mój mąż udowodnił przed moimi rodzicami, że jest wygodną pierdółką

allium dziś W słuzbie zdrowia to mozliwe łapówki od pacjentów wakacje od firm farmaceutycznych Urzedniy zus tez wyjeżdżają na zagraniczne szkolenia

maz ma prawo do takiego zdania, ojciec do swojego. Jesli czujesz, ze bedziesz biedowac z dzieckiem przy postawie meza, nie zachodz w ciaze. szkoda tylko, ze starzy sie wtracaja tekstami "juz chyba pora na dzieci" najczesciej takie slowa padaja z ust dziadkow, ktorzy potem maja wnuka w d***e:)

Kolejna baba z pretensjami do życia i faceta. Żyj i daj żyć innym jak chcą, a jak ci nie pasuje, to się rozstań. Będziesz sama szczęśliwsza.

Nie wiem w jaki sposób wyliczyłaś allium kwotę na wakacje 16 tysięcy w skali roku. Gran Canaria zimą kosztowała w zeszłym roku 2200 pln x 2 = 4400 (all inclusive), zaś wakacje na Korfu 2150x2 = 4300 pl reasumując więc wydaliśmy 8700 zł + na wycieczki fakultatywne (dzień w Albanii, Maspalomas) maksymalnie tysiąc. Nie mamy tendencji do przepłacania. Nie mając kredytu na mieszkanie za 2500 pln dorosłe osoby normalnie w komfortowych warunkach przeżyją miesiąc. Resztę naturalnie odkładaliśmy. Ponadto nie wiem jak nazywa się aktualna fucha męża, wiem że przyjmuje/wydaje dowody osobiste, paszporty, akty urodzenia (zależne od grafiku) przy okienku, nazwa właściwa stanowiska to kwestia drugorzędna.

Pierdzistolek to jest wlasciwa nazwa

Temat z cyklu- facet pierdoła, po co rodzina, dzieci, itp. Nie tylko geje opanowali to forum ale i lesby.

co twojego ojca interesuje jakie twoj maz ma plany? Co fajnego jest w plodzeniu dzieci, to jakis zaszczyt? Dokonanie? Niech tatuś zajmie się sobą, a mąż znajdzie kogoś bardziej do siebie pasujacego. Sorry ale praca agenta ubezpieczeniowego nie jest ani fajna, ani bardziej prestizowa niz urzednika z biura podawczego.

autorka wyzej sra niz doope ma do tego jest taticorcia ktora ma jakies niezdrowe relacje z rodzicami ,hoj wie po co za maz wychodzila glupia krowa :O

Nie wartościuje pracy agenta ubezpieczeniowego jako "bardziej prestiżowa" lub "fajniejsza" - cokolwiek miałoby to oznaczać - od pracy urzędnika państwowego, ale jedno jest pewne, że jest zdecydowanie lepiej płatna.

Nie dziwię się mężowi. Ma prawo żyć jak chce. Twoim rodzicom nic do tego, co to za tekst "czas na dzieci"?

K

Co wy za bzdury opowiadacie. Co to ma w ogole znaczyć. Gościu na marginesie jakas zyciowa niedolega zaklada rodzine, nie wspomina przyszlej zonie, ze dzieci miec nie zamierza bo nie chce mu sie na nie robic i w wieku 32 lat nagle objawia swoje rewelacje a wy mu przytakujecie? Pomieszalo wam sie? Po pierwsze takie cos to noe jest decyzja jednego egoistycznego palanta, dwa- gdyby wasi tatusiowie mieli takie podejscie was by tu nie bylo, trzy- facet w swoim zyciu musi pokazac ze jest facetem a nie malo ambitna sierota. Moj w wieku 36 lat zarobil i wybudowal wlasnymi rękoma dom majac przy tym 2 dzieci

Temat sie powtarza :P W takim razie po co bral slub z Toba? chyba dla wygody i zeby umoczyc :D Taki facet nie jest wiele wart, na dodatek brak szacunku do rodzicow!

