Jak się rozliczyć z przeszłościa

Nie mogę zapomnieć i pogodzić się z pewnymi sprawami

Ja też.

Szczera rozmowa z daną osobą, jeśli chodzi o kontakty miedzyludzkie i wybaczenie jej i sobie.

Ja też. Z niektórymi osobami o szczerości nie ma mowy. Znałam (choć ją widuję, przechodzę koło niej, jak koło obcej osoby!) kiedyś taką delikwentkę, która w sytauacjach zaognionmych zawsze winę widziała w inych, nigdy w sobie. ona wiecznie niewinna....co z taką osobą można? omiń z daleka takie dziadostwo!!!

A co jeśli przeszłość teraz wystawia mi rachunek? :(

Jak? Żalowac za grzechy i isc do spowiedzi. Poprawic się. Rachunek przyjąć z pokorą. Zapłacić .

A co jeśli ja żałuję ale wszyscy już etykietę mi przylepili i teraz ciężko to wszystko odkręcić. Co gorsze nie wiem jak to wszystko zataić mam przed chłopakiem. ..

13:14 Nie zatajaj. Przecież to przeszłość, czyli coś, co Cię ukształtowało. Niektórzy uczą się na cudzych błędach, większość jednak dopiero na własnych. Szczerość zawsze w cenie, a jak ktoś nie umie jej uszanować i docenić, to już jego problem.

8.55Jakie to były winy?,moze to tylko twoje zdanie a prawda jest zgoła inna.Nikt sobie na siłe nie da wmowic winy bo ty tsk chcesz ,jezeli nie jest prawdą,tymbardziej osoby ktore nigdy nie kłamią.Trudno ci rozmawiac szczerze bo sama szczera nie jesteś i bronisz fałszu z kimś takim jak ty rozmawiać nie warto.

Tak, a jak mam powiedzieć chłopakowi że 'ten typ co mnie zahaczył na zakupach' w galerii to prawie mój były. . 2 lata temu byłam pijana i po imprezie zrobiłam mu lodzika :( o tym też mam powiedzieć? Przecież odejdzie ode mnie, oknem wyskoczy :((

PIT 23...

13.14Nie wolno niczego zatajać.Prawda i tylko prawda!.Lepsza najgorsza prawda niż piękne kłamstwo!Szczerość krst najważniejsza.!Prawda Cę wyzwoli.s

13.14 przylepili etykietę..bo byłaś, jaką byłaś i robiłaś to, co robiłaś. W swoim środowisku nie zmienisz tej etykiety, chocbys założyła habit zakonny. Pozostaje zmiana środowiska, miasta, otoczenia. Rozumiem, że prawie każdy ma na sumieniu różne grzechy, lecz jeśli naprawdę się zmieniłas, zmądrzalaś, to zacznij wszystko od poczatku, gdzie indziej. Nie wiem, po co chlopakowi ta prawda, po to, by się tym gryzł, i miał do Ciebie pretensje? Przeszłości nie zmieni, to czas przeszły.

13:50 Kiepska rada. Nauczyłoby ją to uciekać od siebie samej zamiast się konfrontować i stawiać czoła problemom.

Chciałbym aby to było takie proste. .. jak pomyślę sobie jak głupia byłam to mam ochotę się podźgać

Dokładnie, lepiej nie mów, chyba że byłaś wtedy już z obecnym partnerem, to troche zmienia postać rzeczy, bo to byłaby zdrada.. Ludzie różne rzeczy robią za młodu, później dorastają do pewnych rzeczy i już nie robią głupot. Przez wszystkie etapy w życiu trzeba przejść , żeby zrozumieć pewne kwestie, nazywa się to dorastaniem...Inny problem, że niektórzy nie chcą dorosnąć, zmądrzeć.

13.50Ci ty pierdolisz?jakim środowisku,zaklamanym?Jaka była i co robiła?Jak wychodzą ma jaw wasze oczerniania to nagle zaczynacie pierdolić ze sie ktoś zmienił.Chuje zakłamane i fałsz fałszem pogania!s

13.50to jak taka mądra jesteś to moze daj mi jakas rade bo odrzucone w młodosci przeze mnie pierdolone fagasy z zemsty bzdury pierdolą i za wszelką cene starają sie przykleic mi łatkę mimo ze swieta byłam i nic nie robiłam.Debil sie msci ze kiedys meza wybrałam.Wara od mojego życia bo ja nic na sumieniu nie mam i nic ukrywać nie muszę .Podłosc ludzka nie zna granic.!s

13.55z czym skonfrontować?i po co?po jakiego c***a jak mam męża?s

Jakie grzechy na sumieniu ,jakie zmieniłaś i jakie zmądrzałaś.s

W srodowisku rodzinnym to ja byłam tylko 6 lat od 12-18.,z tego tylko 3 lata do podstawowki z tym chujem zakłamanym to co on moze o mnie wiedzieć?W srodowisku meza jestem 19 lat i nic sie nie zmieniłam bi zawsze taka byłam a nawet swietsza byłam kiedyś bo nie klęłam tak jak teraz klnę i nie opuszczałam mszy nie dzielnej jak teraz omijam i nie byłam nrrwowa jak teraz jestem.Mam nadzieje ze to ci robicie wroci do was ze stokrotną siłą i wymierzy wam sprawiedliwosc za podłosc chamstwo i fałsz.!s

14.00No bo ten chuj nie chce dorosnáć to prawda!ciagle tylko o szkole p******i i o mnie tak jakbym miała cos z nim wspilnego.s

a po co sie rozliczać? życie pod koniec rozliczy cie ze wszystkiego

Dokładnie.!s

14:16 Niepotrzebnie tak przeżywasz jakieś bzdury z zemsty. Sami sobie wystawiają w ten sposób świadectwo. Tobie tym nie wystawiają żadnego.

14.16 jesteś Autorką tematu? Jeśli nie, to napij się herbatki z melisy i odtenteguj się ode mnie. (13.50). Tak zrozumiałam wątek i tak odpowiedziałam. Jeśli Autorka ma problem z powiedzeniem aktualnemu chlopakowi, że ten , co się klanial w galerii to jej eks, to sorry. O czym bić pianę?

Może przez przeziębienie nie jarzę , o co chodzi Autorce, i dlaczego pewna "s" wyżywa się na mnie wulgarnie. I nie, nie radzilam Autorce ucieczki bez refleksji. Można się nawrócić, ale etykieta zostanie, i we własnym środowisku jest się spalonym. Nie ma życia. To tak ku przestrodze dla wszystkich...hmmm...klubowiczek i fanek ostro zakrapianych imprez.

Np. ex-mąż wrzucający do sieci filmy z małżeńskimi intymnymi chwilami ośmiesza tym siebie czy żonę? Siebie. Żonę ośmiesza tylko to, że w ogóle z nim kiedyś była. Zemsta obraca się przeciwko niemu. Następnej będzie musiał ze świecą szukać, jak wyjdzie na jaw, jakim jest chamem niegodnym zaufania i powierzenia mu jakiejkolwiek intymności.

Mściciele wpadają w swoje własne sidła, to krótkowzroczni ludzie.