Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Padło juz za dużoprzykrych słów , nie wiem czy jest juz co ratować ..

Polecane posty

Gość takijeden666
Zresztą wali mnie czyjeś życie, ja mam super związek i dziewczynę, tylko wam trochę współczuję, wolałbym żeby wam się ułożyło, czego pewnie wam nie życzy reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego autorka nie zmieni pracy na lepiej płatną, skoro wymaga tego od faceta? Kolejna królewna z drewna, źle jej, bo facet nie zarabia ile by królewna z drewna chciała, a sama zarabia tyle samo. Śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci nie pasuje to odejdz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie ma dla mnie pracy w moim mieście w godzinach kiedy przedszkole jest otwarte . Do biura potrzebują od 6 a od 7 mamy przedszkola , poza tym nie mam prawa jazdy ani auta bo nie mam za co zrobić , pracę mam koło przedszkola więc zaprowadzam dziecko i odbieram , po drodze robię zakupy i zajmuje się domem , wieczorem mam jeszcze 2 pracę dodatkową . Gdyby mi się udało to mogłabym pracować w domu za wiele więcej niż najniższa krajowa tylko pracując na zleceniach . Tak więc trzymam 2 sroki za ogon i zacharowywuje się na śmierć za całe 2 tys zł , bo książę po pracy nie będzie sam dziecka pilnował bo zmęczony . Porobił kursy , pożyczyłam od siostry kasę a on pracy nie zmienił bo wiecznie coś tam a predyspozycje ma . Mam jedno dziecko , była bym totalną idiotką jakbym zrobiła sobie teraz 2 , pewnie bym nie donosiła . W tym związku tylko ja mam jaja , bo jak tłumacze że brakuje na coś , buty trzeba kupić to przecież on nie wytrzaśnie i mi złotych gór nie obiecywał . Ale jak ja zapieprzam to jest dobrze ... mam dosyć już .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jebnij p**deusza ani nie pozyjesz ani szacunku nie masz. W dodatku wieczne podcinanie skrzydel, kto wytrzyma taki psychiczny terror?:O Skoro on Tobie zlotycn gor nie obiecywal, to Ty jemu rowniez. Moze przestan dbac o dom, przeciez nic nie obiecywalas. Potem odejdz z dzieckiem, przeciez nie przysiegalas:) Ojcec tez zbytnio nie jest - tylko takim weekendowym , o ile w ogole. Nie zajmuje sie dzieckiem, nie mowiac o zajmowaniu sie dzieckiem w chorobie. Poki dziecko jest male, poty cieszy sie z malych rzeczy. Ale z wiekiem potrzeby i marzenia beda rosly, co jej da ojciec biedak, ktory zyje na minimum? Tez powie corce, ze zlotych gor nie obiecywal?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem mlodsza kolezanko tak:twoj partner sie nie zmieni.Moze zyc minimalistycznie i jemu jest git.Ma takie prawo.Tobie to nie odpowiada i to ty masz Problem.Masz 2 wyjscia.Albo zyjesz tak ,jak jest.Albo odchodzisz i sama musisz zmierzyc sie ze wszystkim.Dostaniesz alimenty i finito.Pomysl o kredycie,czy uda wam sie uporac z nim polubownie. Na to by inny mezczyzna lozyl na twoje dziecko - zapomnij.To wylacznie twoj obowiazek i twego partnera. zastanow sie dobrze ,bo cokolwiek bys nie zrobila bedzie ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest 10 lat starszy , doszłam do wniosku że starego pryka nie zmienię więc koniec .. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem Autorki. Za 4tys.nie moze spiąc budzetu i kupic sobie parę ciuchow w ciucharni? Moze czas dorosnąc i porzucic postawe roszczeniową. To kobieta stwarza atmosferę w domu, i nie jest to dobra metoda, by stale wyjezdzac do męza z pretensjami. Skonczy się tym, ze maz odejdzie od Ciebie i zostaniesz sama z dzieckiem. Tego chcesz? Bo do tego prowadzi Twoje codzienne wiercenie dziury w brzuchu mężowi . Ogarnij się, i popatrz na męża obiektywnie, na jego postawę , na jego zalety. Zachowujesz się jak sekutnica. napisała kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważasz , że za 1,5 tys złotych można wyżyć jeśli chodzi o jedzenie , ubrania i dziecko ? Co chwilę chore , leki trzeba kupić , do tego nosi okularki bo ma wadę wzroku i buty ortopedyczne , kurtki , ciuchy bo rośnie a w przedszkolu niszczy i odłożyć na ślub , na cos do domu bo niczego nie ma ? Uważasz , ze to wystarczająca kwota ? Bo tyle nam zostaje po opłatach , czyli jest bieda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 14:40 , nie mam męża , zaręczona jestem już 3 rok z nim , a na ślub ani grosza nie ma odłożonego . Jakim cudem mam to ogarnąć ? Za 1,5 ? Pracuje ciężej niż on i jak mnie wielmożny pan zechce kopnąć w dupę to niech kopnie , przynajmniej będę miała święty spokój . Nie jest moim panem a ja służącą , od dekla też mnie nie będzie wyzywał i innych głupich itd. i że mam przestać żyć w marzeniach bo na nic innego nas nie stać , po co pójść do przodu jak teraz mu jest dobrze :-/ . Podjęłam decyzję ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie szkoda dziecka. Wszystko zrobione od doopy strony, jeśli chodzi o kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez swojego faceta to dopiero będziesz biedować. A wtedy pretensje zostaną już tylko wobec siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci...dbaj o dziecko, dbaj o Was...takiego faceta pokochałaś, czymś Ci zaimponował...Kasa to nie wszystko, spróbuj sama coś ruszyć. Spraw, aby jednak w domu było spokojnie i miło,bo dziecko nie będzie Wam wdzięczne za nerwicę i zmarnowane dzieciństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×