rodzice nie powinni sie wp*****lac w takie sprawy.nie mowie ze zupelnie do niczego nie powinni sie wp*****lac (jak jedno drugiego nie szanuje, np. maz chleje i zneca sie, nie szuka pracy itp. to rodzice powinni interweniowac), ale wnuki to nie ich decyzja ani poniesiony trud.jak moja mama zaczyna takie teksty to zawsze mowie-a gdzie moja siostra, czy chocby brat?ja tak chcialam rodzenstwo

Baby są dziwne. Najpierw wychodzą za mąż za kogoś, a potem chcą jednak kogoś innego, próbują zmieniać, pouczać, dyktować co facet rzekomo powinien a co nie itd. Nie pasuje, masz inne poglądy na życie, to zerwij z facetem, ale nie narzucaj, nie wymuszaj. Bo to nigdy nic dobrego nie przyniesie. Jakieś teksty typu facet musi pokazać, że jest facetem to jakiś roszczeniowy bełkot. Czy wy wysłuchujecie, że kobieta musi być kobietą? Dobierajcie się na zasadzie wspólnych poglądów, a nie potem jęczenie i zmienianie kogoś na siłę, choć ten ktoś tego wcale nie chce.

Jakich poglądów ? Bo mam wrażenie , że większość ma problemy ze zrozumieniem tego co napisała autorka . Facet miał dzieci w planach , ożenił się a potem zbywa żonę , że praca nie taka , za małe dochody itd. . Skoro obiecywał to po co teraz zbywa ? Autorka ma 30 lat , może chciałaby więcej dzieci jak jedno . W tym przypadku autorko należało by usiąść i porozmawiać z mężem jak ma to dalej wyglądać , żebyś nie obudziła się za 5 lat a on nagle doszedł do wniosku że w ogóle dzieci mieć już nie chce . Masz tak samo jak ja miałam , po prostu porozmawiaj i niech Ci powie otwarcie czy chce mieć czy nie , bo jak nie to nie będziecie sobie oboje marnowali czasu . Ewentualnie jeśli problem jest z kasą to możesz zawsze zmienić pracę , dorobić . Założyłam własną firme , spełniam się zawodowo ale oprócz tego chciałabym mieć 2 dziecko , psa i dom z ogródkiem , więc jedno nie wyklucza drugiego . Z drugiej strony , zastanów się jak sobie poradzisz gdyby twój mąż zdecydował się na dziecko a potem olewał Cię , nie pomagał w domu . Kobiecie ciężej jest po porodzie gdy ma wszystkiemu podołać , wahania nastrojów , figura nie taka czasem jak potrzeba , dochodzi zmęczenie ,itd. to nie jest lekka praca . On po prostu może się boi że będzie musiał zmienić pracę na lepiej płatną albo obowiązku , już nie będzie jak teraz że przyjdzie po pracy i usiądzie w fotelu z pilotem w ręku .

"a komuny życie było jeszcze bardziej stresujące - w latach 80. realna groźba interwencji wojsk sowieckich, niedobory elementarnych artykułów w sklepach, przepisów bhp nikt nie przestrzegal, a jeśli ktoś zarobił to okazywało się, że siła nabywcza jego pensji na zachodzie wystarczy co najwyżej na dwudaniowy obiad w podrzędnym barze przy niemieckiej autostradzie, tak właśnie było w PRL. My dziś mamy cieplarniane warunki. " Co za bełkot:P.Warunki cieplarniane tylko dlatego że klimat się ocieplił:D.A bezdomnych pełno teraz:P. Tatuś głupszy niż but z lewej nogi wali takie teksty:P.Nieważne czy on zmieniał robotę-w PRL to sobie mógł a teraz inne realia:P.Mężuś nie jest idealny ale przynajmniej myśli realniej:P.

Autorce jak źle, to niech się rozwiedzie. I szuka kogoś, kto będzie się zaharowywał, bo ona tak chce.

