, generalnie - lubię. Chociaż niektórzy trasherzy są posrani. ★blues to raczej typy 40+, fani Ryśka, itp. ★jazz - przyjemni, ułożeni. Miłe typy, choć paradoksalnie ikony jazzu to obdartusy, alkoholicy i ćpuny. ★reggae - zaobserwowałem, że są przyjaźnie nastawieni do świata, myślą optymistycznie i mają taki fajny luz. Może dlatego, że lubią palić trawę. ★klasyczna - zależy. Niektórzy to bufony po szkołach muzycznych, inni są w porządku. Nie znam wielu. ★pop - chyba większość społeczeństwa, bo w końcu w radiu i TV najwięcej leci popu. Tu ciężko się wypowiedzieć, ale generalnie otwarci ludzie. ★disco-polo - może nie są super wyedukowani, ale za to super towarzyscy. Disco polowcy kojarzą mi się z tymi wszystkimi wiejskimi imprezami, ale moim zdaniem to nic złego, te kameralne imprezy mają swój urok. No przy nich nie da się być smutasem. ★klubowa, tzw. EDM - dawniej kojarzyła mi się wyłącznie z ludźmi, których sensem życia jest łażenie po klubach i przygodny seks. Nie przepadałem, dla mnie to było takie łubudubu bez żadnego przesłania. Ale poznałem więcej ludzi i zmieniłem podejście + naprawdę fajnie się przy tym tańczy.

Mysle ze malo kto slucha jednego gatunku muzyki, a ocenianie ludzi po tym czego sluchaja uwazam za glupote.;) Slucham- popu, ostatnio glownie rocka(alternatywny, psychodeliczny) od czasu do czasu, ale raczej rzadko regge i hip hopu, od swieta jakas elektroniczna; zdarzalo mi sie tez sluchac Rachmaninowa.:)

No wiadomo, ale każdy ma jakieś wyobrażenie o takich osobach. Sam nie przepadam za stereotypami, ale niektóre rzeczy napisane tu są trafne. Zresztą to tylko wnioski wysnute z obserwacji i kontaktu z innymi.

Ambiwalentny dziś Czesto to sie nie prawdza, ale rzeczywiscie ktos kto slucha namietnie praktycznie tylko jednego gatunku czasem wpasowuje sie w te stereotypy np fan rapu kojarzy mi sie przewaznie z wulgarnym "drechem", o ludziach słuchających disco-polo mam tez srednie zdanie, kojarza mi sie z "prostymi" ludzmi, a do osob sluchajacych metalu mam juz raczej bardzo pozytywne odczucia-wlasnie z doswiadczenia.;)

*nie sprawdza

Nawet mi do głowy nie przyszło jakiekolwiek porównanie klasyki z black metalem czy jakimś innym. Ktoś mnie źle zrozumiał jak zawsze. Jeszcze się głupio upiera, że muzyka klasyczna koi rany. Tak koi, że pewna gangrena. Takie Requiem Mozarta, albo jakiekolwiek inne tak koi jak Fade to Black Metalliki. Słuchanie różnej muzyki to nie jest zdrada, ani granie klasyki i metalu jak Apocalyptica. Oni są przecież z wykształcenia muzykami klasycznymi. Grają w poważnej orkiestrze i są znani również jako metalowi wiolonczeliści, grają z różnymi wykonawcami, różnych gatunków muzycznych, nikt nie ma z tym problemu. Ja też nie mam problemu żeby będąc choćby w Dreźnie być w filharmonii jednego wieczoru, a następnego na koncercie Nargaroth czy coś podobnego.Mnie nudzi słuchanie jednego rodzaju muzyki. Po prostu i zwyczajnie. Chociaż nie lubię muzyki elektronicznej, tak mi działa na nerwy, że kiedyś mi się wyrwał chamski tekst do właściciela wyciągu narciarskiego. Coś w stylu, że ludzie mu nie będą przyjeżdżać na górkę, bo tymi umcykami odstrasza ☺

a ja lubię muzykę klasyczną, metal i elektronikę. Po prostu lubie muzykę i słucham tego co mi odpowiada, co pasuje do mojego nastroju. Głupotą też jest twierdzenie, że black metal jest mniej wartościowy niż muzyka klasyczna. To sztuka, wymaga talentu i techniki. Dlatego są dobre i beznadziejne zespoły black metalowe tak samo jak są beznadziejni pianiści.

Bo dla mnie jest mniej wartościowy. Głupotą jest stwierdzenie, że hałas i darcie ryja ma coś wspólnego ze sztuką, ale jeżeli dla innych to sztuka, to ok. Ich punkt widzenia.

myślę, że po prostu niewiele masz wspólnego ze sztuką i kreatywnością i dlatego nazywasz to darciem ryja :)

Ambiwalentny - mogę zapytać jak zrobiłeś ten podział skoro większość ludzi którzy słuchają jednego gatunku rocka lubią połowę tych które wypisałeś? :P

Skąd możesz wiedzieć, czy mam czy nie mam ? Bo nazywam black metal gównem, muzykę, którą tak lubisz ? Nie dostrzegam w hałasie sztuki, i w darciu mordy jak u opętanych

no i metal to zupełnie inny gatunek który ma multum własnych podgatunków które są zupełnie różne :P

własnie dlatego - gdybyś miał coś wspólnego ze sztuka umiałbyś docenic nawet to co ci osobiście się nie podoba. Poza tym jesteś wulgarny i sprawiasz wrażenie prostaka, ale to może takie moje uprzedzenie do chamów....

To czy doceniam coś, czy nie, to faktycznie ma wiele wspólnego czy mam coś wspólnego sztuką i kreatywnością. Uśmiałem się. A ty doceniasz disco polo nie ? Dla ciebie to rodzaj sztuki ? hehe. Majteczki w kropeczki tralala ;) To ty chyba nie potrafisz uszanować innego zdania, niż twoje, bo nie potrafisz przyjąć do wiadomości co tutaj piszę.

disco polo to akurat ciekawy twór będący "nowoczeszną" wersją muzyki biesiadnej. Nie podoba mi się, ale rozumiem skąd się wzięła i dlaczego ludzie mogą to lubić. Ludowe przyśpiewki zawsze były bardzo niepoważne. To jak, będziesz robił z siebie idiotę dalej czy po prostu odpuścisz?

Ja idioty z siebie nie robię, tylko wyrażam swoje zdanie na temat black metalu, z czym ty się chyba pogodzić i przyjąć do wiadomości nie możesz, że dla mnie Black metal niewiele ma wspólnego ze sztuką. Tak trudno ci to zrozumieć, czy dalej będziesz coś dalej pierdzieć ? Widzę, że nie umiesz uszanować poglądów.

szanuję to, ze coś się może komuś nie podobać. To, że swoje zdanie wyrażasz w wulgarny sposób i obrażasz upodobania innych to inna historia, a to, że na sztuce się nie znasz to po prostu fakt.

Zgadzam się z gościem 20:13, poza tym trzeba uszanować czyjś odmienny gust muzyczny, a nie zaraz kogoś obrażać i wyzywać. Więcej nie piszę, bo pies mi się zesra zaraz, muszę iść

Gdzie obraziłem gust innych słuchaczy ? Napisałem, ze black metal nie ma dla mnie wiele wspólnego ze sztuką i dla mnie to darcie mordy. Coś jeszcze ? Ja lubię posłuchać nawet i rapu, co nie oznacza, ze dla mnie ma on coś wspólnego ze sztuką, chociaż doceniam teksty.

najwyraźniej nie rozumiesz nawet definicji sztuki. Sztuka nie musi być nawet ładna. Wszystko co jest wynikiem procesu twórczego to sztuka. Do tego dochodzi talent i umiejętności techniczne. Doczeniasz teksty, ale pisania tekstów nie uważasz za sztukę? (Retoryczne pytanie, nie zanudzaj mnie kolejną średnio-wypieczoną wypowiedzią) nazywanie muzyki którą ktoś lubi "gównem" to prostactwo. Po prostu jesteś chamem, ale to inny temat.

Tak doceniam teksty, jak są dobre, to doceniam. Masz rację. G****o, darcie mordy to zwyczajne proste określenie na daną rzecz i nie widzę nic wulgarnego w określeniu takimi słowami tego co mam na myśli. Jeżeli dla ciebie sztuka jest nawet procesem samego tworzenia to nawet największy s**t nazwiesz sztuką i napisanie teksty na poziomie 5 latka. Brawo

jeżeli uważasz, że napisanie dobrych tekstów które sam doceniasz to nie sztuka to naprawdę nie powinieneś w ogóle wypowiadać się na temat muzyki...i nie wiem z jakiego środowiska jesteś skoro nie widzisz nic wulgarnego w sposobie w jaki rozmawiasz z obcymi ludźmi.

Dobre teksty, mogę uznać za przejaw sztuki, ale muzyki już nie koniecznie. W żadnym poście nie obraziłem słuchacza black metalu, death, wyraziłem jedynie swoje zdanie i nazwałem to co uważam jak najprościej jak można nazwać. Gdzie widzisz tutaj przejaw wulgarności i obrażania ludzi ? Nawet nikogo tutaj nie obraziłem. Jak napiszę, że wiara katolicka jest dla mnie obrzydliwa, i prymitywna, to też się poczujesz dotknięta/y ? ;)

treść została uznana za spam. wkleiłem tutaj http://pastebin.com/WpMtQ6mV

pewnie byłoby to obraźliwe dla kogoś kto jest wierzący, ale ja cię kultury uczyć nie będę

A ja ciebie tolerancji.

nie przeszkadza mi twoje zdanie tylko twoje chamsto. To jest coś czego ludzie powinni nauczyć sie w dzieciństwie - jak szanować innych i wyrażać swoją opinię nie nazywając czegoś co ktoś lubi gównem.

Rap - Fani rapu to określone jednostki społeczne,niektórzy słuchają go by pokazać jak to się szanują i jacy to nie są,inni bo poprostu go lubią :) Rap określa nam pewne zasady moralne i wpływa na oprogramowanie kobiet.GANG ALBANII - PRAWDZIWA DAMA - kobieta powinna mieć dziecko i rodzinę wtedy jest szanowana,PAKTOFONIKA-RÓB CO CHCESZ - Wsumie lubie ale jest za bardzo wulgarna w stosunku do kobiet,panie nie bierzcie tego do siebie też możecie się ****ać :D Sam smok przyznał po kilku latach że przeprasza pewną nagraną na początku dziewczynę za te piosenkeę.Gabi-Kasa-Sama Gabi się wogulę nie szanuję,pokazuje cycki i wstawia zdjęcia w bikini a sama pewnie ssała,oral to normalna sprawa :) ITD ITD Rap to i tak 1 rzecz przez to trwają w Polsce zasady że tępić k******o itd podczas gdy sami polaczcy to k******o robią :) Nie lubię rapu nawet tego porządnego,nie ma właściwie czegoś takiego jak szanowanie się itd to wymysł a Polacy mają z tym obsesję tak jak z zakładniem rodzi,chill ludzie chill :) Dlatego wolę pop i metal :P

moja siostra bardzo lubi hiphop i rap, aczkolwiek nie słucha żadnych polskich wykonawców. Lubi też In This Moment i Mansona :)