Wcale sie nie dziwie ojcu. Gdyby moj zięć szanowny siadl na dooopie, zmienil prace na lzejsza a co za tym idzie slabo platna bo biedaczek nie chce sie przeciazac i ani by myslal o dzieciach mimo ze latka lecą a druga strona tego pragnie bylabym jeszcze gorsza niz rodzice autorki i gdzies mam ze nie powinno sie wtracac. Egoista pieprzony. Chcial zyc jak kawaler trzeba bylo rodziny nie zakladac

gość dziś [02:28 dobrze powiedziane.. :P faceci to egoisci, wiekszosc to wygodniccy lenie, aby pobzykac i dobrze zjesc, ale zeby juz cos w domu pomogl to dwie lewe rece !!!

To kwestia priorytetów i wyborów. Wiedziałam że chce mieć rodzinę i dzieci wiec wybrałam zawód który daje mi frajdę i kasę i elastyczność. Mialam szczęście i spotkałam super faceta (choć tu musiałam się mocno sparzyć- Wpierw rozwód z niedojralym facetem któremu moja ciąża przeszkadzała w karierze) i dzięki temu mam to co chciałam- dzieci, rodzinę i czuje się spełniona.

Kobiety są roszczeniowe i wiecznie niezadowolone. Gdyby nie pociąg seksualny, 90 procent facetów zrezygnowałoby z zadawania się z babami.

dziś Trafiacie na te nie wlasciwe kobiety :P

eeehhh te problemy pierwszego świata

Nie no tu jakas patologia siedzi, ja pierdziele. Autorka pisze o jakims bucu, wlasnym mezu ktory jest lekko mowiac niedorobionym leniwcem a tu odpowiadaja jakies popaprance, ze ona ma go wspierac??? no pato norlmalnie, to same spieprzac do takich niedorajdow. Ojciec ma racje, co sie ma nie wpieprzac? a kogo jest wazna rada jak nie wlasnych rodzicow? co ma sobie dziewczyna zycie zmarnowac? a chyba wyraznie pisala, ze na poczatku byly rozmowy o dziecku a teraz pan wygodnicki. Autorko delikatnie mowiac: kopnij frajera poki mozesz i nie jest za pozno, obudzisz sie za pare lat ze zmarnowanym zyciem, depresja i brakiem pieniedzy.

Autorko, dla równowagi czas w najbliższych dniach na odwiedziny teściów a rodziców męża, gdzie jego mamusia będzie wywierać nacisk tonem nieznoszącym sprzeciwu, abyś podjęła kolejną pracę i oszczędzała, po odejmowaniu sobie od ust zaszła w ciąże, żeby oni cieszyli bezwarunkowo różowiutkim bejbciusiem wpadając maksymalnie raz na 2 tygodnie z wizytą. Ciśnienie Ci się pewnikiem na samą myśl podniosło? Dzieciak to nie zabawka, to Wasz trud - Twój i męża, a nie rodziców którejkolwiek ze stron. Nie zachowuj się jak technokrata, wykaż więcej empatii wobec męża, a nie po trupach dąż do schematu narzuconego kobietom, a więc chronologicznie: chłop-ślub obowiązkowo z weselem "zastaw się, a postaw się" - tendencyjne wakacje all inclusive - kredyt na dom - później się jakoś nudno robi...hmmm... czas szantażować starego o rozmnożenie się!

Ale skąd technokrata się wziął to nie wiem :-) :-) :-D

Gościu 00:58, wiesz co znaczy określenie "technokrata"? :-D

Wie czy nie wie kwestią drugorzędną, b. dobrze pocisnął kobiecie o małym rozumku zasłaniającej się wątpliwym autorytetem ojca z misją przodownika pracy

Faceci przed ślubem powinni dobrze poznać kobietę. Trzeba sprawdzić, czy paniusi się nie zbierze na pretensje do świata i faceta zaraz po ślubie. Dobrze na przykład byłoby od razu uniknąć tego typu kretynek jak ta z 0.16.